Austria - rowerowe szaleństwo

Słysząc Austria i Alpy skojarzenie mamy raczej natychmiastowe - narty, wyciągi i nieprzemierzona sieć tras zjazdowych, biegowych i tourowych. Ale czy to znaczy, że latem góry mają niewiele do zaoferowania miłośnikom szybkości, odrobiny (czasem większej) szaleństwa i adrenaliny? Nic bardziej mylnego.

Obraz
Źródło zdjęć: © Michael Bauer / Shutterstock.com

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© Michael Bauer / Shutterstock.com

Tyrol to centrum górskiego kolarstwa i downhillu w tamtym regionie. Setki kilometrów tras przeznaczonych wyłącznie dla górskiego rowerowania oraz szereg "traili" czyli szlaków zjazdowych uczynią szczęśliwym każdego miłośnika takiej aktywności. W całym kraju jest około 200 "spotów" przygotowanych dla kolarzy, położonych m.in. w okolicach Innsbrucku, Berchtesgaden i Kitzbuehel, Villach, Grazu a nawet Wiednia. Co czyni je atrakcyjnymi i wartymi długiej przecież wyprawy z naszego pięknego kraju? Sprawdź koniecznie!

Zobacz także: Rowerem na wakacje. Jak przygotować się do wyjazdu?

Borys Czyżewski / wg

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© Pawel Kazmierczak / Shutterstock.com

Przede wszystkim infrastruktura. Alpy są otwarte dla turystów przez cały rok i przez cały rok chcą ich zapraszać. Naturalnie zima to szczyt sezonu, ale letnie miesiące to raj dla amatorów paraglidingu, wędrowców, wspinaczy, biegaczy i kolarzy. Większość wyciągów krzesełkowych lub gondoli działa pełną parą, a obsługa służy pomocą przy załadunku rowerów na specjalne uchwyty lub do wagoników. Bilety (podobnie jak w sezonie narciarskim) można kupować w formie wielodniowych karnetów, obejmujących całą sieć wyciągów. Ceny są znacznie niższe niż zimą, więc wielu turystów decyduje się na tygodniowe objazdy gór, podróżując z pensjonatu do pensjonatu i pokonując górskie szlaki na swych rowerach. Region Kitzbuehel nęci także trzema słynnymi "trailami": *Gaisberg Trail *- o długości 2 km i różnicy wysokości 450 m z wymagającą, krętą sekcją zwaną "Blattlhof";

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© dolomite-summits / Shutterstock.com

Lisi Osl Trail *- noszący imię zwyciężczyni pucharu świata, to ponad 2600 m spadania o pół kilometra w głąb doliny. Dzięki dużej różnorodności przeznaczony także dla mniej doświadczonych zjazdowców; *Fleckalm Trail *to najdłuższa trasa zjazdowa w *Tyrolu. Wykorzystywana jest także w zawodach pucharu świata, co nie powinno dziwić, gdyż mierzy 7,7 km długości i ma równo kilometr różnicy wysokości. To klasyczny, wąski trail prowadzący początkowo otwartym zboczem góry, a następnie wchodzący w gęsty las. Bardzo techniczny, wymagający, z szeregiem nawrotów, ale także szybkimi partiami i skokami. Mnóstwo kamieni, uskoków i korzeni wymagają od kierowcy nieustannej koncentracji i uwagi. Zjazd można zwieńczyć solidnym skokiem z rampy ulokowanej tuż za _ Bikeakademy _, jednej z najlepszych szkółek MTB w Tyrolu.

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© Simone Andress / Shutterstock.com

Można się tam wybrać również bez sprzętu (buty warto mieć własne) i bez większych umiejętności. Podobnie jak w przypadku nart, tak i w przypadku rowerów lokalne wypożyczalnie służą pomocą we wszystkim, co jest związane z kolarstwem górskim. Turyści wszędzie bezpłatnie otrzymają precyzyjne mapy szlaków i informacje niezbędne do bezpiecznego wypoczynku w Alpach. W ofercie wypożyczalni znajdzie się wszelkiej maści i klasy rowery MTB (a także szosowe), kaski, rękawice, ochraniacze, odzież, plecaki, bidony (woda do nich też wszędzie jest gratis, podobnie jak korzystanie z licznych myjni rowerowych). Instruktorzy gwarantują dopasowanie pojazdu do umiejętności i planów. Najdroższe oczywiście jest wypożyczenie sprzętu z najwyższej półki.

