Trwa ładowanie...
03-07-2012 09:19

Wiatr i słońce na Timberland Nord CUP 2012

Mistrzostwa Polski w klasach: Nautica 450, Hornet i Hobie 16 – rozstrzygnięte! Wiadomo już też, kto zdobył Puchar Europy Wschodniej w klasie Słonka (Snipe), a kto Puchar Polski w klasie Europa, czym zapewnił sobie start w mistrzostwach świata w tej klasie.

Wiatr i słońce na Timberland Nord CUP 2012Źródło: K. Korneszczuk
d36lkhz
d36lkhz

Mistrzostwa Polski w klasach: Nautica 450, Hornet i Hobie 16 – rozstrzygnięte! Wiadomo już też, kto zdobył Puchar Europy Wschodniej w klasie Słonka (Snipe), a kto Puchar Polski w klasie Europa, czym zapewnił sobie start w mistrzostwach świata w tej klasie.

Warunki pogodowe były dziś lepsze niż podczas dwóch pierwszych dni – wiała „dwójka” (2 stopnie prędkości wiatru w skali Beauforta), która pod koniec dnia zmieniła się w „trójkę” i świeciło słońce. Z mariny AZS Gdańsk w Górkach Zachodnich od rana na morze wypływały żaglówki, szykując się do startu w regatach Timberland Nord CUP 2012. Aż trudno uwierzyć, że to ta sama impreza żeglarska, w której 7 lat temu wystartowało zaledwie 17 łódek – a w tym roku podczas otwierającego regaty weekendu było ich ponad 80. Przed nami jeszcze następne dni i kolejni zawodnicy.

„Kontrafał, panowie!”

- „W słabym wietrze usiądź na maksa do przodu... luźniej grot, icki muszą spływać! ...i obciągacz! ..kontrafał, panowie!” - słychać było okrzyki z motorówki organizatorów. To Michał Korneszczuk. pomysłodawca regat, rzucał załogom ostatnie podpowiedzi przed startem.

Około południa odbył się start Hornetów – dobrze wystartowali Tomasz Derwinis i Piotr Ukleja, jednak po pięciu biegach utracili prowadzenie na rzecz Sandry i Tomasza Pikułów. Był to dla nich piękny prezent, jako że od trzech tygodni są małżeństwem:
- Pływamy razem od trzech sezonów, a łódkę pożyczyliśmy od przyjaciela. Cieszymy się z dzisiejszej wygranej i szykujemy się do sierpniowych Mistrzostw Europy w Anglii. Będzie to też 60-lecie klasy Hornet.
Drugie miejsce zajęli Tomasz Derwinis i Piotr Ukleja z MOS 2 Zegrze, trzecie – Maciej Miśko i Paweł Trybuś z Wolsztyna.

d36lkhz

Silne dziewczyny z Europy

Chwilę później wystartowały Europy, najliczniej reprezentowana klasa, w której wśród 22 jednoosobowych załóg aż 12 to dziewczyny.
- Dawniej była to klasa olimpijska dla kobiet, wprawdzie teraz się to zmieniło i niektóre dziewczyny wolą pływać na Laserach, ale nadal wiele dziewczyn wybiera właśnie Europy. To sprzęt zwrotny i w miarę niedrogi – tłumaczył organizator Michał Korneszczuk.
A nie nudzi Wam się pływać w pojedynkę? - pytam grupki dziewcząt w wieku 15-18 lat, klarujących swoje jednostki po zakończonych biegach.
- Nie, gdy do startu jest jeszcze sporo czasy zbijamy się w grupki i możemy porozmawiać – odpowiada piętnastoletnia Zosia Bartkowiak z Poznania. A potem już skupiamy się na żeglowaniu. – Zawsze pływałam sama – dodaje Nicole Rydz, osiemnastolatka z Gdyni, która w regatach bierze udział od 2 klasy podstawówki – wpierw na optymistkach, teraz w klasie Europa. Na Nord CUP 2012 wywalczyła 4-te miejsce w klasie i była najlepsza wśród kobiet.
- Fajnie jest wyprzedzać chłopaków, to jednak daje satysfakcję. Oni są przecież silniejsi – choć my też musimy mieć sporo sił! Zwykle przy słabym wietrze zwykle wygrywają dziewczyny, przy mocniejszych – chłopcy. Ale i tak jesteśmy zgraną grupą – dodaje z uśmiechem. Dziewczyny gratulowały więc Markowi Kaczmarkowi z Poznania, który wywalczył Puchar Polski w klasie Europa i zapewnił sobie start w mistrzostwach świata. Drugie miejsce zajął Błażej Przygożewski z AZS Poznań, zaś trzecie – Łukasz Wołoch z KŻ Mewa.
* Katamarany na falach*

