Rumunia na rowerze

Wioski-skanseny, strzeliste wieżyczki kościołów, sympatyczni staruszkowie ćmiący papierosy przy bogato rzeźbionych bramach domów, babuszki w spódniczkach po kolana i dwudziestoletnie panny w kolorowych chustach na głowie.

Obraz

/ 6Rumunia na rowerze

Obraz
© Piotr Strzeżysz/Globtroter

Wioski-skanseny, strzeliste wieżyczki kościołów, sympatyczni staruszkowie ćmiący papierosy przy bogato rzeźbionych bramach domów, babuszki w spódniczkach po kolana i dwudziestoletnie panny w kolorowych chustach na głowie.

_ Na północ od Raszowa, wioska Racos. _

/ 6Rumunia na rowerze

Obraz
© Piotr Strzeżysz/Globtroter

Po bardzo męczącym podjeździe docieramy na przełęcz. Tam, przed ziejącą paszczą ciemnego, bijącego lodowatym zimnem tunelu, zakładamy na siebie wszystkie ubrania i przygotowujemy się do kilkudziesięciokilometrowego zjazdu.

_ Na przełęczy, po pokonaniu wyczerpującego podjazdu w Masywie Cehlau. _

/ 6Rumunia na rowerze

Obraz
© Piotr Strzeżysz/Globtroter

W Curtea de Argeş skręcamy na północny wschód i kierujemy się w stronę Braszowa. Staramy się jechać drugorzędnymi drogami, często przypominającymi szerokie polne ścieżki, ale daje nam to poczucie bliższego obcowania z przyrodą, a do tego jest okazją, aby zobaczyć miejsca, o których na próżno szukać wzmianki w przewodnikach.

_ Droga przez las w okolicach miejscowości Bilbor. _

/ 6Rumunia na rowerze

Obraz
© Piotr Strzeżysz/Globtroter

Zjazd z przełęczy w Górach Fogaraskich, wynagradzający wszelkie trudy przyniesione podczas podjazdu.

/ 6Rumunia na rowerze

Obraz
© Piotr Strzeżysz/Globtroter

Po bardzo stromym podjeździe wyjeżdżamy na połoninę. Schodzimy powoli po stoku, z oddali słychać ujadanie psów, które powoli zbliżają się do nas. Jest ich coraz więcej i wkrótce jesteśmy otoczeni i zaatakowani przez watahę kilkudziesięciu ujadających bestii.

_ Późnym wieczorem pokonujemy kolejny morderczy podjazd, już z myślą o spokojnym noclegu i ciepłym posiłku. _

/ 6Rumunia na rowerze

Obraz
© Piotr Strzeżysz/Globtroter

Raz natrafiliśmy na tabor cygański w środku lasu. Nie spotkało nas nic złego, wręcz przeciwnie – wielokrotnie doświadczyliśmy szczerej gościnności i życzliwości.

_ Wioska w dolinie Izy. _

Wybrane dla Ciebie
Ceny biletów do Luwru wzrosną. Turyści złapią się za portfele
Ceny biletów do Luwru wzrosną. Turyści złapią się za portfele
Turyści często nie wiedzą. Dlaczego samoloty są oblewane wodą przed startem?
Turyści często nie wiedzą. Dlaczego samoloty są oblewane wodą przed startem?
Sensacyjne odkrycie w Wągrowcu. Archeolodzy zaskoczeni
Sensacyjne odkrycie w Wągrowcu. Archeolodzy zaskoczeni
Nazwa przyciąga tłumy. Turyści chcą spróbować ruchanek z fjutem
Nazwa przyciąga tłumy. Turyści chcą spróbować ruchanek z fjutem
Kusili biletami za 9 zł i ciastem za 2 zł. Ruszają nowe trasy przewoźnika w Polsce
Kusili biletami za 9 zł i ciastem za 2 zł. Ruszają nowe trasy przewoźnika w Polsce
Robią furorę w USA. Zastąpią Amerykanom psy i koty?
Robią furorę w USA. Zastąpią Amerykanom psy i koty?
Najtańsze all inclusive na grudzień. Wycieczki za mniej niż 1000 zł
Najtańsze all inclusive na grudzień. Wycieczki za mniej niż 1000 zł
Stan wyjątkowy w Brazylii. Rannych ponad 260 osób
Stan wyjątkowy w Brazylii. Rannych ponad 260 osób
Prawdziwe szaleństwo w USA. Aż 80 mln Amerykanów w podróży
Prawdziwe szaleństwo w USA. Aż 80 mln Amerykanów w podróży
Pierwsza taka podróż. Jaki kraj wybrał Leon XIV?
Pierwsza taka podróż. Jaki kraj wybrał Leon XIV?
Tragiczne skutki powodzi na rajskiej wyspie. Rośnie liczba ofiar
Tragiczne skutki powodzi na rajskiej wyspie. Rośnie liczba ofiar
Chcą przyciągnąć turystów. Remont dworca pochłonie 6 mln zł
Chcą przyciągnąć turystów. Remont dworca pochłonie 6 mln zł