XIX-wieczny dom przy ul. Kanałowej, Żyrardów
To były największe zakłady lniarskie w Europie. Odkąd zamilkły krosna, Żyrardów szuka dla siebie nowej drogi. A przyjezdnym z dumą pokazuje skarby, na które w fabrycznym zgiełku mało kto zwracał uwagę. Władze miasta uporządkowały park wokół rezydencji Dittricha. Blask przywrócono resursie, klubowi dla dyrektorów i kadry, gdzie powstał ośrodek kultury, hotel, restauracja i punkt informacji turystycznej. W opustoszałych halach potencjał dostrzegli zaś prywatni inwestorzy. Piotr Błażejewski w szpularni wybudował lofty, potem zabrał się za gmach przędzalni, który góruje nad głównym placem. Dziś działają tu restauracje i sklepy, wyżej mieszczą się lofty i hotel. Stara Przędzalnia otrzymała w ubiegłym roku nagrodę Generalnego Konserwatora Zabytków. – To udana rewitalizacja – chwali pani Maria. Zabytkową halę odnowiono, pozostawiając odrobinę dostojnej patyny.