Nadmuchiwany kask rowerowy
Wbrew pozorom, modelka na zdjęciu nie jest właśnie pożerana przez Obcego. Prezentuje Hövding, czyli innowacyjny kask rowerowy. Hövding nadmuchuje się, gdy wyczuje "nietypowy ruch", czyli wstrząs związany z upadkiem.
Wbrew pozorom, modelka na zdjęciu nie jest właśnie pożerana przez Obcego. Prezentuje Hövding, czyli innowacyjny kask rowerowy. Hövding nadmuchuje się, gdy wyczuje "nietypowy ruch", czyli wstrząs związany z upadkiem.
Projektantki kasku, Szwedki Anna Haupt i Terese Alstin otrzymały za niego nagrodę w konkursie INDEX, w ramach którego nagradzane są nie tylko estetyczne, ale i praktyczne pomysły wzornicze.
Produkt, o którym już pisaliśmy, kryje się w kołnierzu/szalu noszonym przez rowerzystę. W środku schowano poduszkę powietrzną, która nadmucha się w razie wypadku, chroniąc głowę. Szal ma różne wzory i kolory, ponieważ projektantki nie chciały, by do jego noszenia zniechęcała forma. Wypadło bardzo modnie i nowocześnie.
Haupt i Alstin tłumaczą, że Hövding powstał po dokładnych badaniach zapotrzebowania na rynku: "Chciałyśmy stworzyć ochraniacz na głowy rowerzystów na podstawie odpowiedzi na pytania w naszej ankiecie. Respondenci podkreślali, że chcieli zachować wiążące się z przejażdżkami rowerowymi poczucie wolności i nie chcieli, by kask rujnował ich fryzury."
Cel udało się osiągnąć - jeśli nie dojdzie do wypadku, kask trudno nawet dostrzec. Czujniki rejestrujące ruchy typowe dla zderzenia i upadku nadmuchują poduszkę w porę, by uchronić cyklistę przed urazem. Słowem - połączono estetykę i funkcjonalność. Ma to przekonać rowerzystów do kasków, które noszą wyjątkowo niechętnie.
Na stronie firmy znajdujemy informację, że pojawi się w sprzedaży jesienią, najpierw w Szwecji.
Wydanie internetowe: www.gizmodo.pl