Siedziwór
Za oknem mrozy, śniegi, grady i wichury, w domu zaś… niewiele cieplej.
16.01.2012 16:44
Za oknem mrozy, śniegi, grady i wichury, w domu zaś… niewiele cieplej.
Jednak na samą myśl o rachunku, jaki przyjdzie ci zapłacić za kolejne podkręcenie gazowego piecyka, dreszczyk grozy zmraża ci kark. Jeśli hektolitry rozgrzewających naparów w takiej sytuacji to ciągle za mało, a w łóżku całymi dniami – w pozycji leżącej – kwitnąć nie wypada, *usiądź! *
Najlepiej w „siedziworze” – fotelu-spiworze.
Już nie musisz ubierać trzech swetrów i czterech par skarpet na raz. Wejdź w swojego siedziwora i na spokojnie, w pełnym komforcie i błogim cieple, kontynuuj pracę czy czytanie książki. Ze swoim prywatnym siedziworem niegroźna ci będzie żadna zima czy horrendalne rachunki za gaz.