Magiczna zima w austriackich hotelach
Magiczne hotele w magicznych miejscach rozsiane po całej Austrii. Wybierz jeden z nich i spędź niezapomniany urlop w Austrii.
13.12.2011 | aktual.: 10.05.2013 09:16
Magiczne hotele w magicznych miejscach rozsiane po całej Austrii. Wybierz jeden z nich i spędź niezapomniany urlop w Austrii.
Magiczny urlop w Austriito nie tylko doskonałe warunki śniegowe, szerokie stoki i wspaniała pogoda. To również szczególna atmosfera każdego miejsca, w którym zdecydowaliśmy się spędzić wolny od obowiązków i codzienności czas. Co tworzy tę atmosferę, sprawiającą że każdego roku chcemy wracać do ulubionych miejsc, cieszymy się na samą myśl o nich i nie możemy się doczekać pierwszych chwil u celu? To oczywiście ludzie – gospodarze. Dzięki nim na urlopie czujemy się zrelaksowani, zadowoleni i ważni. Oni dbają o to, by nasz wypoczynek był udany, by niczego nam nie brakowało i żeby każda chwila w gościnie była dla nas niezapomnianym przeżyciem. To oni codziennie przygotowują nam sycące śniadanie, by na stoku nie zabrakło nam sił. Oni porządkują nam pokój, kiedy szalejemy na stoku, zostawiają słodki upominek na poduszce i witają nas z uśmiechem, kiedy wracamy po wyczerpującym dniu. Austriacy słyną z gościnności, którą uczynili swoją cechą narodową.
Wiele austriackich hoteli, pensjonatów i zajazdów to małe rodzinne przedsiębiorstwa, które przechodzą z pokolenia na pokolenie od lat. Do takich miejsc chętnie się wraca ze względu na szczególną serdeczność, z jaką witany jest każdy gość i z jaką traktują się wzajemnie ich pracownicy. Wiele z nich ma swoją historię, której miło jest posłuchać odpoczywając przy kominku po narciarskim dniu.
Niedaleko Innsbrucku, w Tulfes leży Ferienhotel Geisler*. Ten powstały w 1964 r. przed Olimpiadą Zimową zakątek słynie w całej okolicy z rodzinnej atmosfery i gościnności, jaka w nim panuje. Zaledwie kilka kilometrów dzieli go od wielkich ośrodków narciarskich na lodowcu Stubai czy tras Schlick 2000, do których dojechać można specjalnym autobusem spod samego hotelu. Dla tych, którzy wolą zjeżdżać z mniejszych, kameralnych stoków, jest Glunzeger – tuż przy hotelu. Czarujące widoki na Innsbruch, Stubai, czy olimpijską górę Patscherkofel pozostawiają niezatarte wrażenia.
Na górze Haimingberg w Alpach Ötztalskich stoi piękny hotel przypominający zamek. Stąd właśnie jego nazwa – Hotel Ferienschlössl**(zamek na wakacje). Widoczny z daleka położony w spokojnej wiosce w sercu Tyrolu stanowi przyczółek dla wszystkich spragnionych oddechu miłośników narciarstwa. Dzięki malowniczemu położeniu na wysokość 1000 m n.p.m. widoki z okien nie mają sobie równych, a doskonała oferta sprawia, że chce się tu wracać co rok.
Dla osób, które na urlopie nie lubią się spieszyć i chciałyby w długiej drodze do ulubionych ośrodków narciarskich w Tyrolu, Vorarlbergu czy Karyntii zrobić sobie przerwę, idealnym rozwiązaniem są przytulne motele i restauracje przy najważniejszych trasach w Austrii – Rosenberger. Zapewne każdy, kto podróżował kiedyś po Austrii zauważył przy niejednej autostradzie charakterystyczne czerwone logo tej sieci. Tu za rozsądną cenę można przenocować i nie obciążając urlopowego budżetu wypocząć i dobrze zjeść przed dalszą podróżą.