Alerty pożarowe na greckich wyspach. Co z turystami?
Wysokie temperatury i silny wiatr nie ułatwiają strażakom walki z pożarami, które trawią lasy na greckich wyspach - Zakynthos i Kefalonia. Na miejscu są tłumy turystów, w tym Polaków. Czy mogą spokojnie wypoczywać? - Organizatorzy turystyczni zawsze podejmują wszelkie możliwe działania, by zapewnić bezpieczeństwo swoim klientom - mówi nam Agata Chmiel, ekspertka z Wakacje.pl.
- Wiatry są silne, a pożar wymknął się spod kontroli - powiedział greckiemu nadawcy publicznemu ERT burmistrz Zakintos Yiorgos Stasinopoulos. Tak sytuacja wyglądała jeszcze we wtorek 12 sierpnia. Wówczas greckie władze ewakuowały mieszkańców kilku wiosek oraz gości hoteli. W środę, choć wiatr nie ułatwia pracy strażakom, a alerty pożarowe wciąż obowiązują, sytuacja wygląda nieco lepiej.
Pożary w wakacyjnym raju. Co z turystami?
Choć na Zakynthos spłonęło już ok. 15 tys. akrów powierzchni, głównie lasów, obecnie sytuacja pożarowa się stabilizuje. Z ogniem walczy ok. 85 strażaków i 16 zastępów straży pożarnej, a w akcjach dodatkowo pomagają samoloty.
Biorąc pod uwagę fakt, że znajdujemy się w szczycie sezonu turystycznego i mówimy o ulubionych wakacyjnych kierunkach Polaków, od razu na myśl nasuwa się pytanie - "Co z podróżnymi?". - Miejscowości turystyczne, w których są polskie hotele, czyli Laganas, Kalamaki, Tsilivi, Planos, Tragaki, Alikanas, Alykes, stolica, półwysep Vasilikos znajdują się bardzo daleko od pożaru, który jest w górach. Wszystkie te miejsca są bezpieczne. Samoloty na wyspie też lądują normalnie - powiedział nam Adam Stokowiec, który współprowadzi w Grecji biuro turystyczne Project Holidays Zakynthos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożary mogą wystraszyć podróżnych. "Zawsze bezpieczeństwo turystów jest priorytetem"
Płoną tereny leśne
W tym momencie pożary utrzymują się w rejonach leśnych i górskich, w bezpiecznej odległości od kurortów, w których wypoczywają turyści. Strażacy i władze trzymają jednak ręce na pulsie, aby w razie konieczności podjąć stosowne kroki.
- Lokalne służby kontrolują sytuację, a biura podróży są w stałym kontakcie ze swoimi przedstawicielami na miejscu, by zapewnić klientom komfortowy pobyt. Organizatorzy turystyczni zawsze podejmują wszelkie możliwe działania, by zapewnić bezpieczeństwo swoim klientom - powiedziała w rozmowie z WP Agata Chmiel, ekspertka z Wakacje.pl. - Osoby wyjeżdżające za granicę na wycieczki zorganizowane na miejscu mają kontakt z rezydentem, który w razie potrzeby udziela wsparcia - dodała nasza rozmówczyni.
- Nasi turyści na obu wyspach są bezpieczni i przebywają w swoich hotelach. Pożar utrzymuje się w górskich rejonach i na tę chwilę w bezpiecznej odległości od kurortów. Cały czas na bieżąco monitorujemy sytuację - dodał Janusz Śmigielski, wiceprezes zarządu biura podróży Grecos.
W trosce o bezpieczeństwo, strefy zagrożone pożarem są jednak zamknięte dla turystów. - Dzisiaj w nocy (tj. 13 sierpnia) udało się opanować duży obszar przy miejscowości Lithakia, dzięki czemu uratowano mnóstwo gospodarstw domowych. Informacje w lokalnej prasie dają dobre rokowania co do ugaszenia pożaru w najbliższych 48 godzinach - podsumował Adam Stokowiec.
Wysokie temperatury i pożary w Europie
Europejskie kraje w sezonie letnim coraz częściej zmagają się z falami pożarów. - Trudno uniknąć sytuacji związanych z tym, jak reaguje przyroda, ale z drugiej strony, jak weźmiemy pod uwagę liczbę osób podróżujących i zestawimy to z liczbą ekstremalnych sytuacji, to widzimy, że jest to jakiś promil. Co nie oznacza, że branża turystyczna nie bierze tego pod uwagę, bo zawsze bezpieczeństwo turystów jest priorytetem - przyznała w programie "Newsroom WP" Marzena Buczkowska-German, ekspertka z Wakacje.pl.
Pożary dotykają nie tylko Grecję, ale także Hiszpanię, Portugalię, Albanię i Czarnogórę. W tych krajach temperatura sięga 40 st. C i prognozy wskazują, że taka sytuacja utrzyma się do końca tygodnia. Niebezpieczna sytuacja zapanowała także we Włoszech. Tamtejsze Ministerstwo Zdrowia wprowadziło najwyższy stopień alarmu z powodu upałów w 16 miastach. Będzie on obowiązywał w środę i czwartek (13 i 14 sierpnia), a więc w dniach masowych wyjazdów w związku ze świętem Ferragosto 15 sierpnia. Meteorolodzy prognozują, że we Włoszech będzie goręcej niż w północnej Afryce, co jest efektem kolejnego antycyklonu.
Podobne problemy z pożarami występują również w Turcji, gdzie w prowincji Canakkale ewakuowano kilkaset osób, a miejscowe lotnisko zostało zamknięte. Ogień dotarł do centrum miasta o tej samej nazwie.
Źródło: PAP/WP