Sprawdzamy tradycyjne nawigacje
Ekipa Stuffa sprawdza dostępne na rynku nawigacje. Zarówno te działające jako oddzielne sprzęty, jak i smartfonowe aplikacje. Przyjrzyjmy się tradycyjnym nawigacjom.
Ekipa Stuffa sprawdza dostępne na rynku nawigacje. Zarówno te działające jako oddzielne sprzęty, jak i smartfonowe aplikacje. Przyjrzyjmy się tradycyjnym nawigacjom.
Navman Panoramic
150 GBP | navman.com
Odpalamy
Sprzęt tego australijskiego producenta z grupy MiTAC, do której należy Mio oraz amerykański Magellan, nie jest u nas zbyt popularny, ale mimo wszystko można go czasami spotkać na aukcjach lub sprowadzić z UK. Przyda się także podczas podróży po Europie, zwłaszcza kamperem, bo ma 7-calowy wyświetlacz oraz mapę całego kontynentu.
Rajdowiec czy zawalidroga?
Dodatkowe płatne opcje umożliwiają włączenie np. Truck Mode, który przyda się kierowcom ciężarówek i innych dużych pojazdów, bo prowadzi tak, żeby unikać dróg z ograniczeniami wagi, szerokości lub wysokości pojazdu. Poza tym potrzebna ci będzie dodatkowo płatna antena, żeby odbierać ostrzeżenia TMC. Wielkość nie przekłada się na wygodę obsługi - ekranowa klawiatura reaguje powoli, a brak polskiej wersji i słabe dostosowanie do naszego rynku dodatkowo pogarszają sprawę. Ale jako prezent dla kumpla goniącego za "brytyjskim snem" się nada.
*Zdaniem Stuffa *
Duży i stosunkowo niedrogi sprzęt, ale przydatny głównie poza Polską.
Garmin Nuvi 3490LMT
1359 zł | garmin.com
Odpalamy
Ma tylko 9 mm grubości, smartfonowy wielodotykowy ekran pojemnościowy i może pracować na baterii dwa razy dłużej od TomToma. W cenie zakupu jest dożywotnia subskrypcja na informacje o ruchu oraz aktualizacje map. Jest tez mapa 3D z obsługa głosowa, ale niestety po angielsku.
Rajdowiec czy zawalidroga?
Garmin toczy walkę z TomTomem. Dzięki wyszukiwaniu à la Google, znajdowanie informacji w Garminie jest bardzo intuicyjne i wygodne. Niestety, podczas testów rozpoznawania mowy nie radził sobie z naszym angielskim tak dobrze jak TomTom. Garmin świetnie wyświetla mapy, ale żeby móc korzystać z informacji o ruchu, trzeba go podpiąć do zasilania i dodatkowo podłączyć zewnętrzną antenę. Trochę skomplikowane. Ale w ogólnym rozrachunku to bardzo wygodna nawigacja.
Zdaniem Stuffa
Najbardziej przyjazna z nawigacji, ale i najdroższa.
TomTom Go Live 820 Europe
759 zł | tomtom.com
Odpalamy
Wygląda świetnie i jest wynikiem lat doświadczeń. Sprytny odchylany uchwyt z przyssawką pozwala ja łatwo zamontować do szyby. Ma tez sporo przydatnych funkcji w komplecie, ale najważniejsza jest HD Traffic, która informuje cie o natężeniu ruchu oraz fotoradarach, łącząc się z innymi użytkownikami TomToma dzięki wbudowanej karcie SIM.
Rajdowiec czy zawalidroga?
Łatwo ja polubić, gdy już przełknie się fakt, że ekran jest oporowy, wyszukiwanie adresów przekombinowane, a informacje o ruchu są darmowe tylko przez rok. Gdy chcesz zrobić objazd, raczej nie zdarza jej się wybieranie zamkniętych dróg. Prowadzi pewnie, a ostrzeżenia o radarach pozwolą zaoszczędzić czas i punkty.
Zdaniem Stuffa
Interfejs jest przestarzały, ale TomTom emanuje pewnością siebie.
Czytaj więcej na TechTrendy.pl: Oto sport przyszłości!