Groningen - Siena Północy

Nie jest tajemnicą, że amatorzy życia nocnego znajdą w Holandii wiele okazji do interesujących przygód. Warto jednak oddalić się nieco od utartych ścieżek wokół Amsterdamu i rozejrzeć się po innych rejonach kraju. Z pewnością nie będziemy zawiedzeni, gdy dotrzemy do Groningen - setki barów i knajpek każdej nocy tętnią tu życiem. A nie są to zwykłe miejsca rozrywki.

Obraz
Źródło zdjęć: © flickr.com by Maarten Takens, licencja CC BY-SA 2.0

/ 8Największy Pub w Europie - Trzy Siostry, Groningen

Obraz
© flickr.com by Maarten Takens, licencja CC BY-SA 2.0

Właśnie w Groningen znajdziemy słynne _ Trzy siostry, _ największy pub w całym kraju, a według niektórych nawet na kontynencie. Ucząca się na renomowanych uczelniach młodzież z pewnością wieczorami się nie nudzi, z chęcią powtarzając hasło promujące miasto _ Nie ma nic ponad Groningen _ - choć ten slogan, bodaj najbardziej znany w Holandii, odnosi się tak naprawdę do najwyższej w kraju wieży kościelnej św. Marcina. Poza tym warto tu przyjechać, by zadać sobie nieco trudu i sprawdzić, dlaczego siódme co do wielkości i najbardziej na północ wysunięte miasto kontynentalnej części Królestwo Niderlandów, bywa nazywane Sieną Północy.

Tekst: Marta Legieć/udm

/ 8Najbezpieczniejsze miasto Holandii - Groningen

Obraz
© catolla/Shutterstock.com

W przeszłości Groningen należało do Ligi Hanzeatyckiej, średniowiecznego sojuszu handlowego. Dziś miasto swój charakter zawdzięcza studentom z wielu europejskich państw, skupiających się choćby na jednym z najstarszych oraz największych uniwersytetów w Holandii. W międzynarodowym środowisku nie brakuje też Polaków. O tym, jak wiele młodych osób tu mieszka, świadczą liczby - połowa z niespełna 200 tys. mieszkańców nie skończyła 30. roku życia. Statystyki mówią też, że są oni najbardziej zadowolonymi z życia Holendrami. Poza tym, jest to również najbezpieczniejsze miasto w kraju tulipanów. Ostatnią walkę, jaką się tu wspomina, jest ta z kwietnia 2005 roku, czyli bicie rekordu Guinnessa w bitwie na poduszki, w której wzięło udział 3 tysiące osób.

/ 8Życie na jednośladzie - Groningen, Holandia

Obraz
© Marta Legieć

W Holandii *rower wydaje się niemal narodowym środkiem lokomocji. Tu każdy na jednośladzie może się poczuć jak król. Nie inaczej jest w *Groningen, gdzie gęstwina kół na parkingach wydaje się nierozplątywalna. Nic dziwnego, przecież jest to jedyny kraj na świecie liczący więcej rowerów (18 mln) niż mieszkańców (16,5 mln). W samym Groningen przypada 2,5 rowera na mieszkańca, a ruch jednośladów to niemalże 60 proc. codziennych podróży miejskich. To jak dotąd rekord, jeśli chodzi o miasta holenderskie i najprawdopodobniej europejskie. Kto nie porusza się rowerem, może wybrać przejażdżkę kanałami, które opasują miasto niczym pajęcza sieć. Pływanie statkiem wodnym w obrębie historycznej części Groningen można porównać do niespiesznego spaceru lub właśnie do rowerowej przejażdżki. Na godzinny relaks na wodzie wybrać się można spod miejscowego muzeum, skąd startują tramwaje wodne.

/ 8Siena Północy - Groningen

Obraz
© jan kranendonk/Shutterstock.com/Rickazio CC BY-SA 3.0

Czy to z perspektywy roweru, czy też ze statku wodnego, poznawanie uroków miasta to sama przyjemność. Równie relaksujący będzie też spacer między wizytówkami Groningen. Wcześniej czy później trafimy pod Martinikerk i Martinitoren. To XV-wieczny kościół św. Marcina i najpotężniejsza w kraju wieża - symbole miasta. By wejść na tę drugą, mierzącą 97 m wysokości, trzeba pokonać aż 370 stopni. Widoki jednak wynagradzają ten trud. Charakterystycznym budynkiem tutejszej starówki jest również Goudkantoor (Złoty kantor) oraz ratusz. Od niepamiętnych czasów ulice miasta zbiegają się na Grote Markt (Wielki Rynek), który jest nie tylko najważniejszym placem w mieście, ale też miejskim rynkiem, znanym przede wszystkim z dużej liczby restauracji i kawiarni.

/ 8Siena Północy - Groningen

Obraz
© flickr.com by Bert Kaufmann, licencja CC BY-SA 2.0

Warto też zajrzeć na Dworzec Główny. Budynek stacji, jeden z najpiękniejszych obiektów o tym przeznaczeniu w Holandii, zdobią renesansowe i gotyckie detale. Należy również zwrócić uwagę na kolor budynków, dzięki którym miasto nazywane jest _ Sieną Północy _. Wszystko dlatego, że do odbudowy zniszczonego podczas II wojny światowej centrum użyto bardzo dużo żółtego kamienia, co nadało mu południowego charakteru. Zresztą zwiedzanie najważniejszych punktów miasta nie jest wielkim wysiłkiem - to co ważne można zobaczyć na piechotę, ponieważ historyczne centrum *Groningen *skoncentrowane jest na obszarze 1 km kw.

