Czasy, gdy byliśmy skazani na wczasach jedynie na placki ziemniaczane i smażoną rybę (najczęściej była to flądra) odeszły już dawno w przeszłość. Starsi z nas zdążyli już także zapomnieć, że wyprawa w mniej uczęszczane rejony naszego kraju oznaczała niegdyś dwutygodniowy wikt z puszek z z nieśmiertelną Turystyczną na czele. A mimo to na wakacjach wciąż rządzą dania barowe.