Wiza do Indii - trudniej i drożej
Już od 1 lutego wyrobienie wizy do Indii będzie jeszcze bardziej kłopotliwe niż obecnie. I droższe. A rok temu zapowiadano wizy dla Polaków dostępne od ręki na lotniskach po przylocie.
*Wiza do Indii *jest jedną z najdroższych na popularnych kierunkach. Wyrobić ją można tylko przez pośrednika – BLS International Visa, którego siedziba mieści się w Warszawie. Wniosek można również złożyć w ambasadzie Indii w stolicy. Do tej pory można go było dostarczyć drogą pocztową, paszport z wbitą wizą odebrać osobiście. Od niedzieli, 1 lutego, wprowadzone zostaną utrudnienia.
Wiza turystyczna kosztuje obecnie 232 zł. Teraz do tej ceny trzeba będzie doliczyć 25 zł. Pośrednik wyklucza bowiem możliwość osobistego odbioru dokumentów i wprowadza nową procedurę zwrotu paszportu wraz z wizą - przekazywane one będą właścicielom wyłącznie za pośrednictwem kuriera, organizowanego przez firmę BLS. Czyli jadąc do Indii, na wizę wydamy co najmniej 257 zł. Opłatę można wnieść tylko gotówką w siedzibie firmy.
Ale nie to jest najważniejszą zmianą. Otóż w komunikacie na stronie pośrednika czytamy:
_ Od dnia 1 lutego 2015 r. osoby ubiegające się o wizę, są zobowiązane *udostępnić swoje dane biometryczne *(odciski palców i zdjęcie twarzy) wraz z wnioskiem. Wszystkie osoby, które chcą udostępnić swoje dane biometryczne są zobowiązane stawić się osobiście w celu złożenia wniosku wizowego u wyznaczonego operatora świadczącego usługę – BLS International. _
Oznacza to tyle, że każdy chętny na wizę do Indii musi przyjechać do Warszawy - poświęcić czas i pieniądze, by przyłożyć palec do skanera odcisków. Dodajmy jeszcze, że pośrednik wnioski przyjmuje i dane zbiera w dni robocze od godz. 9:00 do 13:00.
Co ciekawe, pod koniec listopada 2014 r. indyjski rząd ogłosił wprowadzenie elektronicznych wiz dla 43 krajów na świecie - z Europy na liście szczęśliwców znalazły się Niemcy, Luksemburg, Finlandia, Ukraina i Rosja. Dokumenty można przesłać przez internet, płatności dokonać kartą, a wizę odebrać na jednym z 9 lotnisk po przylocie, bez konieczności udostępniania danych biometrycznych. Jak podkreślał minister turystyki, ma to ułatwić podróżowanie odwiedzającym Indie. Polska nie znalazła się wśród tych 43 państw. W ambasadzie Indii w Warszawie uzyskaliśmy informację, że rozporządzenie o zmianie przepisów dla Polaków przyszło z Indii i jest podyktowane względami bezpieczeństwa.
Tylko jeden kraj z listy popularnych kierunków ma równie kłopotliwe procedury wizowe dla Polaków - USA. Tyle, że wiza do Stanów Zjednoczonych ważna jest po wyrobieniu nawet do 10 lat i jest wielorazowa, a placówki obsługujące wnioski wizowe są w Warszawie i Krakowie. Turystyczna wiza indyjska jest jednorazowa, ważna maksymalnie pół roku.
Źródło: fly4free.pl/udm/if