Z państwami jest tak samo jak z ludźmi. Niektórym brakuje odwagi do tego, żeby żyć samodzielnie i myśleć niezależnie. Przytakują większości, a kiedy nikt nie słyszy, narzekają na swój los. Choć przecież niezależnie od tego czy jesteś duży, czy mały, czy jesteś zamożny, czy ubogi, czy mieszkasz z Londynie, czy w polskiej wiosce – masz dokładnie takie samo prawo, żeby stanowić o sobie, mieć własne marzenia i podążać własną drogą. Tak jak buddyjskie królestwo Bhutanu.