Wulkan Stromboli - wyspa z ognia
Oglądając stare fotografie sprzed pół wieku, widzę zupełnie inny obraz Stromboli. Domki z kolumnami są mniej malownicze, są zniszczone, widać biedę. Dziś nowe, kolorowe elewacje przypominają domy pod wynajem, niż prawdziwe domy rybaków. Niesamowity urok miały parowce z wielkimi kominami z kłębami czarnego dymu. Dziś można sobie wyobrazić, jak zbliżający się statek w okolice portu dawał sygnały.