Dallol: wulkan jak z koszmaru
Etiopia to przede wszystkim fascynujące krajobrazy: płaskowyże rudej ziemi, subsaharyjska roślinność, góry, źródła i przełomy Nilu Błękitnego. To właśnie tu znajduje się jedno z najmniej znanych miejsc naszej planety - Dolina Danakilska, w której sercu leży wielobarwny wulkan Dallol. Ten niezwykły zakątek położony jest w północno-wschodniej Etiopii i uważany za najgorętsze, zamieszkane przez człowieka miejsce na Ziemi. Odnotowuje się tu najwyższe średnie temperatury na świecie - 34 stopnie Celsjusza.
Dallol: wulkan jak z koszmaru
Etiopia to przede wszystkim fascynujące krajobrazy: płaskowyże rudej ziemi, subsaharyjska roślinność, góry, źródła i przełomy Nilu Błękitnego. To właśnie tu znajduje się jedno z najmniej znanych miejsc naszej planety - Dolina Danakilska, w której sercu leży wielobarwny wulkan Dallol. Ten niezwykły zakątek położony jest w północno-wschodniej Etiopii i uważany za najgorętsze, zamieszkane przez człowieka miejsce na Ziemi. Odnotowuje się tu najwyższe średnie temperatury na świecie - 34 stopnie Celsjusza.
pw/if
Dallol: wulkan jak z koszmaru
Dolina położona jest w strefie Ryftu Wschodnioafrykańskiego 125 m p.p.m., a w samym jej środku drzemie jeden z najpiękniejszych wulkanów naszej planety. Dallol jest najniżej położonym wulkanem na świecie – jego najwyższe partie wznoszą się na wysokość 40 m p.p.m.
Dallol: wulkan jak z koszmaru
Miejsce to jest rzadko odwiedzane przez turystów, a szkoda, bo widoki są wprost niewiarygodne. Największym utrudnieniem jest uzyskanie zgody na przyjazd w te tereny. Afarowie – rdzenni i jedyni mieszkańcy doliny, nie są przyjaźnie nastawieni do cudzoziemców, a każdy turysta zmuszony jest do poruszania się w ochronie żołnierzy czy policji.
Dallol: wulkan jak z koszmaru
Niestrudzonym w załatwieniu formalności i dotarciu na miejsce przybyszom wszelkie niedogodności wynagrodzi niesamowity krajobraz. Niezwykłe kształty rozciągają się na powierzchni kilkudziesięciu hektarów. Szczytowa powierzchnia wulkanu wprost mieni się kolorami. Nasze oko nacieszą tu przede wszystkim niezwykłe formacje – gejzery, stalagmity, bulgoczące fumarole, jasnożółte siarkowe tarasy, niesamowite słupy soli czy kwaśne gorące źródła.
Dallol: wulkan jak z koszmaru
Wszystkie formacje mienią się kolorami – żółtym, pomarańczowym, zielonym, niebieskim i sprawiają wrażenie jakbyśmy byli na zupełnie innej planecie. W kraterze powstały słone jeziorka, pod którymi kryją się aktywne, gorące wulkaniczne źródła. Dallol to miejsce, w którym dosłownie widać jak Ziemia tętni życiem!
Dallol: wulkan jak z koszmaru
Niestrudzonym w załatwieniu formalności i dotarciu na miejsce przybyszom wszelkie niedogodności wynagrodzi niesamowity krajobraz. Niezwykłe kształty rozciągają się na powierzchni kilkudziesięciu hektarów. Szczytowa powierzchnia wulkanu wprost mieni się kolorami. Nasze oko nacieszą tu przede wszystkim niezwykłe formacje – gejzery, stalagmity, bulgoczące fumarole, jasnożółte siarkowe tarasy, niesamowite słupy soli czy kwaśne gorące źródła.
Dallol: wulkan jak z koszmaru
Dallol utworzony został stosunkowo niedawno, bo w 1926 roku, wskutek erupcji wulkanicznej. Mimo bardzo niesprzyjających warunków, odoru trującej siarki oraz groźby porwania przez Afarów wielu śmiałków decyduje się na przyjazd tutaj. Najczęściej można jednak spotkać naukowców, badających czynności wulkaniczne i niezwykłe formy życia, przystosowujące się do ekstremalnie trudnych warunków.
Dallol: wulkan jak z koszmaru
Do doliny dostać się można tylko jeepami lub wielbłądami. Bez wątpienia jednak warto pokusić się na wyprawę w ten odległy i niegościnny zakątek świata. Wulkan Dallol to jeden z najdziwniejszych krajobrazów naszej planety!
pw/if