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© by Paul / Shutterstock.com

Za 3 dni korzystania z downhillowego roweru "full suspension", pozwalającego na bezproblemową jazdę po trailach, trzeba zapłacić ok. 150 euro (ok. 620 zł). Ale do dyspozycji mamy sprzęt o wyjściowej wartości 3-4 tys. euro (12,3 tys. - 16,5 tys. zł), z osprzętem klasy XT i pełnym serwisem. Natomiast 30 euro (ok. 125 zł) dziennie kosztuje wypożyczenie "hardtaila" - markowego roweru z amortyzowanym widelcem, 29" kołami, odpowiedniego do turystycznej jazdy po górskich szlakach. Tyrolskie wypożyczalnie oferują także rowery elektryczne. E-bike to koszt 35 euro (ok. 145 zł) dziennie, a pozwalające na pokonanie 50-70 km dziennie "elektryki" cieszą się tam sporą popularnością.

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© Anna Jedynak / Shutterstock.com

Obowiązkowe "dodatki" do downhillu także są szeroko dostępne. Pełna "zbroja" wraz z kaskiem typu "full face" (ochraniającym twarz) to koszt 35 euro (ok. 145 zł) za 3 dni. Natomiast za zwykły kask rowerowy zapłacić trzeba ok. 5 euro (ok. 21 zł) dziennie. Nie bez znaczenia jest możliwość wykupienia specjalnego ubezpieczenia. Koszt ok. 10 euro (ok. 42 zł) za dzień, nie jest wygórowany, a należy pamiętać, że rowerowy zjazd należy do dyscyplin kontuzjogennych.

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© Kochneva Tetyana - Shutterstock

A szkolenia? Profesjonalna kadra pozwala bezboleśnie przejść z pozycji absolutnego ignoranta w tym sporcie, do statusu amatora (lekcje w języku niemieckim lub angielskim). Indywidualne nauki trwające 2h to wydatek ok 120 euro (ok. 495 zł), ale szkolenie grupowe, trwające 5h to koszt 60 euro (ok 250 zł). Ok. 35 euro (ok. 145 zł) kosztuje całodniowe wynajęcie przewodnika/instruktora dla grupy. Szkolenia są prowadzone zarówno dla amatorów, jak i doświadczonych kolarzy, chcących podnieść swoje umiejętności. Jednak największą atrakcją letniej wyprawy do Tyrolu jest przyroda. Wręcz oszałamiające bogactwo alpejskiej natury, połączone z doskonałą infrastrukturą, pozwalają na czerpanie maksimum doznań i radości z takiej formy wypoczynku.

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© dolomite-summits / Shutterstock.com

Wszystkie schroniska czy restauracje mają parkingi dla rowerów, wraz z podstawowym osprzętem do ich serwisowania. Szereg "gasthausów" przy szlakach dysponuje placami zabaw dla dzieci, lub innymi turystycznymi atrakcjami. Ale największe wrażenie robią jednak pejzaże. Widoki alpejskich szczytów gdzieniegdzie - mimo letnich temperatur - poznaczonych białymi płachtami śniegu, pośród szarości piargów, ponad zielenią lasów i łąk, robią niezapomniane wrażenie.

/ 11Austria - wakacje na rowerze w górach Tyrolu

Obraz
© austria.info

Górskie jeziora i strumienie gwarantują wypoczynek i ochłodę podczas wypraw A ci, którzy odwiedzają te tereny zimą, z pewnością będą pod wrażeniem letniej wersji znanych narciarskich tras. Przykładem może być morderczy i legendarny Streif, obok którego biegnie Fleckalm Trial. Niemal pionowa ściana pokryta dywanem trawy daje pełen obraz tego, co fundują sobie najlepsi narciarze świata. Chociaż pokonanie całego Fleckalm także gwarantuje solidną dawkę emocji i wysiłku. I to nie w niecałe 2 minuty jak na Streif, a w kilkanaście, lub kilkadziesiąt, w zależności od umiejętności jeźdźca.

10 / 11Alpy Austriackie - przydatne informacje

Obraz
© Eder / Shutterstock.com

Przyzwoity rower MTB, pozwalający na bezpieczne podróżowanie po górach to wydatek ok 2000 zł. Powinien mieć amortyzowany widelec, dobry zestaw hamulców (tarczowe lub cantilever) i przerzutki średniej klasy.

Rowery przeznaczone do amatorskiego downhillu, wyposażone w amortyzację obu kół to wydatek min. 5000 zł. Wysokiej klasy sprzęt osiąga wartości kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Obowiązkowym wyposażeniem kolarza są kask, rękawiczki i dobre buty. Jeżdżący w tzw. "wpinach"/"clickach" czyli pedałach zatrzaskowych (SPD) spinającymi się z butami, będą mieli nieco łatwiej. Ale koszt takich butów wraz z pedałami to od 300 zł w górę.

Miłośnikom downhillu przyda się "pełny" kask (tzw. full face) oraz ochraniacze na łokcie, kolana, piszczele, kark i kręgosłup. Ceny od 150 zł za kask i 100 zł za ochraniacze kończyn.

11 / 11Alpy Austriackie - przydatne informacje

Obraz
© dolomite-summits / Shutterstock.com

Przydatnymi dodatkami są sakwy, torby lub kolarskie plecaki, a dużym ułatwieniem będzie techniczna odzież, pozwalająca na znaczny wysiłek w wysokich temperaturach. Uchroni przed niepotrzebnymi otarciami i przegrzaniem organizmu. Pamiętać należy, że na wyżej położonych terenach odwodnienie organizmu przebiega szybciej, więc niezbędny jest stosowny zapas płynów. Warszawę od Tyrolu dzieli ok 1000 km. Samochodowa podróż zajmie nieco ponad 10h, drogą lotniczą lepiej wybrać się do Monachium. Pomocą w organizacji wyjazdów służą organizacje turystyczne, jak chociażby Osterreich Werbung lub Tirol Werbung, gdzie (także po polsku) otrzymamy wszelkie potrzebne informacje i materiały.

Borys Czyżewski / wg

Wybrane dla Ciebie

Plaża w Nazare zamknięta z powodu skażenia
Plaża w Nazare zamknięta z powodu skażenia
Wielka atrakcja na Mazurach. Specjalnie dla turystów, którzy chcą więcej
Wielka atrakcja na Mazurach. Specjalnie dla turystów, którzy chcą więcej
Szwedka zachwycona naszym kurortem. "To jeszcze Polska czy już Saint-Tropez?"
Szwedka zachwycona naszym kurortem. "To jeszcze Polska czy już Saint-Tropez?"
Wynajął mieszkanie w Tajlandii. "Wiszące sufity i popękane mury"
Wynajął mieszkanie w Tajlandii. "Wiszące sufity i popękane mury"
W Tatrach już się zaczęło. Przerażeni turyści dzwonią na numer alarmowy
W Tatrach już się zaczęło. Przerażeni turyści dzwonią na numer alarmowy
Spodziewają się rekordowej liczby turystów. Europejska stolica ma plan
Spodziewają się rekordowej liczby turystów. Europejska stolica ma plan
Jest najstarsza w Polsce. Zorganizują jej wielką imprezę
Jest najstarsza w Polsce. Zorganizują jej wielką imprezę
Tragiczny wypadek na wyspie. Nie żyje 55-letni Polak
Tragiczny wypadek na wyspie. Nie żyje 55-letni Polak
Prace nie zwalniają. Nowa atrakcja w turystycznym mieście może być hitem
Prace nie zwalniają. Nowa atrakcja w turystycznym mieście może być hitem
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania