Supercienki aparat Sony
Cyfrowe aparaty na razie nie będą robić lepszych zdjęć niż profesjonalne lustrzanki. Ale jest coś, w czym nie mają sobie równych - mobilność.
Choć możesz twierdzić, że twoja komórka jest mniejsza niż cyfrówka i też robi dobre zdjęcia, bądźmy szczerzy – aparat w smartfonie to tylko dodatek. Uwiecznisz nim ulotne chwile, ale do fotografowania lepiej użyć aparatu. Sony postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom użytkowników i stworzył mały, poręczny sprzęt, który zmieści się w kieszeni i zrobi świetne zdjęcia.
CyberShot DSC-TX200V wyposażono w matrycę Exmor R CMOS o rozdzielczości 18,2 Mpx, 5-krotny zoom optyczny i soczewkę 26mm. Co ważne, aparat poradzi sobie z nagrywaniem filmów w rozdzielczości 1080p z szybkością 60 fps. Szykuje nam się niezłe fotograficzno-filmowe cacko. Tym bardziej, że w środku tego cienkiego pudełeczka kryje się jeszcze kilka niespodzianek.
Dzięki zastosowaniu mocnego procesora BIONZ, TX200V reaguje błyskawicznie: w ciągu dnia złapie ostrość w 0,13 sekundy, a przy słabym oświetleniu w 0,25 sekundy. Aby w pełni wykorzystać moc drzemiącą w procesorze, Sony zrezygnowało z większości przycisków na obudowie. Całą tylną ściankę zajmuje duży, 3,3-calowy ekran dotykowy.
Firma zadbała również o to, by te małe cacko nie zniszczyło się zbyt szybko. Aparat jest odporny na mróz do -10 stopni Celsjusza i wytrzyma zanurzenie w wodzie do głębokości 5m. Niestety, nie wiemy nic o odporności na uderzenia czy upadek. Sprzęt będzie kosztował ok. 500 dolarów. Niestety, mamy też złą wiadomość. Sony na razie nie zapowiedziało daty europejskiej premiery.
Zobacz w Techtrendy.pl: Ronak na kółkach