Karlskrona - Szwecja w pigułce
Najpierw na wyspie Trosso powstała baza wojskowa. Później król Karol XI założył tu miasto. Dziś spokojne, kolorowe, wręcz bajkowe. Szwedzka Karlskrona to kierunek idealny na oderwanie się od codziennej bieganiny. Na leniwy weekend okraszony zaskakującymi niespodziankami.
Najpierw na wyspie Trosso powstała baza wojskowa. Później król Karol XI założył tu miasto. Dziś spokojne, kolorowe, wręcz bajkowe. Szwedzka Karlskrona to kierunek idealny na oderwanie się od codziennej bieganiny. Na leniwy weekend okraszony niespodziankami.
Korona Karola, czyli Karlskrona, liczy nieco ponad 30 tysięcy mieszkańców, nie jest więc dużym miastem. Jest jednak szczególna. Tak jak stołeczny Sztokholm, zbudowano ją na wyspach. Jest ich aż 33, wszystkie należą do archipelagu Blekinge. Spacerując tutejszymi ulicami czasami można odnieść wrażenie, że mieszkańcy pochowali się po tychże wyspach, tak niewielu spotyka się ich wokół. Być może coś wspólnego ma z tym styl życia, jaki prowadzą? Wystarczy usiąść na chwilę w jednej z kawiarni i ich obserwować, a szybko dowiemy się, czym naprawdę jest "slow life". Karlskrona jest bardzo skandynawska, śmiało można stwierdzić, że to *Szwecja *w pigułce. Zapewne dlatego na każdym kroku spotykamy tu turystów, również wielu Polaków, chcących chłonąć wiele w krótkim czasie. Zdarza się, szczególnie w weekendy, że na tutejszych ulicach jest ich więcej niż mieszkańców miasta. Co się im podoba? Czym się zachwycają? Co jedzą? Oto praktyczny przewodnik na weekend w Karlskronie.
Tekst: Marta Legieć
Zobacz także: Niewidomi żeglarze. Jak radzą sobie na morzu?
Atrakcje Szwecji - Karlskrona
Historia miasta sięga XVII wieku i nierozerwalnie wiąże się z morzem. Wszystko zaczęło w czasie, gdy należące do Danii tereny dzisiejszego Blekinge, czyli województwa, w którym m.in. leży Karlskrona, zostały przekazane Szwecji na mocy pokoju w Roskilde, zawartego w 1658 roku. Właśnie wtedy postanowiono przenieść tu siedzibę Szwedzkiej Królewskiej Marynarki. Strategicznie miejsce okazało się idealne. Wróg na morzu nie miał szans. Do dziś miasto pełni swoją pierwotną funkcję bazy szwedzkiej marynarki wojennej, natomiast port Marynarki Wojennej w *Karlskronie *uznany został za szczególnej klasy zabytek i wpisano go na listę UNESCO.
Atrakcje Szwecji - Karlskrona
Amatorzy skandynawskich pejzaży powinni udać się na Björkholmen (Brzozowe wzgórze), wyjątkowo chętnie umieszczane na pocztówkach reklamujących Szwecję. Tu właśnie znajdziemy niemal bajkowe, kolorowe, drewniane domki, współczesne symbole tego kraju. Skryte w wąskich uliczkach dawne rybackie domy dziś zachwycają turystów. Dla miejscowych są natomiast symbolem luksusu. Wiele się zmieniło od czasów, gdy mieszkali tu rybacy. Ceny domów, podobnie jak one same, od lat nie są już skromne. Nieco historii o tym, jak wyglądało miasto przed laty, dowiemy się też na pobliskim Targu Rybnym (Fisktorget). To tu lokalni rybacy sprzedawali swój połów mieszczanom. Dziś turystów wita Ostatnia Rybaczka. Tuż obok gości zaprasza bezludna wyspa - Stakholmen - jedyna niezamieszkana w centrum miasta.
