Trwa ładowanie...
10-03-2016 08:32

Wierszalin - niedoszła stolica świata

Niedaleko Kruszynian, na otoczonej lasami polanie, znajduje się wieś Stara Grzybowszczyzna, która w okresie międzywojennym została rozsławiona za sprawą mieszkającego tam Eliasza Klimowicza, zwanego prorokiem Ilją. Miejscowa ludność uznawała go za świętego. Odwrócił się od religii prawosławnej, stworzył własną i zamierzał zbudować na terenie Puszczy Knyszyńskiej nową stolicę świata.

Wierszalin - niedoszła stolica świataŹródło: Krzysztof Kundzicz / Wikipedia.org (CC BY-SA 3.0)
d5tdixz
d5tdixz

Historia charyzmatycznego proroka zaczyna się przed I wojną światową. W owym czasie grasował po okolicznych wsiach zbir Półtorak, którego nikt nie mógł dopaść. Wówczas Eliasz Klimowicz, prosty chłop z Grzybowszczyzny, wioski między Gródkiem a Krynkami na Podlasiu, udał się na pielgrzymkę do Kronsztadu. Chciał prosić rosyjskiego duchownego Joana Kronsztadzkiego o modlitwę, by uratować okolicę przed rozbójnikiem. Okazało się, że w międzyczasie jeden z ograbionych gospodarzy, chcąc bronić swojego mienia, zabił złodzieja. Zamiast dziękować bohaterowi, okoliczna ludność stwierdziła, że udało się tego dokonać wyłącznie dzięki poświęceniu Klimowicza i przypisała mu wszelkie zasługi.

Ludzie gloryfikowali jego osobę, a on sam niedługo później ogłosił się prorokiem. Wieść ta szybko rozniosła się po okolicy. Pod jego dom zaczęło przychodzić coraz więcej osób wierząc, że ma on dar jasnowidzenia i moc rozgrzeszania. Z czasem ludzie popadali w obłęd na jego widok. Gdy przechodził ulicą, rzucali mu się do stóp, chwytali garściami piasek wierząc, że dotykał go święty. Tłumy koczowały pod jego domem i kiedy np. wylewał on za drzwi wodę z mydlinami, ci nabierali ją w nadziei, że jest ona błogosławiona. Obok wsi Stara Grzybowszczyzna Klimowicz założył osadę Wierszalin, którą ogłosił centrum świata i która miała zostać jego nową stolicą.

Ludzie zaczęli wierzyć w coraz bardziej niestworzone historie, dotyczące Eliasza - że to biblijny prorok, który zmartwychwstał i że czyni cuda. Niebawem kilka kobiet zaczęło się uważać za wcielenie Matki Boskiej, a wśród mężczyzn pojawiło się kilku apostołów i świętych.

Świątynia zbudowana przez proroka Ilję w pobliżu wsi Stara Grzybowszczyzna, podlaskie (fot. Krzysztof Kundzicz / Wikipedia.org CC BY-SA 3.0)
Świątynia zbudowana przez proroka Ilję w pobliżu wsi Stara Grzybowszczyzna, podlaskie (fot. Krzysztof Kundzicz / Wikipedia.org CC BY-SA 3.0)

Potem Ilja zaczął budować cerkiew niedaleko wioski. Część funduszy pochodziła od czcicieli, którzy przekazywali mu swoje majątki, część od wyznawców, zbierających datki po najdalszych terenach Podlasia, poszerzając przy okazji jego sławę. Ludzie wysyłani przez Eliasza na kwesty opowiadali niesamowite historii o proroku z Grzybowszczyzny, dzięki czemu zyskiwał kolejnych wiernych. Schodzili się oni tłumnie na błogosławieństwa i rozgrzeszenia, między innymi do doliny za cerkwią, dziś porośniętej młodym lasem, nazwanej Doliną Jozafata, gdzie w tysiącach oczekiwali na zapowiadany przez proroka koniec świata.

d5tdixz

Aby móc odprawiać nabożeństwa, Eliasz zgodził się wstąpić do zakonu, jednak kilka dni później zrzekł się wszystkiego, łącznie z religią prawosławną. Oddał katolikom kościół i zaczął odprawiać msze we własnym domu, a ludzie modlili się do ikon z jego wizerunkiem. Trwało to kilka lat. Latem 1936 r. wyznawcy stwierdzili, że w jego osobie zstąpił na ziemię sam Jezus Chrystus i postanowili go ukrzyżować. Uznali, że panoszący się po świecie grzech wymaga wtórnego odkupienia. Dzięki temu ludzkość będzie w stanie przetrwać. Ilja przez pewien czas skrywał się przed czcicielami, ale gdy powrócił, nie mieli oni odwagi, aby zrealizować szalony pomysł.

Koniec boskiej misji Ilji w Grzybowszyźnie nastąpił jesienią 1939 r. po wejściu na te tereny wojsk sowieckich. Jeden z jego „wyznawców” poinformował NKWD, że Eliasz uważany jest w okolicy za proroka. W konsekwencji Klimowicz został oskarżony o uprawianie działalności antysowieckiej. Przedstawiono mu zarzut nieuczestniczenia w „referendum” nad przyłączeniem Zachodniej Białorusi do Związku Radzieckiego. Otrzymał wyrok pięciu lat łagru w Mariańsku, niedaleko Irkucka. W wieku 80 lat został zwolniony z niego na mocy amnestii po układzie Sikorski-Majski. Zmarł w domu starców.

W dokumentach z przesłuchań Eliasz jawił się jako człowiek z niezwykłą godnością. Nie uległ pokusie pomniejszania swojej roli, przedstawiał się jako człowiek, który wierzy w Boga i się Boga nie wyprze. Zbudowana przez niego świątynia wciąż stoi w lesie niedaleko wsi Stara Grzybowszczyzna. Choć w 1936 r. Klimowicz przekazał ją katolikom, w czasie II wojny światowej obiekt przejęli prawosławni i do dzisiaj nim rozporządzają. 28 lipca każdego roku odbywa się przy niej odpust i święto ku czci Eliasza, zarówno tego biblijnego, jak i miejscowego proroka.

Do Starej Grzybowszczyzny wiedzie żwirowa i wyboista droga. Nie zachował się dom Klimowiczów. We wsi stoi kilkanaście drewnianych chat. Tylko trzy rodziny mieszkają tu na stałe, zaś inni przyjeżdżają na sezon wakacyjny, by spędzić czas w cichym i spokojnym miejscu.

wg

d5tdixz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5tdixz