7 tajemnych miejsc
Dziś zapraszamy na wycieczkę do miejsc, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia.
Klub 21, Nowy Jork, USA
W czasach prohibicji w Nowym Jorku znajdował się klub, w którym alkoholu było w bród. Dlaczego? Otóż właściciel knajpy przezornie kupił także budynek obok, z którego zrobił ogromną piwnicę. Tajne pomieszczenie było wypełnione alkoholem po sam sufit i jego wejścia strzegły ogromne, cementowe drzwi ważące ponad 2,5 tony. Jedynym sposobem ich otwarcia było wprowadzenie ponad 40 cm kabla w jedno z pęknięć cementu. Dzięki temu znane osobowości celebryci, w tym burmistrz Nowego Jorku, lat 20-tych ubiegłego wieku mogli bawić się do woli. Policja wielokrotnie próbowała znaleźć jakikolwiek alkohol w tym miejscu, jednak nigdy im się to nie udało. Klub bezapelacyjnie przeszedł do historii miasta.
(pw/if/sc)
Wojenne Bunkry Rządowe, Londyn, Wielka Brytania
To właśnie tutaj najwybitniejszy Brytyjczyk w historii Wielkiej Brytanii - Winston Churchill - przygotowywał wszystkie strategie podczas II wojny światowej. Wojenne Bunkry Rządowe to tajna kwatera dwukrotnego premiera Zjednoczonego Królestwa. Znajduje się tu pokój map, pokój telefoniczny, a także gabinet, w którym odbywały się spotkania z najważniejszymi politykami.
Zamek Colditz, Niemcy
Colditz to miejscowość oddalona około 40 km od stolicy Saksonii. Jest tu zamek z XI wieku, w którym podczas II wojny światowej był jeniecki obóz specjalny Oflag IV C. Przeznaczony był dla szczególnie wysoko postawionych oficerów i miał być najlepiej strzeżonym więzieniem w Niemczech. Niestety skończyło się tylko na planach. W historii obozu miało tu miejsce ponad 300 prób ucieczek. Jedną z najbardziej spektakularnych była podjęta przez dwóch pilotów Billa Goldfincha i Jacka Besta. Podczas gdy najbardziej pilnowanym miejscem więzienia były piwnice, oni zaczęli konstruować szybowiec na strychu za dobudowaną ścianą. Plan ucieczki miał być spektakularny. Nikt się nie zorientował co Brytyjczycy robią na górze. Prace rozpoczęli w maju 1944 roku, a skończyli w styczniu 1945 roku. Wówczas skończyła się wojna i plan wydostania się z więzienia spełzł na niczym. Na podstawie tej historii w 2005 powstał film „Ucieczka z Colditz”. Obecnie na zamku jest Muzeum Uciekinierów oraz hostel, w którym można się zatrzymać.
Metro 2, Moskwa, Rosja
Moskiewskie metro jest największym i najpiękniejszym tego typu obiektem na świecie. Niektóre stacje przypominają pałace. Wnętrze zdobią rzeźbione łuki oraz misterne żyrandole. Jest to potężna maszyna, z której rocznie korzysta ponad 2,5 mln pasażerów. Niewielu jednak wie, że oprócz tradycyjnej siatki połączeń, jest także drugi, tajny system tuneli łączący Kreml z siedzibą KGB i innymi organizacjami państwowymi. Metro składa się z trzech linii i jest niedostępne dla zwykłych śmiertelników.
Passetto di Borgo, Włochy
Passetto di Borgoto tajne przejście łączące Watykan z Zamkiem Świętego Anioła. Budowa została rozpoczęta w 1277 roku. Inicjatorem pomysłu był papież Mikołaj III, który chciał połączyć oba budynki. Tunel miał służyć głównie jako droga ucieczki. Prócz tajemnego przejścia znajduje się tu także najstarsza winda świata wybudowana w 1513 roku dla papieża Leona X. To właśnie tu rozgrywała się jedna z głównych akcji w książce "Anioły i Demony" Dana Browna. Co jakiś czas przejście zostaje otwarte dla zwiedzających i jest nie lada atrakcją.
Mezhgorye, Rosja
Mezhgorye to zamknięte miasto w Republice Baszkirii, w Rosji, nieopodal najwyższego szczytu Uralu - góry Jamantau. Miejsce to z zewnątrz nie jest niczym szczególnym - kilka niewielkich budynków. Jednak to co jest pod ziemią, zdziwi niejednego - znajduje się tam rosyjski bunkier dowodzenia wielkości Waszyngtonu.
Grand Central Terminal, Nowy Jork, USA
Grand Central jest największą stacją kolejową na świecie. Tak naprawdę jest terminalem, a nie stacją, ponieważ pociągi kończą tam swoją trasę. Tunele, korytarze, zakamarki wszystko to znajdziemy na tej stacji. Jednym z najbardziej tajemniczych jest tak zwany tunel 61, z którego prowadzi korytarz do windy do słynnego hotelu Waldorf-Astoria. Tajemnicze przejście miało służyć prezydentowi Rooseveltowi jako prywatna ścieżka na Manhattan. Dzięki niemu mógł uniknąć tłumów reporterów i prosto z peronu iść do hotelu. Obecnie wejście jest zamknięto, mimo iż miliony turystów rocznie chciałoby się tu dostać.
(pw/if/sc)