Iran expedition
Iran wita wjeżdżających spojrzeniami Chomeiniego spoglądającego z czterometrowych, zawieszonych nad bramą wjazdową portretów. Portret dawnego przywódcy duchowego szyitów, twórcy i kontynuatora Republiki Islamskiej przypomina o koranicznych zasadach stojących tu na straży moralności.
Iran expedition
Iran wita wjeżdżających spojrzeniami Chomeiniego spoglądającego z czterometrowych, zawieszonych nad bramą wjazdową portretów. Portret dawnego przywódcy duchowego szyitów, twórcy i kontynuatora Republiki Islamskiej przypomina o koranicznych zasadach stojących tu na straży moralności.
Iran expedition
Portret dawnego przywódcy duchowego szyitów, twórcy i kontynuatora Republiki Islamskiej przypomina o koranicznych zasadach stojących tu na straży moralności.
Iran expedition
Iran jest miejscem kontrastów. Modnie ubrani mężczyźni z włosami wysmarowanymi żelem w zachodnich ubraniach i błyszczących złotych sygnetach, spacerujący wspólnie z zasłoniętymi czadorami kobietami. Głośna muzyka dobiegająca z payakana z przyciemnianymi szybami, sunącego leniwie zatłoczoną ulicą. Motocykle, na których jedzie czteroosobowa rodzina. Jubilerzy w klimatyzowanych sklepach i tłoczący się w ciasnych kątach handlarze na bazarach.
Iran expedition
Do 1979 r. Iran by państwem proeuropejskim. Kobiety nie musiały nosić czadorów mężczyźni mogli swobodnie raczyć się alkoholem. Ajatollah Chomeini pod hasłami przywrócenia godność panującej religii rozpoczął rewolucję. Zakończyła się ona wygnaniem szacha i stworzeniem w pełni religijnego państwa muzułmańskiego R11; Islamskiej Republiki Iranu.
Iran expedition
W Iranie żyje ponad dziesięć narodowości m.in. Tadżycy, Kurdowie. Tym jednak, co łącznych ich mocniej niż obywatelstwo jest kulturalna tożsamość, wyrosła na bazie historii wielkiej Persji. Jest ona dla nich równie ważna jak islam, wiara w Mahometa jako najważniejszego proroka i Allacha jako jedynego boga.
Iran expedition
Późne popołudnia i wieczory to czas spotkań ze znajomymi na placach, lub po prostu spacerów. Rodziny piknikujące na trawie, młodzież paląca fajki wodne, w odcięciu od problemów dnia codziennego, z dala od krążących wszędzie policjantów.
Iran expedition
Wieczorem w Isfahanie, kiedy usiadłem na placu Immama zagadnęła mnie młoda kobieta. Byłem zaskoczony, bo wspólne przebywanie w miejscu publicznym kobiety i obcego mężczyzny jest tu wykroczeniem. Izahra płynną angielszczyzną wytłumaczyła mi, że te czasy już minęły i teraz nikt nam nie zabroni rozmawia ć.