Kolejny start – tym razem są to kolorowe Hobie Cat 16. Te katamarany – dwukadłubowe jednostki z dwoma płetwami sterowymi – są wprawdzie szybkie, ale mało zwrotne, przy słabych wiatrach niezbyt widowiskowe. Ale gdy mocniej powieje – jeden z kadłubów wychodzi z wody, wygląda jakby jacht frunął, ledwo dotykając tafli wody.
Dobrze wystartowali zeszłoroczni mistrzowie. Załoga Tomków (Tomasz Morawski i Tomasz Mostowski – wielokrotni mistrzowie Polski), próbowali odebrać im zwycięstwo, jednak ostatecznie zajęli drugie miejsce. Ostatecznie zwyciężyli Bartosz Janiszewski i Mariusz Kuśmierski z PHCA.

- Przyjechaliśmy z Warszawy, gdzie pływamy na wodach śródlądowych – mówili wygrani po ogłoszeniu wyników – więc pływanie na morzu to dla nas gratka - lubimy zmagać się z falami. Wprawdzie wolelibyśmy wiatr 6-7 w skali Beauforta, jednak nie możemy narzekać – w końcu wygraliśmy! - cieszą się. 3 miejsce w tej klasie zajęli Armen Jaworski i Mateusz Momenda z PHCA

Puchar Europy Wschodniej w klasie Słonka (Snipe) przypadł poznańskiej załodze w składzie Piotr Mańczak i Przemysław Blaszka. Pan Piotr zwyciężył także w zeszłorocznych regatach, więc jeśli powtórzy wynik za rok – puchar przejdzie na jego własność. Jego rady dla początkujących żeglarzy?
- Ważne, by spędzić odpowiednio dużo czasu na wodzie – najlepiej kilkanaście lat – śmieje się. - Do tego spokój, wytrwałość i fair play – dodaje lakonicznie. Drugie miejsce wśród Słonek zajęli Ewa i Jakub Kulesza z Poznania, zaś trzecie – Michał i Kinga Jaruga z KŻ Mewa.

d36lkhz

Sprytne 450-tki

Zaciekła była też walka w klasie Nautica 450.
Dobrze wystartowali Paweł Nawrocki i Jakub Mendys z Warszawy („nowa kadra – idą jak burza” - komentowali organizatorzy) i mimo małej konsternacji wśród załóg (czy płyniemy na dobrą boję?) wywalczyli pierwsze miejsce w wersji Nautica 450 Race. Drugi „plac” przypadł niemieckiej załodze w składzie Martin Jannsen i Florian Steidle, którzy od samego startu byli tuż za faworytami. Trzecie miejsce w klasie zajęli Artur i Dariusz Ćwiklińscy.
Rywalizację w wersji Nautica 450 Fun wygrali Florian Kuke i Felix Hoff z Niemiec, drugie miejsce wywalczyli Dorota Dajkowska i Mateusz Żmudziński z Gdańska, trzecie – Jarosław Wróblewski i Jan Kazarzewski z Gdyni.

