Turyści w byłym obozie Auschwitz - skandaliczne zachowanie
Na kary po pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, grzywny i przepadek telefonu, którym robiono zdjęcia, skazana została w poniedziałek dwójka tureckich studentów, którzy pod bramą byłego obozu Auschwitz-Birkenau robili sobie zdjęcia w pozie hitlerowskiego pozdrowienia. Okazuje się, że nie jest to jedyny taki przypadek.
Kobieta i mężczyzna odpowiadali za publiczne propagowanie faszystowskiego ustroju państwa oraz znieważenie pomnika * upamiętniającego historyczne zdarzenia. - Oboje podejrzani w toku przesłuchania postanowili dobrowolnie poddać się karze. *Wyrok sądu w Oświęcimiu wydano bez przeprowadzania procesu - powiedział PAP w poniedziałek rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.
Dwójkę tureckich studentów w wieku 22 lat zatrzymała w niedzielę służba ochrony Muzeum Auschwitz-Birkenau po tym, jak przed bramą główną byłego obozu robili sobie nawzajem zdjęcia telefonem komórkowym, unosząc przy tym prawe ręce w geście faszystowskiego pozdrowienia "heil Hitler".
Po zawiadomieniu policji okazało się, że są to studenci historii, studiujący na jednej z wyższych uczelni w Budapeszcie.
Niestety sprawa tureckich studentów to nie jedyny przypadek skandalicznego zachowania *na terenie byłego obozu koncentracyjnego. W muzeum takie sytuacje są niestety na porządku dziennym. - Placówka ma zdecydowanie największą frekwencję z wszystkich poniemieckich byłych obozów. W ostatnich kilku latach odwiedzane jest corocznie przez prawie półtora miliona osób. Większość z nich to *ludzie młodzi - mówi rzecznik placówki Bartosz Bartyzel. Pojawiają się tu licznie wycieczki szkolne nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Niestety zachowanie wielu odwiedzających jest dalekie od przyzwoitego.
- W ubiegłym roku spędziłam na praktykach w Muzeum Auschwitz-Birkenau dwa tygodnie. Przez ten czas codziennie miałam okazję obserwować zachowania ludzi przyjeżdżających do tego szczególnego miejsca - mówi Wirtualnej Polsce Beata Kołczańska, absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego, prowadząca badania nad Holocaustem - niestety często zdarzało się, że byłam świadkiem sytuacji, które uwłaczały pamięci ofiarom Shoah. W słoneczny wrześniowy dzień jedna z par opalała się jedząc kanapki na schodach jednego z baraków; powszechne też jest robienie sobie słodkich, wakacyjnych zdjęć z uśmiechem od ucha do ucha na rampie śmierci.
- Skandaliczne zachowanie tureckich studentów *nie jest odosobnionym przypadkiem, a codziennością na terenie byłego *obozu Auschwitz-Birkenau - dodaje Kołczańska - Z reguły interweniowałam i zwracałam danym osobom uwagę. Ich reakcje też były różne. Jedni ze szczerym wstydem przepraszali i przyznawali mi rację, inni no cóż... nie widzieli w swoim sposobie zachowania niczego złego. Pokazuje to, że pomimo upływu wielu lat ludzie nie nauczyli się *szacunku i pokory *wobec bezgranicznego cierpienia. Nie należy tego typu zachowań traktować jak „wybryk” i patrzeć na nie z przymrużeniem oka, bo wtedy na nie po prostu pozwalamy i stajemy się w jakimś sposób za nie odpowiedzialni.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. *Auschwitz II-Birkenau *powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. W 1947 roku na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum.
PAP/WP.PL/ if/at
Zobacz także: Wilhelm Brasse. Fotograf z Auschwitz