Zakręcone polskie drogi
Poznawanie świata nierozłącznie wiąże się z pokonywaniem dróg. Nie zawsze są to szerokie, równe i proste jak stół autostrady. Nierzadko, szczególnie w górach, trafiamy na drogi, których nie zapomina się do końca życia. Zachwycają wspaniałymi widokami, ale ich przejechanie związane jest z pokonaniem dużych wysokości. Takie drogi zwykle prowadzą po zboczach gór zakosami, serwują wiele zakrętów i podnoszą poziom adrenaliny. Choć w Polsce nie znajdziemy tak spektakularnych tras, jak chociażby Droga Trolli w Norwegii, to w naszym kraju nie brakuje zakręconych tras serwujących bajeczne widoki.
Najbardziej zakręcone drogi Europy
Poznawanie świata nierozłącznie wiąże się z pokonywaniem dróg. Nie zawsze są to szerokie, równe i proste jak stół autostrady. Nierzadko, szczególnie w górach, trafiamy na drogi, których nie zapomina się do końca życia. Zachwycają wspaniałymi widokami, a ich przejechanie związane jest z pokonaniem dużych wysokości. Takie drogi zwykle prowadzą po zboczach gór zakosami, serwują wiele zakrętów i podnoszą poziom adrenaliny u tych, którzy muszą przejechać przez niebezpieczne serpentyny. Nie są to trasy dla każdego. Niektórzy kierowcy unikają tego typu dróg, często kosztem rezygnacji z dotarcia w wyjątkowe miejsca. Są też tacy, którzy celowo poszukują emocji związanych z przejechaniem trudnych górskich odcinków. I choć w Polsce nie znajdziemy tak spektakularnych tras, jak Droga Trolli w Norwegii, Trasa Transfogarska w Rumunii czy Avenue to Heaven w Chinach, również w naszym kraju nie brakuje zakręconych tras, serwujących bajeczne widoki. Wybraliśmy kilka, o których najczęściej wspominają kierowcy.
ml/udm
Droga Stu Zakrętów, Kotlina Kłodzka
Już sama jej nazwa mówi, czego możemy spodziewać się na trasie. _ Droga Stu Zakrętów _ w Kotlinie Kłodzkiej jest trasą o szczególnych walorach widokowych, z wieloma zakrętami. Prowadząc przez szczytowe partie Gór Stołowych, wspina się zboczami z Radkowa przez Karłów do Kudowy-Zdroju. To 36 km emocji z zakrętami, przepaściami i pięknymi widokami. Kręte labirynty, mosty i bramy skalne, a także fantastyczne formy przypominające ludzi, zwierzęta, gigantyczne grzyby i maczugi - Góry Stołowe potrafią zaskoczyć. Jadąc trasą widzimy ich wyższe partie. Niestety, większość krętej i wąskiej drogi jest w złym stanie technicznym (zimą bywa nieprzejezdna), co nie zniechęca wielu kierowców samochodów i motocykli.
Serpentyny we wsi Wujskie, Góry Słonne
Jazda najdłuższymi serpentynami w Polsce, które pokonują główny grzbiet Gór Słonnych, to nie lada przygoda. Droga nie tylko wznosi się, ale także wije pięknymi łagodnymi łukami wśród drzew. Każdy kierowca kochający serpentyny powinien wybrać się na trasę pomiędzy wsią Wujskie a Tyrawą Wołoską. To jeden z najefektowniejszych tego typu odcinków w Polsce. Trasa jest na tyle ciekawa, że organizowane są tu cyklicznie rajdy samochodowe. Co ciekawe, kiedy nie miała nawierzchni asfaltowej, zakrętów było więcej. Do lat 70. XX wieku liczyła 42 serpentyny, obecnie jest ich 18.
Serpentyny na górze Just, Małopolska
Między Tęgoborzem a Łososiną Dolną znajduje się trasa, którą jedni kochają, inni nienawidzą. Ci pierwsi zachwycają się krętą i malowniczą drogą z cudownymi zakrętami, twierdząc, że to prawdziwa rozkosz dla spragnionych frajdy z jazdy samochodem czy motocyklem. Kręta szosa serwuje widok z góry w stronę Jeziora Rożnowskiego. Ci, którzy unikają tego miejsca twierdzą, że jadąc drogą przez Just mają wrażenie, jakby płynęli łódką po wzburzonych falach. Najgorzej jest zimą - droga często jest wtedy nieprzejezdna.
Autostrada Sudecka, Dolny Śląsk
Nazwa brzmi dobrze, jednak nie dajcie się zmylić, to istny tygiel doznań, wąska i prawdziwie górska droga. Przebiega przez leśne ostępy, wspinając się na grzbiety Gór Bystrzyckich. Została zbudowana na początku XX wieku. Oficjalnie powstała jako droga turystyczna, w rzeczywistości służyła Niemcom jako szlak militarny. Należy do najwyżej położonych szos asfaltowych w Polsce, miejscami serwuje tragicznej jakości nawierzchnię, co nie przeszkadza jednak kierowcom poszukującym prawdziwej przygody. Autostrada Sudecka, dawniej nazywana drogą Goeringa, to droga wojewódzka nr 389, która biegnie na odcinku Kudowa-Zdrój - Międzylesie.
Przełęcz Salmopolska, Beskid Śląski
Przełęcz Salmopolska, zwana także Białym Krzyżem, leży w Beskidzie Śląskim, w paśmie Baraniej Góry. Biegnie tędy niezwykle malownicza droga łącząca Wisłę i Szczyrk. Nie jest to może trasa specjalnie trudna, ale warto być uważnym. Szosa wspina się ekscytującymi zakrętami, serwując równie spektakularne zakręty. Kierowcy kochający serpentyny będą zachwyceni. Do jazdy zachęcają też dobrej jakości asfalt i piękne widoki. Z wielu punktów można podziwiać panoramy Beskidów. Po stronie Wisły droga poprowadzi nas bezpośrednio pod skocznią Adama Małysza.
ml/udm