Michał Korneszczuk, organizator regat Nord CUP, jest też, jak mówi „ojcem i matką” łódek klasy Nautica 450.
- Chciałem, by ta łódka była sprytna, lekka i zwrotna. Przekazałem moje założenia i proponowane rozwiązania koledze - Eugeniuszowi Ginterowi, który na tej podstawie, wraz z synem Robertem, zaprojektował Nauticę 450 – opowiadał pomysłodawca łódki.
Jest to świetna alternatywa dla 470-tek – mówi pan Paweł, który zdecydował się właśnie na 450-tkę. - Są dużo tańsze i w znacznie lepszym stanie niż 470-tki, które oglądałem przed zakupem - tłumaczył. W tegorocznych regatach wystartowało aż 11 załóg w tej klasie.

Ojciec z synem, mąż z żoną

Załogi dwuosobowe tworzyli nie tylko znajomi z klubu, pale też przyjaciele, ojciec z synem, rodzeństwo i małżeństwa:
- Pływam z mężem na regatach od święta, gdy nie ma z kim popłynąć. Ale w przyszłym roku wybieramy się tu z synkiem – zapowiada Kinga Wyroba z Krakowa. Mąż Jakub mówi o niej „mój szef” - bo choć jest załogą, to decyduje o tym, co zrobi sternik. Pływają w klasie Hobie.
Marek Pasiński i Robert Gabrysiak przyjechali tu z rodzinami aż z Jeleniej Góry.
- Startujemy na 470-tce. Mieszkamy pod namiotami, od kilku dni zwiedzamy Gdańsk i okolice. Pływamy rekreacyjnie i traktujemy to jako zabawę, no, ale jeśli trafi się puchar... - rozmarza się pan Robert. - Jesteśmy tu pierwszy raz – dzięki Patrykowi Różańskiemu, który założył Ogólnopolskie Stowarzyszenie Klasy 470 i ściągnął nas na gdański Nord CUP. Jest to też dla nas drugi z etapów Pucharu 7 Regionów 470-tek. Wprawdzie urlop się kończy, zabieramy „Wredną” (to nazwa naszej żaglówki) i wracamy do Jeleniej, ale planujemy przyjeżdżać tu cyklicznie! - obiecywali wczoraj zadowoleni żeglarze.

d36lkhz

Najstarszy uczestnik regat mógł poszczycić się urodzeniem w roczniku 1943, a najmłodszy – w 1999.
- Ale gdy sędziuję regaty optymist, spotykam tam już nawet rocznik 2006 – cieszy się sędzia główny Barbara Grabarz.

Z inicjatywy Doroty Dajkowskiej, która wywalczyła drugie miejsce w klasie Nautica 450 (oraz mamy pięcioletniego Kajtka), dzieci żeglarzy aktywnie spędzały czas pod fachową opieką pani Eweliny z firmy EduFun, która zorganizowała punkt opieki nad pociechami „Kiss & Sail". Drugiego wieczoru stowarzyszenie Klasy Snipe zadbało o wieczorny napitek dla żeglarzy, zaś firma Audiowave.pl udostępniła sprzęt audiowizualny na finał Euro 2012.

Widzowie – na plażę!

A to jeszcze nie koniec emocji. Od wtorku do czwartku organizatorzy zapraszają wszystkich do kibicowania windsurferom (to nowość na Nord CUP-ie!), jako że w ramach Regat o Puchar Prezydenta Miasta Gdańska odbędą się eliminacje do ogólnopolskiej olimpiady młodzieży w klasie Techno 293. Od środy śledzić można eliminacje do akademickich mistrzostw świata w match racingu, zaś 7 lipca żaglówki, deski z żaglem i wszelkie jednostki napędzane siłą wiatru będą się ścigać w trzeciej edycji otwartych regat o Bursztynowy Puchar Neptuna. Wszystkie wyścigi oglądać można z plaż w Górkach Zachodnich, Stogach i Brzeźnie.

d36lkhz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d36lkhz