Wiosenny raj dla narciarzy!
Nie ma chyba osoby, która nie cieszyłaby się na przyjście Wiosny. Wyjątek od reguły mogą stanowić tylko ci, którzy nade wszystko ukochali sobie śnieżną zimową porę. Czy dla narciarzy, bo o nich tu mowa, koniec zimy oznacza koniec przyjemności? Nic bardziej mylnego! Wiosna to prawdziwy narciarski raj, a to dzięki Free Ski.
Free Ski – geneza
Free Ski to mówiąc najprościej wczasy narciarskie z karnetem gratis w wybranych tygodniach sezonu narciarskiego we Włoszech. Najczęściej jako terminy Free Ski podaje się grudniowe tygodnie z początku sezonu oraz z końca, przypadające na drugą połowę marca. Jeszcze kilkanaście lat temu termin Free Ski był całkowicie nieznany – mówi Krzysztof Wroński z jednego z polskich biur podróży - Dziś choć z takiego rozwiązania chętnie korzystają zagorzali narciarze, wciąż jest ono mało znane wśród okazjonalnych amatorów białego szaleństwa. A szkoda, bo koniec sezonu (a tym samym marca) to czas, kiedy na stokach nie jest tak dużo turystów. Jest to również świetny moment na wykorzystanie zaległych dni urlopu.
Pierwszą włoską doliną, która wprowadziła możliwość skorzystania z Free Ski w wybranych tygodniach roku, była Val di Sole. Posłużyła się przy tym hasłem „karnet gratis”. Klient nie odbierał karnetu w kasie pod wyciągami, ale otrzymywał go od razu po opłaceniu pobytu w hotelu lub wycieczki w biurze podróży. Wśród Włochów ta promocja nie zmieniła zasadniczych trendów, ale w Europie Środkowej stała się prawdziwym hitem.
Korzystaj póki czas!
Główną przyczyną znacznie korzystniejszych cen w terminach Free Ski jest chęć wypromowania tygodni, które dla Włochów są mniej atrakcyjne (ruch narciarski we Włoszech koncentruje się na terminach Świąt, Sylwestra i karnawału). Są to więc oferty sezonowe. Jednak obawy, że wybierając taką ofertę nie wyjeździmy się wystarczająco są nieuzasadnione. Pod koniec marca śniegu jest pod dostatkiem, a pokrywa śnieżna jest utrwalona po całosezonowym ratrakowaniu. Obecnie wyjazdy Free Ski możliwe są do większości włoskich regionów narciarskich, choć przyznać trzeba, że stopień ich atrakcyjności cenowej jest różny w zależności od doliny. Można wręcz powiedzieć, że najczęściej warunki do uprawiania narciarstwa są w marcu optymalne, także dzięki dłuższym dniom i dużej ilości słońca.
Bądź czujny!
Wybierając ofertę Free Ski z biurem podróży, dobrze zwracać uwagę na te same elementy, co przy wyborze standardowych wyjazdów: wiarygodność i dostosowanie obiektu hotelowego do swoich wymagań, a przede wszystkim rodzaj karnetu wliczonego w cenę. Tylko w niewielu regionach Free Ski organizowane jest oficjalnie przez konsorcja narciarskie. Jednak biura podróży wysyłające każdego roku w dane miejsce wielu narciarzy mają na tyle znaczącą pozycję negocjacyjną, iż są w stanie uzyskać dla swoich klientów promocje znacznie lepsze od oficjalnych – podsumowuje Wroński.
Do raju jeden szus
Free Ski to doskonała alternatywa dla tych, którzy chcą jeszcze wiosną oddać się zimowemu szaleństwu. Niewątpliwym atutem tego rozwiązania są relatywnie niskie koszty w porównaniu do wyjazdów w sezonie i mniejszy tłok na stokach. Trzeba tylko pamiętać, że wyjazdy choćby do Val di Sole, a więc regionu, który od wielu lat oferuje bardzo duże zniżki za karnety, znajdziemy w katalogach większości polskich biur podróży. Znacznie gorzej jest z wyjazdami Free Ski w regiony, które same z siebie nie proponują dużych promocji, jak chociażby w całym rejonie Dolomiti Superski. Oferty tego typu mogą być dostępne w najbardziej liczących się w okresie zimowym biurach podróży a najczęściej będą nieosiągalne przy indywidualnej rezerwacji hoteli. Jeśli jednak znajdziemy już odpowiednią dla nas opcję to…do raju jeden szus!