/ 8Jedyne takie muzeum - Groningen

Obraz
© Marta Legieć

Holandia to wymarzony kraj dla miłośników sztuki - zarówno klasycznej, jak i awangardowej. W Groningen nie brakuje miejsc, w których ze sztuką możemy obcować na co dzień. Jednym z najbardziej interesujących obiektów jest jakby wynurzające się z wody ultranowoczesne Groninger Museum, symbol zróżnicowania i wszechstronności miasta. Skomplikowaną bryłę zaprojektowanego przez włoskiego architekta Aleksandro Mendiniego budynku, ustawiono nad szerokim kanałem, na specjalnej platformie. Już samo to wydaje się zadziwiające. Ten jeden z najnowocześniejszych, innowacyjnych budynków w całej Holandii zawiera głównie zbiory sztuki współczesnej. Ponadto miasto ma również muzeum nauki, muzeum komiksu i muzeum tytoniu.

/ 8Coś na ząb - Groningen

Obraz
© Marta Legieć

Tutejsza kuchnia głównie kojarzona jest z tłuczonymi ziemniakami, krokietami o smaku mortadeli i oczywiście żółtymi serami Gouda i Edam. Nie zapominajmy jednak, że Holandia jest bodaj najbardziej _ rybnym _ krajem Europy. Różnego rodzaju ryb czy owoców morza jest tu w bród, choć największym przysmakiem pozostaje_ zoute haring , czyli śledź solony podawany z posiekaną cebulą i czasami ogórkiem. Właśnie takie miejscowe delicje podawane na tackach serwuje się choćby na Grote Markt w centrum miasta. Delikatne w smaku, wręcz puszyste, rozpływają się w ustach. Naprawdę trudno się dziwić, że Holendrzy są bardzo dumni ze swoich śledzi i uważają je za najlepsze na świecie. Równie dumni są ze swojej zupy musztardowej, wyjątkowo oryginalnej w smaku. Jest bardzo wiele wersji tego dania, przekonamy się o tym odwiedzając różne restauracje. Smaczną zupę musztardową serwuje 't Feithhuis _. Różnorakie rankingi potwierdzają, że w tym miejscu możemy spodziewać się też najlepszej kawy w mieście. Jeśli chodzi o jakość
tego napoju, restauracja jest również w pierwszej dziesiątce w Holandii.

/ 8Jak i za ile dotrzeć do Groningen

Obraz
© Marc Venema/Shutterstock.com

Z Polski do Holandii można dostać się pociągiem, autobusem lub samochodem, choć najwygodniejszym i bezwzględnie najszybszym środkiem transportu pozostaje samolot. W październiku loty z Gdańska do Groningen, we wtorki i soboty, rozpoczęła linia Wizz Air - podróż zajmuje ok. 1,5 godz. Lotnisko Groningen Airport Eelde znajduje się w miejscowości Eelde, zaledwie kilka kilometrów na południe od miasta Groningen. W Polsce loty obsługuje Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy. Za bilet *w dwie strony w grudniu zapłacimy 20 euro *(ok. 84 zł).

Z Groningen do Amsterdamu, stolicy Holandii dotrzemy pociągiem w nieco ponad dwie godziny. Cena biletu to 25 euro (ok. 105 zł).

Tekst: Marta Legieć/udm

Wybrane dla Ciebie
Najtańsze all inclusive na listopad. Tam się wygrzejesz w świetnej cenie
Najtańsze all inclusive na listopad. Tam się wygrzejesz w świetnej cenie
Zaskakująca moda wśród młodych podróżników. Nie do wiary gdzie śpią, żeby zaoszczędzić
Zaskakująca moda wśród młodych podróżników. Nie do wiary gdzie śpią, żeby zaoszczędzić
Oto miasto z najlepszym jedzeniem na świecie
Oto miasto z najlepszym jedzeniem na świecie
Zabrali 9-miesięczne niemowlę na Rysy. Nie mieli nawet raków. "Szokująca sytuacja"
Zabrali 9-miesięczne niemowlę na Rysy. Nie mieli nawet raków. "Szokująca sytuacja"
Tam opłaca się lecieć. Loty potaniały, a posiłek kupisz od 5 zł
Tam opłaca się lecieć. Loty potaniały, a posiłek kupisz od 5 zł
Polak zatrzymany w Pompejach. Turysta próbował się tłumaczyć
Polak zatrzymany w Pompejach. Turysta próbował się tłumaczyć
Okradali turystów na wakacyjnej wyspie. Policja rozbiła gang
Okradali turystów na wakacyjnej wyspie. Policja rozbiła gang
Pracował na polu, żeby odnowić łąkę. Trafił na wielki skarb
Pracował na polu, żeby odnowić łąkę. Trafił na wielki skarb
Nowy kierunek z Polski. Strzeliste wieżowce i cuda natury. Szykuje się hit
Nowy kierunek z Polski. Strzeliste wieżowce i cuda natury. Szykuje się hit
Podwodna bazylika w Izniku. Szykują tajemnicze miejsce na przyjazd papieża
Podwodna bazylika w Izniku. Szykują tajemnicze miejsce na przyjazd papieża
Trzęsienie ziemi na europejskiej wyspie. Jest na niej czynny wulkan
Trzęsienie ziemi na europejskiej wyspie. Jest na niej czynny wulkan
Imprezowali w schronisku górskim. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Imprezowali w schronisku górskim. Sytuacja wymknęła się spod kontroli