To może być koniec dzikich lokatorów w Hiszpanii. Zmiany w abstrakcyjnych przepisach

Koniec abstrakcyjnych przepisów o dzikich lokatorach, którzy w legalny sposób i bez ponoszenia żadnych opłat zamieszkują cudze nieruchomości w Hiszpanii. Tamtejszy Kongres Deputowanych w połowie listopada 2024 roku przyjął nowe prawo, które ma ograniczyć to zjawisko i doprowadzić do ekspresowych eksmisji.

Dzicy lokatorzy stanowią poważny problem w Hiszpanii
Dzicy lokatorzy stanowią poważny problem w Hiszpanii
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

22.11.2024 | aktual.: 22.11.2024 15:35

Zjawisko "ocupas" polega na tym, że do pustych mieszkań, często należących do zagranicznych turystów, banków czy funduszy inwestycyjnych, zorganizowane mafie wprowadzają lokatorów.

"Ocupas" to prawdziwa hiszpańska zmora

Według hiszpańskiego prawa po 48 godzinach od wtargnięcia, czyli najczęściej włamania do nieruchomości, nie można już ich wyrzucić. Art. 202 w hiszpańskim kodeksie karnym uznaje, że włamanie jest tylko wtedy, kiedy sprawca został przyłapany na gorącym uczynku i właściciel ma zaledwie dwie doby na zgłoszenie tego przestępstwa, aby nielegalnych lokatorów eksmitować natychmiast.

Po upływie tego terminu wezwana na miejsce policja w takich sytuacjach bezradnie rozkłada ręce, a sprawę z wnioskiem o eksmisję można jedynie oddać do sądu. Czekanie na wyrok może potrwać miesiącami, a nawet latami.

Jeżeli nie jest to pierwsze miejsce zamieszkania właściciela nieruchomości i na przykład mieszka on na co dzień za granicą, to obowiązuje zasada nienaruszalności "ocupas", co wydłuża czas eksmisji. Według danych kilku kancelarii prawnych 80 proc. eksmisji trwa w tym kraju średnio od czterech do dziewięciu miesięcy. Choć sądowe statystyki wskazują, że niektóre procesy cywilne trwają nawet do 23 miesięcy,. Dzięki szybkim procesom opóźnienia te zostaną drastycznie zmniejszone, co przyspieszy rozstrzyganie sporów i eksmisji.

Hiszpańskie prawo będzie sprzyjało eksmisji "ocupas"
Hiszpańskie prawo będzie sprzyjało eksmisji "ocupas"© Adobe Stock

Prawo stanie po stronie właścicieli mieszkań

Nowa ustawa przyznaje służbom Policji Krajowej i Guardia Civil prawo, aby zmuszać do natychmiastowego opuszczenia zajmowanego mieszkania lub domu bez nakazu sądowego. Biorąc pod uwagę artykuł 202, istnieje tylko kilka opcji, które mogą ochronić squattera. Jednym z decydujących aspektów pozostaje to, czy zajmowana nieruchomość ma właściciela czy nie. Jeśli lokator nie może przedstawić żadnych dokumentów własności, jest to oficjalnie przestępstwo, a nie przestępstwo regulacyjne, jak wcześniej.

To nowe rozporządzenie ma teraz zastosowanie również do tzw. drugiego domu, a tym samym chroni również turystów, którzy nie są w nim latem. W takim przypadku sąsiedzi mogliby wezwać policję i bez nakazu sądu ewakuować zajętą ​​nieruchomość. To nowe prawo ma również zastosowanie, jeśli nieruchomość nie jest mieszkaniem, jak np. szopa ogrodowa. Niezbędną podstawą, aby służby ratownicze mogły przeprowadzić ewakuację bez orzeczenia sądu, jest przedstawienie dokumentów właścicielskich. Dlatego opuszczony dom bez właściciela może być nadal zamieszkiwany i ewakuowany tylko na podstawie nakazu sądowego.

Mieszkańcy Hiszpanii będą mogli w końcu spać spokojnie
Mieszkańcy Hiszpanii będą mogli w końcu spać spokojnie © Nakanarach.pl

Nowe prawo przewiduje również, że szkody wyrządzone przez squattera również muszą zostać pokryte przez niego. Organy śledcze Policji Krajowej i Guardia Civil podejmą również działania przeciwko osobom, które na podstawie fałszywych umów wynajmu czy sprzedaży twierdzą, że oficjalnie nabyły nieruchomość.

W połowie listopada hiszpański Kongres Deputowanych przyjął poprawkę, która umożliwi rozpoznanie uzurpacji do nieruchomości i wtargnięcia przed sądem w maksymalnie 15 dni. Nowelizacja objęła przestępstwa uzurpacji i przestępstwa naruszenia miejsca zamieszkania, a co grozić ma do pięciu lat więzienia. Nowe przepisy dotyczą zarówno zwykłych domów, jak i drugich czy trzecich, takich jak dom wiejski, z którego korzysta się tylko w weekendy albo przebywa się tymczasowo, np. kilka miesięcy w roku, co najczęściej dotyczy zagranicznych turystów.

Nowe przepisy mogą wejść w życie już w pierwszej połowie 2025 r.

Izba niższa hiszpańskiego parlamentu zatwierdziła reformę przepisów, pomimo sprzeciwu socjalistycznego rządu Pedro Sancheza.

Teraz ustawa trafi do izby wyższej senatu, który w ciągu dwóch miesięcy musi zająć się proponowaną ustawą. Centroprawicowa Partia Ludowa (PP) ma tam większość bezwzględną, zatem należy się spodziewać, że projekt nie zostanie uchylony w trakcie jego rozpatrywania. Po zatwierdzeniu nowych przepisów, w ciągu 15 dni król Hiszpanii, jako głowa państwa musi zatwierdzić, ogłosić i zarządzić publikację ustawy w Dzienniku Urzędowym (BOE), co następuje w jednym akcie z podpisem monarchy. Sankcje i ogłoszenie są aktami formalnymi, zatem ani król, ani sprzeciwiający się nowym przepisom rząd nie mogą uchylić ustawy.

Najprawdopodobniej nowe, bardziej restrykcyjne przepisy dla dzikich lokatorów, wejdą w życie w pierwszej połowie 2025 roku.

Źródło artykułu:NaKanarach.pl
miastahiszpaniaporady
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)