Włoski rząd rozdaje zamki. Za darmo
Marzysz, by zrealizować scenariusz głośnego filmu i zamieszkać pod słońcem Toskanii? Wygląda na to, że lepszej okazji nie będzie. W ramach właśnie ogłoszonego, specjalnego programu włoski rząd chce wszystkim chętnym rozdać bezpłatnie 103 zamków i historycznych willi. Jest tylko jedno "ale".
18.05.2017 15:21
Lista nieruchomości, które zainteresowanym chce nieodpłatnie przekazać włoski rząd, jest długa i spektakularna (niektóre z propozycji możecie zobaczyć na prezentowanych zdjeciach). Skoro władze Włoch rozdają te piękności za darmo, to pewnie już zaczynasz pakować walizki. Zaczekaj jednak chwilę. Nie myślisz chyba, że "za darmo" naprawdę znaczy "za darmo".
Aby zostać beneficjentem obiecującego programu nazwanego "Cammini e Percorsi", trzeba spełnić kilka warunków. Przede wszystkich zainteresowani przeprowadzką na słoneczne Południe muszą stworzyć i przedstawić plan renowacji konkretnego budynku (większość z proponowanych obiektów potrzebuje gruntownego "odświeżenia"). Nie obejdzie się też bez biznesplanu i koncepcji, jak nasze "dzieło" przyczyni się do ożywienia lokalnej turystyki.
Innymi słowy: wybrany zamek lub willę najpierw trzeba wyremontować, a potem udostępnić - częściowo lub w całości - dla publiczności. Zamienić (albo w jego obrębie stworzyć) w pensjonat, knajpkę, ośrodek spa czy agroturystykę. W tym zakresie nie ma większych ograniczeń. Chodzi o to, by wykreowane przez ciebie miejsce przyciągało przyjezdnych.
Osobom, które spróbują swoich sił w programie, zamki i wille mają zostać udostępniona za darmo na okres 9 lat. Jeśli stworzony przez ochotników biznes zda egzamin, umowa może być przedłużona na kolejne 9 lat. Najlepsze i najbardziej perspektywiczne pomysły zostaną nagrodzone możliwością nieodpłatnej dzierżawy nieruchomości na pół wieku! Jeśli zaś wszystko pójdzie zgodnie z zamysłem, w ciągu najbliższych 2 lat na listę "Camini e Percosi" zostanie wpisanych kolejnych 200 obiektów.
Nie bez powodu budynki, które znalazły się na "gorącej liście", zazwyczaj znajdują się na na uboczu najpopularniejszych tras turystycznych we Włoszech. Tamtejszy rząd liczy na to, że dzięki niebanalnej ofercie uda mu się zmniejszyć przepełnienie najbardziej obleganych przez turystow włoskich miast, takich jak Wenecja czy Florencja. Plan jest taki, by choć częściowo przekierować ruch do mniej znanych miejsc, do których zazwyczaj przyjezdni nie docierają.