Bułgaria - kraj dla alkoturystów
Bułgaria - kto jeszcze chce tam jeździć?
Bułgaria jest znanym i lubianym przez Polaków kierunkiem wakacyjnym. Niestety - coraz mniej samych Bułgarów chce wypoczywać nad Morzem Czarnym, wybierając greckie lub tureckie kurorty. Ceny są porównywalne, nawet niższe, a jakość pobytu lepsza, obsługa uprzejma. Można nawet rozłożyć ręcznik na plaży, co jest trudne na bułgarskim wybrzeżu.
Bułgaria jest znanym i lubianym przez Polaków kierunkiem wakacyjnym. Niestety - coraz mniej samych Bułgarów chce wypoczywać nad Morzem Czarnym, wybierając greckie lub tureckie kurorty. Ceny są porównywalne, nawet niższe, a jakość pobytu lepsza, obsługa uprzejma. Można nawet rozłożyć ręcznik na plaży, co jest trudne na bułgarskim wybrzeżu. Według danych branży turystycznej, które przytacza dziennik "Sega", w sierpniu tego roku z ogólnej liczby około pół miliona turystów tylko 80 tys. było Bułgarami.
W tym roku po raz pierwszy od lat Bułgaria odnotowała spadek liczby turystów, nawet Rosjan, którzy w zasadzie czują się na bułgarskim wybrzeżu jak u siebie w domu; w ubiegłym roku ich liczba przekroczyła 700 tys. Instytut analiz turystyki mówi o 12-procentowym spadku, lecz według nieoficjalnych wypowiedzi przedstawicieli branży sytuacja jest znacznie gorsza. Oznacza to kłopoty dla dziedziny gospodarki, która w ostatnich latach zapewniała ok. 14 proc. PKB kraju.
PAP/at/udm