Hiszpańskie kontrasty
Większości ludzi kraj ten kojarzy się ze słońcem, flamenco, ciepłym morzem i przystojnymi, ciemnookimi mężczyznami. Ja miałam okazję poznać zupełnie inną Hiszpanię – pachnącą dojrzałymi winogronami, rwanymi prosto z drzewa migdałami i anyżkowym baskijskim Patcharanem – lekarstwem na wszystkie smutki.
Barcelona
Większości ludzi kraj ten kojarzy się ze słońcem, flamenco, ciepłym morzem i przystojnymi, ciemnookimi mężczyznami. Ja miałam okazję poznać zupełnie inną Hiszpanię – czasem deszczową, górzystą, czasem spaloną słońcem niczym pustynia.
Puente la Reina
Hiszpanię mówiącą wieloma językami, etnicznie zróżnicowaną, sympatyczną jak jej mieszkańcy, przepełnioną serdecznością i uśmiechem.
Puente la Reina
Hiszpanię pachnącą dojrzałymi winogronami, rwanymi prosto z drzewa migdałami i anyżkowym baskijskim Patcharanem – lekarstwem na wszystkie smutki.
Olite
Tyle ile miast, miasteczek i wsi, tyle ile zapierających dech w piersi krajobrazów, tylu ilu ludzi spotkanych na drogach – tyle pięknych wspomnień.
Barcelona
Hiszpania powitała mnie portugalskim winem podanym przez Polaków, a żegnała Patcharanem i uśmiecham ludzi z całego świata.
Pamplona
Przywitała deszczem, żegnała złocistym słońcem. Witała w Katalonii, żegnała w krainie Basków.
Olite-Pamplona
Przywitała niemiło i bezosobowo, pożegnała jak najlepszego przyjaciela... I to właśnie jest w Hiszpanii najpiękniejsze – kontrasty!