Innsbruck. Alpejska metropolia
Innsbruck, dwukrotny gospodarz igrzysk olimpijskich, dla zwykłego miłośnika białego szaleństwa jest wyjątkowy z innego powodu. Z centrum tego blisko 200-tysięcznego miasta na narty jeździ się... wyciągiem.
Innsbruck. Alpejska metropolia
Innsbruck, dwukrotny gospodarz igrzysk olimpijskich, dla zwykłego miłośnika białego szaleństwa jest wyjątkowy z innego powodu. Z centrum tego blisko 200-tysięcznego miasta na narty jeździ się... wyciągiem.
Innsbruck. Alpejska metropolia
Innsbruck to dla narciarzy w ogóle miasto niezwykłe. Tu podczas zimowego urlopu można łączyć atrakcje, które wcześniej wydawały się trudne do pogodzenia. Przede wszystkim nieaktualny stanie się dylemat – pozwiedzać, poznać trochę historii albo nawet wybrać się na ambitny koncert lub wystawę czy jednak zaszyć się w oddalonym, górskim ośrodku i bez reszty poświęcić się białemu szaleństwu.
Innsbruck. Alpejska metropolia
Narciarze, którzy nie czują się jeszcze na siłach, by stawić czoła zjazdom wokół Hafelekar, mają do dyspozycji ośrodek Axamer Lizum. Choć to właśnie na tych trasach rozgrywano zawody w zjeździe w czasie igrzysk olimpijskich, to adepci narciarstwa nie powinni od razu składać broni.
Innsbruck. Alpejska metropolia
Miłośnicy nie tylko świetnych tras, lecz także pięknych widoków poczują się tu jak w niebie. Seegrube jest jednym z bardziej charakterystycznych ośrodków w Alpach, ponieważ w czasie jazdy przed naszymi oczami cały czas rozpościera się panorama Innsbrucka, widoczna nawet z wysokości 2200 m.