Tatry - koniec sezonu narciarskiego
Większość ośrodków narciarskich zakończyła tegoroczny sezon. Jedynie jeszcze w Białce działa kilka tras i oczywiście narciarze będą mogli korzystać z Kasprowego Wierchu, zapewne aż do długiego weekendu majowego.
Większość ośrodków narciarskich zakończyła tegoroczny sezon. Jedynie jeszcze w Białce działa kilka tras i oczywiście narciarze będą mogli korzystać z Kasprowego Wierchu, zapewne aż do długiego weekendu majowego.
Ale już teraz ratownicy TOPR podsumowują sezon narciarski. Ratownik Adam Marasek szacuje, że pogotowie górskie udzieliło pomocy 1800 narciarzom i snowboardzistom, poszkodowanym w różnego rodzaju zdarzeniach.
Wydarzyło się więcej wypadków, niż przed rokiem, były też śmiertelne, spowodowane zawałami serca. Miały też miejsce bardzo poważne wypadki, związane z niezbyt dobrą i bezpieczną jazdą narciarzy. Ich uczestnicy doznali poważnych urazów kręgosłupa i miednicy, które trzeba będzie bardzo długo leczyć. "Narciarstwo, choć piękne, bywa jednak bardzo kontuzjogenne" - ostrzegł Adam Marasek.
TOPR *podkreśla, że poszkodowanych narciarzy na pewno było więcej. Niektóre *ośrodki narciarskie nie korzystają z pomocy pogotowia górskiego i transportują kontuzjowane osoby we własnym zakresie. Część narciarzy z lżejszymi obrażeniami sama dojeżdża do szpitala po pomoc. Co równie ważne, sezon narciarski w rejonie Kasprowego Wierchu jeszcze trwa i liczba wypadków narciarskich na pewno się zwiększy.
IAR/Przemysław Bolechowski, PR Kraków/hk/Siekaj/dyd