Chciał zrobić selfie. Spadł z dachu
Turyści często dla zdjęcia są w stanie zrobić wszystko. Nierzadko takie próby kończą się tragedią. Tym razem jednak sprawa dotyczy mieszkańca Gran Canarii. 48-letni mężczyzna podczas próby zrobienia selfie spadł z dachu hotelu w Las Palmas.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę 4 maja nad ranem w hotelu w dzielnicy La Puntilla w Las Canteras na Gran Canarii.
Niebezpieczne selfie na Gran Canarii
48-letni mężczyzna, mieszkaniec Wysp Kanaryjskich, próbował zrobić selfie na dachu hotelu, gdy stracił równowagę i spadł na promenadę.
Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe, które stwierdziły zgon mężczyzny na miejscu. W chwili wypadku towarzyszył mu przyjaciel. Policja, powołując się na agencję EFE, potwierdziła, że mężczyzna wspiął się na barierkę tarasu, by zrobić zdjęcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawet trzy razy dziennie z Polski do Chicago
Wyspy Kanaryjskie, podobnie jak inne popularne miejsca turystyczne, odnotowują wzrost liczby wypadków związanych z niebezpiecznymi próbami robienia zdjęć lub filmów w miejscach, które nie są bezpieczne.
Apel władz wyspy
Tragiczna śmierć mężczyzny jest ostrzeżeniem przed realnymi zagrożeniami związanymi z takimi działaniami - przypomniały hiszpańskie media.
Władze Gran Canarii apelują do mieszkańców i turystów o rozwagę i unikanie ryzykownych sytuacji podczas robienia zdjęć, zwłaszcza w lokalizacjach nadmorskich czy na tarasach widokowych.
Źródło: Canarianweekly