MiastaWyspa skarbów. Gdańsk. Atrakcje. Co warto zobaczyć

Wyspa skarbów. Gdańsk. Atrakcje. Co warto zobaczyć

Do powstania Wyspy Sobieszewskiej przyczyniły się siły przyrody oraz ingerencja człowieka w system hydrograficzny Wisły. W nocy z 31 stycznia na 1 lutego 1840 roku, potężny zator lodowy, jaki utworzył się w miejscowości Płonia, spowodował zablokowanie odpływu wód wiślanych w kierunku Gdańska. Wielkie góry lodowe wraz z wezbraną wodą, ruszyły niespodziewanie na północ, w kierunku Bałtyku, przerywając ląd w okolicy osady rybackiej Górki. Powódź podzieliła miejscowość na dwie części, zwane odtąd Górkami Zachodnimi i Górkami Wschodnimi. Wyspa skarbów w Gdańsku to bardzo ciekawe miejsce.

Wyspa skarbów. Gdańsk. Atrakcje. Co warto zobaczyć
Źródło zdjęć: © Barbara Fliegel

Na wyspę dziś prowadzą trzy drogi. Pierwsza to prom z Mikoszewa do Świbna. Niestety, kursuje tylko latem, gdy wzrasta ruch turystyczny w stronę Mierzei Wiślanej.

Druga droga to most na Śluzie w Przegalinie, a trzecia to most pontonowy we wschodniej części wyspy. Ale będzie też czwarta możliwość dostania się na Wyspę, bo w budowie jest most zwodzony, który wkrótce zostanie oddany do użytku. Należy jednak przypuszczać, że gdy tak się stanie, archaiczny most pontonowy zostanie rozebrany.

Obraz
© Barbara Fliegel

Pamiątki z przeszłości

W Orlu, w dawnej wsi rybackiej, w latach 1933–1945, rezydował "namiestnik" Hitlera na Pomorze Gdańskie - Albert Forster. Modrzewiowy myśliwski dworek był prezentem od partii NSDAP i Führera. "Forsterówka" szybko stała się głównym miejscem poufnych spotkań i narad dla wysokich funkcjonariuszy NSDAP i SS z terenu Wolnego Miasta Gdańska.

W 2000 roku, nieopodal "Forsterówki" znaleziono mogiły z czasów wojny. Łącznie z grobów ekshumowano 220 żołnierzy, m.in. członków policji gdańskiej, grenadierów pancernych z 4 Dywizji Pancernej oraz spadochroniarzy z elitarnej jednostki spadochronowej "Herman Goering".

W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku "Forsterówka" stała się rządowym ośrodkiem wypoczynkowym, a następnie przejął ją nieistniejący już Fundusz Wczasów Pracowniczych. Gdy w 2002 roku niszczejący pustostan przejęły władze gminy Gdańsk, okazało się, że zaginęło oryginalne umeblowanie dworku. Po artykułach w prasie, na "Forsterówkę" rozpoczął się istny najazd poszukiwaczy skarbów z całej Polski, którzy zdewastowali teren wokół rezydencji.

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY

Przez kilka kolejnych lat "Forsterówka" straszyła odłażącymi płatami farby, wybitymi szybami i dziurami w dachu. Zniknęło również wielkie poroże jelenia, które ozdabiało z zewnątrz modrzewiowy dworek.

Na szczęście w końcu uznano budynek za zabytkowy i objęto ochroną. Gdzieś jednak niedaleko musi być schron Forstera, który nie mógł przecież być zbytnio oddalony od budynku. Kto wie, jakie skarby mogą się tam znajdować?

Niebawem "Forsterówka" ma być dostępna dla zwiedzających. Będzie to możliwe dzięki nowemu właścicielowi obiektu - zakonowi ojców Franciszkanów, któremu władze Gdańska kilka lat temu przekazały obiekty dawnego domu wczasowego FWP "Mewa". Obecnie w budynkach trwają prace remontowe i adaptacyjne na potrzeby Domu Pojednania i Spotkań, który tworzą w tym miejscu Franciszkanie. Cały kompleks będzie nosił nazwę Wyspa Św. Franciszka.

Najcenniejsze skarby wyspy

Obraz
© Barbara Fliegel

Wyspa Sobieszewska jest jedną z dwóch wysp w Polsce, która powstała w wyniku ingerencji człowieka i trzecią, co do wielkości wyspą naszego wybrzeża. O jej unikatowym charakterze świadczą jednak przede wszystkim wspaniałe walory turystyczno – przyrodnicze.

Znaczną część obszaru wyspy zajmują szerokie jak pustynia nadmorskie plaże, piaszczyste wydmy, łąki i bagna, stawy, jeziora przybrzeżne, rozległe trzcinowiska, kanały, bory sosnowe, las mieszany, oraz zarośla wierzbowe i olchowe. A wszystko to jest otoczone ramionami Wisły i morzem.

No i ci niesamowici mieszkańcy wyspy! Doliczono się tu 275 gatunków ptaków, a okresowo występuje bardzo duża ich koncentracja, szczególnie mew, rybitw, kaczek i siewek. Letnie stada mewy małej (liczące do 40 tys. ptaków) należą do największych w Europie. Zimowe koncentracje mew i kaczek liczą nawet 100 tys. osobników!

