Włoska bitwa na pomarańcze
Obrzucanie się pomarańczami to jeden z najstarszych i najbardziej osobliwych zwyczajów karnawałowych we Włoszech.
Włoska bitwa na pomarańcze
Do Ivrei każdego roku przyjeżdżają tysiące turystów z całego
świata, by przeżyć to, jak mówią, "na własnej skórze". Wszyscy
muszą liczyć się z tym, że w tej wojnie nie ma żadnych reguł:
pomarańczą można dostać w głowę i w nos. Przybysze spoza miasta
muszą zapłacić za tę przyjemność - wstęp do centrum w czasie bitwy
kosztuje 5 euro.
Włoska bitwa na pomarańcze
Włoska bitwa na pomarańcze
Włoska bitwa na pomarańcze
Włoska bitwa na pomarańcze
Włoska bitwa na pomarańcze
Włoska bitwa na pomarańcze
Włoska bitwa na pomarańcze
Włoska bitwa na pomarańcze
W Ivrei trwa wielkie sprzątanie i wylewanie hektolitrów soku
pomarańczowego, w którym brną po kostki mieszkańcy.
Włoska bitwa na pomarańcze
Według bilansu, podanego w poniedziałek przez dziennik "La
Stampa", w tych ulicznych walkach, w których jedynym orężem są
cytrusy, uczestniczyło 120 tysięcy ludzi
Włoska bitwa na pomarańcze
Siły porządkowe reagowały około stu razy, by powstrzymać akty
wandalizmu i chuligaństwa. Jedna osoba została aresztowana.