Figurki hindu z wyspy Bali

Balijczycy znani są w całej Indonezji ze swojej szczególnej pobożności. Znajduje to odbicie w codziennych aktach ofiarnych jakich nie sposób nie zauważyć, ocierając się choćby o ten twór geograficzny.

Codzienne "ofiarne" plecionki – talerzyki, to z pewnością jeden z lepszych i nie podatnych na koniunkturę biznesów e tym rajskim miejscu.

Jak wyspa długa i szeroka: sklepy, restauracje, domy oraz wszelkie miejsca użytku publicznego, przyzdabiane są każdego poranka talerzykiem z bambusowych liści, będącego ofiarą dla czczonych w tej prowincji Indonezji hinduistycznych Bóstw . Jak by tego było mało każdy szanujący się hotel, dom czy biznes ma swoją własną mini kapliczkę przed którą ustawia się co rano ofiarę. Kapliczkę zaś święci się również wieczorem.

Elementem każdej ofiary są zaś obowiązkowo kadzidełka oraz płatki kwiatów. To właśnie stąd wszechobecny i permanentny zapach na wyspie ulubionej przez odwiedzających Indonezję turystów.

Pobożności Balijczyków dopełnia fakt, iż do codziennego grafika ceremonii dochodzą liczniejsze niż w innych zakątkach Republiki święta religijne. Złośliwi Jawajczycy sądzą, iż mieszkańcy Bali większą część roku spędzają na modłach a ceremonie religijne czyszczą ich portfele bardziej niż inne życiowe wydatki. Czy tak jest w rzeczywistości czy to tylko zgryźliwe przytyczki sąsiadów trudno powiedzieć.

Nie ulega jednak wątpliwości, iż właśnie spirytualny wymiar życia wyspy stanowi magnes jaki przyciąga do Denpasar miliony odwiedzających. O ceremoniach balijskich powiedziano już wiele, chciałbym więc zawiesić oko i skupić uwagę na czymś bardziej błahym czyli przyświątynnych i kaplicznych figurkach.

Każda nawet najmniejsza świątynia ma swoje kamienne podobieństwa bóstw czczonych przez balijskich wyznawców Hinduizmu. A jest ich cały arsenał jak chociażby Rahma i Shinta z epopeji Ramayana, święte Smoki, Barongi, czy bóstwo słoń Ganesha.

To właśnie one oraz wiele innych znanych i mniej znanych figur i elementów bogatej kultury balijskiej, tworzą kolorowego puzzla religijno, duchowo, filozoficznego wyspy, którym jak już wspomniałem, zachwycają się przybywający tu z odległych zakątków globu goście.

Tekst: Piotr Śmieszek