Włochaty stwór na brzegu morza. Nie ma głowy i oczu
Na brzeg półwyspu Kamczatka fale Morza Beringa wyrzuciły trudne do zidentyfikowania stworzenie. Mieszkańcy są zdumieni jego budową i rozmiarami. Spekulacje na temat pochodzenia kreatury trwają. Wciąż nie ustalono, czym tak naprawdę jest.
"Wielki, włochaty potwór morski" – grzmiał w połowie sierpnia tytuł w The Siberian Times. Mowa o stworzeniu, które, jak opisano, jest trzykrotnie większe od mężczyzny, do tego śmierdzące i ciężkie. Zaintrygowało miejscowych, którzy przyznają, że morze co jakiś czas wyrzuca dziwne rzeczy na brzeg. Jednak czegoś takiego jeszcze nie widzieli.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Stworzenie znalazła Swietlana Dyadenko, która spacerowała po plaży. Według niej miało * kredowy kolor* i wyglądało jakby posiadało ogon lub macki. Nie miało wyraźnie zarysowanej głowy ani oczu, ponieważ leżało na ciemnym wulkanicznym piasku.
– Najbardziej interesującą rzeczą dla mnie jest to, że stworzenie jest pokryte futrem. Czy to może być jakaś starożytna kreatura? Chciałbym, żeby naukowcy rozwiązali tę zagadkę – skomentowała kobieta.
Miejscowi spekulują, że mogło to być prehistoryczne zwierzę, wydobyte z podmorskiej zmarzliny. Uległo stopnieniu ze względu na panujące tego lata wysokie temperatury. Naukowcy skłaniają się jednak ku temu, że znalezisko to po prostu część... wieloryba. Wyniki sekcji zostaną przedstawione jeszcze w sierpniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl