Zakopane jeszcze dość puste. Ekspert mówi, kiedy można spodziewać się tłumów
Mimo że zaczęły się już wakacje, to pod Tatrami nie brakuje wolnych miejsc noclegowych, zwłaszcza w pierwszych dwóch tygodniach. Po 12 lipca ze znalezieniem może być z tym problem - mówi w rozmowie z PAP Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Sierpień to od lat najchętniej wybierany termin na wypoczynek w Tatrach. Podobnie jest w tym roku, o czym mogą świadczyć rezerwacje w hotelach. Jak przekazał PAP Wagner, na drugi wakacyjny miesiąc większość hoteli w Zakopanem ma już pełne obłożenie.
- Co istotne to fakt, że rezerwacje spływają z wyprzedzeniem, czyli odchodzimy od kazusu minionych dwóch lat okienka rezerwacyjnego poniżej dwóch tygodni, które wymusiła na nas pandemia. Obecnie goście wracają do wcześniejszych rezerwacji z wyprzedzeniem miesięcznym i większym - zauważył Wagner.
Rozrzut cenowy w Zakopanem
Warto podkreślić, że wciąż można liczyć na atrakcyjne oferty wypoczynku w Tatrach. Ceny w pensjonatach zaczynają się 70 zł. Z kolei w hotelu w centrum Zakopanego pokój dwuosobowy nadal można znaleźć za mniej niż 300 zł za dobę. Popularne są także domki wieloosobowe.
- Rynek usług hotelarskich jest absolutnie rozedrgany i nie mamy do czynienia ze stabilizacją cen sprzed pandemii. Obecnie ceny są skrajne, w związku z tym można znaleźć zarówno wysokie, jak i stosunkowo niskie ceny. Można też znaleźć bardzo dobre oferty w renomowanych obiektach - przekazał Wagner i dodał, że szukając noclegów warto dzwonić bezpośrednio do obiektu i zapytać o ofertę, aby uniknąć płacenia marży pośrednikom.
Wakacje w Mielnie. "Teraz nastąpi boom, na który czekamy"