Obraz
© Barbara Fliegel

Ptasi Raj

Słynny rezerwat o powierzchni 188 ha - Ptasi Raj mieści się tuż przy ujściu Wisły Śmiałej, w północno-zachodniej części Wyspy Sobieszewskiej. Podmokły las, piaszczyste wydmy, nadmorskie łąki oraz dwa, otoczone szerokim pasmem trzcin, jeziora - mniejsze Karaś i większe Ptasi Raj stanowią rzeczywisty raj dla ptactwa.

Do najciekawszych gatunków lęgowych w Ptasim Raju zaliczyć można rybitwę białoczelną, sieweczkę obrożną, sieweczkę rzeczną, bąka, kropiatkę, zielonkę, wąsatkę i podróżniczka. Bogactwo i różnorodność występujących tu ptaków przyciąga nieodmiennie drapieżniki. Możemy więc zaobserwować szybujące bieliki, sokoły wędrowne, myszołowy, jastrzębie i krogulce.

Obraz
© Włodzimierz Stachoń

Gdy przed wejściem na ścieżkę skręcimy w lewo i kamienistą dróżką, wiodącą wśród trzcinowisk, przejdziemy około 500 m, trafimy na kamienną groblę, która oddziela jezioro Ptasi Raj od Wisły Śmiałej. Ta zbudowana w latach 1886-1887 budowla hydrotechniczna przez wiele lat była wielką atrakcją turystyczną Wyspy Sobieszewskiej. Ponad kilometrowy spacer po grobli dostarczał niezapomnianych przeżyć budzących zarówno zachwyt jak i dreszczyk emocji. Miejscami zarośnięta, z rozchwianymi kamieniami, a czasem zanurzona do połowy w wodzie, była dla niektórych nie lada wyzwaniem. Jednak wszyscy, którzy zdecydowali się ją pokonać wracali zachwyceni - przepiękne widoki (z prawej duże jezioro, z lewej szeroka rzeka) i emocje były gwarantowane.

Mewia Łacha

Drugi rezerwat na Wyspie, "Mewia Łacha", znajduje się po obu stronach przekopu Wisły: w Świbnie na Wyspie oraz w Mikoszewie. Na wyspiarskiej części rezerwatu znajduje się ścieżka dydaktyczna prowadząca po wydmach, a potem uroczą kamienną ścieżką przy Wiśle i wzdłuż nasady piaszczystego cypla na plażę. Na ustawionej platformie widokowej (odbudowanej po podpaleniu przez wandali w 2013 roku) w wyznaczonych godzinach, chętni mogą przy pomocy lornetki podziwiać ptaki i foki w rezerwacie, a także posłuchać interesujących wykładów na ich temat.

Obraz
© Włodzimierz Stachoń

Największym zagrożeniem dla lęgów ptaków są turyści. W związku z tym istnieją ograniczenia w poruszaniu się po rezerwacie. Nie wolno przechodzić przez wyznaczające ścieżkę taśmy, wprowadzać psów, plażować w rezerwacie (nawet na dopuszczonej do spacerów ścieżce), podpływać i wchodzić na piaszczyste wysepki, ani na odgrodzony cypel i wydmy. Nie wszyscy jednak stosują się do tych zakazów.

Bursztynowe Eldorado

Wszyscy wiedzą, że okolice ujścia Wisły słyną z obfitości bursztynu. Jednak kilka lat temu Wyspę Sobieszewską opanowała istna gorączka bałtyckiego złota. Setki bursztyniarzy przemierzało plaże Ptasiego Raju w poszukiwaniu cennego jantaru. Przyczyną tego ożywienia były odbywające się tu prace przy pogłębianiu koryta Wisły Śmiałej. Pogłębiarka wyrzucał na wschodni brzeg pochodzący z dna Wisły piasek, a woda przenosiła poderwane z dna muły z bursztynem i niosła je na plaże nie tylko Wyspy Sobieszewskiej. Podobno trafiały się okazy ważące nawet około kilograma.

Zbieranie bursztynu na plaży nie jest zabronione, ale tak duże tłumy ludzi w rezerwacie z pewnością płoszyły ptaki i niszczyły ekosystem. Prawdziwą zmorą są jednak nielegalni poszukiwacze bursztynu, którzy pod osłoną nocy przekopują las. Wyposażeni w długie węże, pompy i metalowe rury wypłukują grunt wodą pompowaną z pobliskiego jeziora, a ciśnienie powoduje wydostanie się urobku (rozwodnionego piasku z bursztynem) na powierzchnię. W "miejscu pracy" bursztyniarzy pozostają głębokie kratery, na które można natknąć się w całym lesie, również na terenie rezerwatu Ptasi Raj. Skutkiem tych nielegalnych działań jest naruszenie systemu korzeniowego okolicznych drzew, które wkrótce obumierają.

Obraz
© Barbara Fliegel

Przebywając na Wyspie Sobieszewskiej, a zwłaszcza na terenie rezerwatów przyrody, aż trudno uwierzyć, że cywilizacja jest tuż za rogiem. Puste plaże, zapach lasu, szum morza i malownicze wydmy – to coś, czego nie można porównać z niczym innym na świecie. To raj nie tylko dla ptaków, ale także dla wszystkich miłośników przyrody. Kto choć raz postawił tu stopę, przyzna, że to magiczne miejsce. O każdej porze roku równie wyjątkowe i urzekające. Prawdziwy odlot!

Polecamy najnowszy numer miesięcznika Poznaj Swój Kraj.

Obraz
© Poznaj swój kraj
Źródło artykułu:Poznaj Swój Kraj
Gdańskmiastasobieszewo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)