Dobra żona spłonie dumnie
Indie. Za każdym razem, gdy tam jestem, odnajduję kolejne odcienie wyrafinowania, luksusu, nędzy i upodlenia. Na każdym kroku człowiek styka się oko w oko ze śmiercią, a jednocześnie doznaje tu wewnętrznego wyciszenia.
Dobra żona spłonie dumnie
Według religii hindu dusza może uwolnić się z ciała jedynie wówczas, gdy ciało zostanie spalone. Hindusi wierzą w oczyszczającą moc ognia i poza paroma wyjątkami palą na stosie każdego wyznawcę swojej religii.
Dobra żona spłonie dumnie
Ciało zmarłego jest ubierane, myte i przyozdabiane wieńcami. Stopy są obwiązywane świętą trawą. Często pomija się medytację, praktykowane jest natomiast rodzinne odprawianie mantr. Następnie odbywa się transport nieboszczyka nad rzekę, gdzie uprzednio został przygotowany stos. Prochy ze stosu wraz z niedopalonymi szczątkami wrzucano do Gangesu i w ten sposób kończył się ceremoniał pogrzebu.
Dobra żona spłonie dumnie
Z obrzędem palenia ciał na stosie wiąże się jeszcze jeden zwyczaj, zwany sati (dobra żona). Jest to rytualne spalenie wdowy na stosie wraz ze zwłokami męża, zwykle za jej zgodą, chociaż nie zawsze.
Dobra żona spłonie dumnie
Rytuał ten polegał na tym, iż wdowa w przeddzień pogrzebu męża zamykała się w pomieszczeniu na całonocne medytacje. Rano szła na miejsce kremacji. Tam, zgodnie z rytuałem, opierano jej o kolana głowę zmarłego, a następnie parę obkładano drewnem. Według religii hindu sati nie czuje bólu, a jej dusza wraz z dymem idzie prosto do nieba, by tam osiągnąć zbawienie. Ucieczka ze stosu pociąga za sobą poważne konsekwencje. Po takim czynie kobieta traci czystość kastową i staje się członkinią najniższej kasty niedotykalnych. Jeśli natomiast przetrzyma próbę ognia i dumnie spłonie, staje się świętą.
Dobra żona spłonie dumnie
W większości przypadków jednak zachowanie to spowodowane było nie tyle miłością do męża i chęcią poświęcenia się dla niego, ile tym, iż los indyjskich wdów był bardzo ciężki. Kobietę, która śmiała „przeżyć” swojego męża, odsuwano od życia rodzinnego i nie wolno jej było już nigdy ponownie wyjść za mąż. Jako piętno i karę zarazem wdowy musiały golić głowy, jak najmniej jeść i pić oraz trzymać się na uboczu. W życiu takiej kobiety najważniejsze stawały się modlitwy i obrzędy odprawiane za zmarłego męża. Rodzina męża dobrze pilnowała, aby wdowa nie odstępowała od przypisanego stylu życia.
Dobra żona spłonie dumnie
Anglicy zakazali praktyki sati w 1829 roku, kiedy to w samym tylko Bengalu w ciągu dziesięciu lat spalono około sześciu tysięcy kobiet, jednak sati bywa praktykowane do dziś. Co jakiś czas władze indyjskie odnotowują kolejne takie zdarzenie i chcą zaostrzyć prawo wobec społeczności przyzwalających na zakazany zwyczaj.