Trwa ładowanie...
31-03-2010 15:53

Sails on Arctic 2010

Byli na Antarktydzie i opłynęli HORN na s/y Bona Terra - Kaphornowcy, uzależnieni od żeglugi w sztormach tam, gdzie zbiegają się południki. Tam, gdzie lodowaty wiatr hartuje ich dusze, pokorni, ale niespokojni. Teraz nadszedł czas na Arktykę.

Sails on Arctic 2010Źródło: sxc.hu
d36lkhz
d36lkhz

Byli na Antarktydzie i opłynęli HORN na s/y Bona Terra - Kaphornowcy, uzależnieni od żeglugi w sztormach tam, gdzie zbiegają się południki. Tam, gdzie lodowaty wiatr hartuje ich dusze, pokorni, ale niespokojni. Teraz nadszedł czas na Arktykę.

Na wodach Hornu, niebawem po powrocie załogi, ocean pochłonął jacht Bona Terra. Szukali długo jachtu, który tym razem zamierzają skierować na wody Oceanu Lodowego.

GEDANIA, niezwykły jacht polarny jest nadzieją na powodzenie wyprawy „Sails on Arctic 2010”. Rejs Gedanią dla załogi, poszerzonej o żeglarzy, dla których zabrakło koi w rejsie na Antarktydę ma szczególne znaczenie. „Gedania”, szkuner sztakslowy jako pierwszy w historii żeglarstwa w 1975 roku wyszedł w rejs za Północne i Południowe Koło Polarne. Było to pierwsze polskie dotarcie do Antarktyki, pierwsze polskie i pierwsze światowe dotarcie jachtem za Południowe Koło Polarne. Dopiero w 2008 roku, po 32 latach dwa polskie jachty, „Selma Expeditions” i „Bona Terra” zeszły poniżej 68 równoleżnika.

NAVIGARE NECESSE EST, a więc tym razem celem wyprawy „Sails on Arctic 2010” jest pokonanie 80 równoleżnika szerokości geograficznej północnej i kursem na północ zapisać nowy rekord tego wspaniałego żaglowca, jakim jest Gedania. Przystankiem podczas rejsu będzie wizyta w naukowo – badawczej Polskiej Stacji Polarnej Hornsund, na wyspie Spitsbergen. Nawiązanie współpracy z polarnikami jest nieodzownym warunkiem powodzenia wyprawy. Informacje z rejsu będą na bieżąco przekazywane za pomocą łączności satelitarnej.

d36lkhz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d36lkhz