Wypadek 12‑latki na stoku narciarskim
12-letnia dziewczynka zjeżdżając we wtorek
na nartach na bardzo łatwym stoku w okolicy Wielkiej Krokwi w
Zakopanem w wyniku upadku straciła przytomność i z objawami
wstrząśnienia mózgu trafiła do szpitala.
27.01.2009 11:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"W trakcie jazdy na nartach przeleciała przez barierkę i uderzyła głową o twarde podłoże. Po kilku minutach odzyskała przytomność" - powiedział PAP zastępca dyrektora szpitala, Sylweriusz Kosiński.
W szpitalu trwają badania młodej narciarki. Dziewczynka nie miała na głowie kasku.
W sobotę na stoku w Czarnej Górze koło Zakopanego 14-letni chłopiec zjechał z wyznaczonej trasy narciarskiej, odbił się od ogrodzenia i uderzył w skarpę. Zmarł o przewiezieniu do szpitala w Nowym Targu. Policja przypuszcza, że przyczyną wypadku była brawurowa jazda nastolatka.
(PAP)