Atrakcje Szwecji - Karlskrona
Wśród punktów obowiązkowych na turystycznej mapie miasta jest Stortorget (Wielki Rynek), główny plac miasta, w weekendy pełen kwiaciarzy ze swoimi kolorowymi stoiskami. Otoczony zabytkami wydaje się najbardziej gwarnym miejscem w Karlskronie. Tutejsze skupisko architektoniczne nie zmieniło się od setek lat. Budowle otaczają XIX-wieczny pomnik króla Karola XI, założyciela miasta. Tuż obok znajdziemy kościół Fryderyka, którego dwie wieże dominują w panoramie miasta. W południowej części rynku stoi kościół Trójcy Świętej, zwany kościołem niemieckim. Jest też dawny ratusz, w którym obecnie mieści się sąd. Nieco dalej, już poza rynkiem, znajdziemy największy w kraju drewniany kościół czyli Kościół Admiralicji i jeden z najstarszych zachowanych budynków w mieście. Pomalowany na bordowo swoją bryłą nawiązuje do poznanych nam już skandynawskich budowli. Przed wejściem stoi spory pomnik Matsa Rosenboma. Ten najsłynniejszy mieszkaniec miasta, legendarny pracownik stoczni, wyciąga dłoń po datki. Wrzucenie kilku
groszy do kapelusza ma gwarantować powrót do bajkowej Karlskrony.
Atrakcje Szwecji - Karlskrona
Nowoczesne Marinmuseum (Muzeum Marynarki Wojennej) *jest jednym z najlepszych miejsc do odkrywania dziejów marynarki wojennej w całej Szwecji. To miejsce nie tylko dla małych i dużych chłopców znajdziemy na wyspie *Stumholmen, połączonej z wyspą Trossö, czyli centrum Karlskrony, zgrabnym mostkiem. Pasjonaci tematyki marynistycznej przepadną tu na długie godziny. Wrażenie, nawet na laikach, robią autentyczne modele statków z XVIII w., dające wgląd w sztukę inżynierską w XVIII wieku. Nie zapomniano o kolekcji broni, muszkietów, armat. Jednym z najbardziej niesamowitych modeli jest łódź podwodna HMS Neptun. To jednostka klasy Näcken, która działała w służbie szwedzkiej marynarki w latach 1980 - 1998. Wewnątrz kajuty, kuchnia, torpedownia. Wszystko wygląda jak przed laty. W muzeum jest też podwodny tunel, w którym oglądać można autentyczny wrak statku z XVIII wieku. Na wilków morskich czeka wiele multimedialnych atrakcji, choćby symulator statku, pozwalający poczuć się prawdziwym żeglarzem. Dzisiaj w
Karlskronie, tak jak w XVII wieku, nadal stacjonują okręty. Przed Muzeum Marynarki Wojennej cumuje autentyczny okręt wojenny z czasów II wojny światowej. Lubiany przez dzieci okręt muzealny nosi nazwę HMS Bremön. Do zwiedzania udostępniony jest latem. Większość wyposażenia pochodzi z lat czterdziestych. Obok na wodzie kołysze *kuter rakietowy *z okresu zimnej wojny. W 1981 roku na jego pokładzie przesłuchiwani byli członkowie załogi rosyjskiego okrętu podwodnego, który utknął na mieliźnie w rejonie archipelagu Karlskrony. Kuter zakończył służbę w grudniu 1997 roku i do dziś jest w stanie technicznym, w jakim opuściła go załoga. Również ten statek można zwiedzać.
Atrakcje Szwecji - Karlskrona
Pytając miejscowych o najważniejszy punkt w mieście, możemy się nieco zdziwić. Wprawdzie wskażą rynek, ale może nie chodzić im o zabytki. Bowiem dla wielu Karlskrona nie istnieje bez kultowej lodziarni "Glassiären" (Lodowiec). Sława lodziarni sięga daleko poza miasto. Mówi się nawet, że "Glassiären" znana jest w całej Szwecji. To tu lody sprzedawane są na smaki, a nie na gałki. Jeden smak odpowiada wielkością trzem-czterem znanym nam gałkom. Lepiej uważać przy zamawianiu. I jeszcze jedno - lodziarnia jest jednym z nielicznych miejsc w Karlskronie, w którym nie zapłacimy kartą.
Jak dotrzeć
Do Karlskrony najlepiej dotrzeć na pokładzie jednego z promów armatora Stena Line. Prom płynie ok. 12 godzin, lecz trudno się na nim nudzić. To tak naprawdę pływające centrum rozrywki i hotel w jednym. Jako ciekawostkę można dodać, że statek Stena Spirit jest jednym z największych jednostek pływających po Bałtyku. Zmotoryzowani płynący na trasie Gdynia - Karlskrona, mogą zostawić samochód na bezpłatnym parkingu przed terminalem. Kto chce zwiedzać Szwecję samochodem, po prostu wjeżdża nim na prom. Wypłyniecie w morze i powrót do miasta to kolejna niespodzianka, dzięki której można z bliska zobaczyć port w Gdyni. Natomiast dotarcie do celu w Karlskronie to możliwość podglądania przepięknej natury, wspaniałych wysp rozsianych po archipelagu Blekinge.
Tekst: Marta Legieć