Jeden z najpiękniejszych jarmarków Europy. "Jest nawet taki specjalny przepis"

Budapeszt zachwyca nie tylko architekturą i położeniem. W okresie zimowym przyciąga tysiące turystów spragnionych świątecznej atmosfery, bo tamtejszy jarmark, a właściwie jarmarki bożonarodzeniowe, uchodzą za najpiękniejsze na świecie. Sprawdziłam, czy słowa zachwytu są uzasadnione.

Jarmarki w Budapeszcie mają niepowtarzalny klimatJarmarki w Budapeszcie mają niepowtarzalny klimat
Źródło zdjęć: © WP | Magda Bukowska
Magda Bukowska

Budapeszt to prawdziwy raj dla miłośników jarmarków świątecznych. W stolicy Węgier jest ich aż kilkanaście. Dwa główne znajdują się w samym centrum miasta, dosłownie kilka minut spacerem od siebie.

Iluminacje na wspaniałych, budapesztańskich budynkach zachwycają
Iluminacje na wspaniałych, budapesztańskich budynkach zachwycają © WP | Magda Bukowska

Najstarszy na Węgrzech

Największy, najstarszy i najbardziej popularny zlokalizowany jest na placu Vörösmarty, w miejscu, gdzie zaczyna się pierwsza linia metra. Drugi, najczęściej odwiedzany i już kilkakrotnie wybierany jednym z najpiękniejszych jarmarków w Europie mieści się pod bazyliką św. Stefana.

Jarmarkowe słodycze cieszą i oko, i podniebienie
Jarmarkowe słodycze cieszą i oko, i podniebienie © WP | Magda Bukowska

Choć tradycja organizowania jarmarków świątecznych nie jest tu tak wiekowa jak w Niemczech czy Austrii (najstarszy, na placu Vörösmarty po raz pierwszy odbył się w 1998 r.), widać, że mieszkańcy bardzo szybko je pokochali. Dziś niemal każda dzielnica organizuje większy lub mniejszy jarmark, a część z nich działa długo - od połowy listopada do końca grudnia.

Przygotowania idą pełną parą. Zostały tylko trzy dni

Każdy z jarmarków ma swój unikatowy klimat i coś, co go wyróżnia. Ten na placu Vörösmarty jest największy i przyciąga najwięcej turystów. Z kolei pod bazyliką św. Stefana na odwiedzających czeka piękny pokaz iluminacji, wyświetlany wieczorami o pełnych godzinach na fasadzie świątyni.

Warto zajrzeć też na mniejszy jarmark organizowany pod ratuszem. Szczególnie, jeśli chcemy połączyć buszowanie między stoiskami z jazdą na łyżwach.

Smakołyki cieszą się na jarmarkach wielką popularnością
Smakołyki cieszą się na jarmarkach wielką popularnością © WP | Magda Bukowska

Urok maleńkich jarmarków

Alíz Tóka, przewodniczka po Budapeszcie, którą spotkałam na miejscu, zachęca, by zajrzeć też na mniejsze lokalne jarmarki, które mają wyjątkowy, mniej komercyjny klimat. W ich uroku można zakochać się od pierwszego wejrzenia.

Urocze ozdoby świąteczne obecne są na wielu stoiskach
Urocze ozdoby świąteczne obecne są na wielu stoiskach © WP | Magda Bukowska

- Generalnie w Budapeszcie jarmarki są dla ludzi przede wszystkim miejscem, gdzie spotykają się z przyjaciółmi i bliskimi. Najważniejsze jest spędzanie razem czasu, wspólne jedzenie czy napicie się grzanego wina – opowiada przewodniczka. - Jest nawet taki specjalny przepis, mający przynajmniej częściowo chronić jarmarki przed komercjalizacją, który mówi, że na każdym stoisku z jedzeniem i piciem, musi być jakieś danie dostępne za maksymalnie 1600 forintów czyli około 16 zł.

Wszędzie pachnie grzanym winem i cynamonem
Wszędzie pachnie grzanym winem i cynamonem © WP | Magda Bukowska

Rzeczywiście na budapesztańskich jarmarkach dominują stoiska z jedzeniem, oferujące ogromny wybór langoszy, gulaszy, zup gulaszowych, kiełbas, ale także typowo świątecznych dań, jak zupa rybna czy węgierskie gołąbki. Od ich zapachu aż kręciło mi się w głowie - z zachwytu oczywiście.

Nie brakuje też straganów ze słodyczami, bożonarodzeniowymi dekoracjami i ceramiką, czyli wszystkim tym, co może się kojarzyć z nadchodzącymi świętami.

Dekoracje cieszą oko mieszkańców miasta i turystów
Dekoracje cieszą oko mieszkańców miasta i turystów © WP

Na miesiąc przed Bożym Narodzeniem w Budapeszcie zdecydowanie już czuć atmosferę świąt. Wszędzie pełno iluminowanych dekoracji, w tle słychać bożonarodzeniowe melodie, a w nos wdziera się aromat grzanego wina, papryki i pomarańczy.

Jarmark last minute

Co ważne, wciąż można zdecydować się na spontaniczną wizytę na jednym z budapesztańskich jarmarków. Za lot z Warszawy w dwie strony w grudniu zapłacimy od 230 zł. Podróż trwa tylko godzinę i 15 minut.

Niezależna opinia redakcji. Tekst powstał podczas wjazdu zorganizowanego przez Visit Hungary

Wybrane dla Ciebie
Polskie Koloseum. Nieznana atrakcja polskiego miasta
Polskie Koloseum. Nieznana atrakcja polskiego miasta
Luksus w czasach PRL. Teraz kurort zmienił się w opuszczone miasteczko
Luksus w czasach PRL. Teraz kurort zmienił się w opuszczone miasteczko
Coraz mniej kozic w Tatrach. Winni są m.in. turyści
Coraz mniej kozic w Tatrach. Winni są m.in. turyści
O krok od tragedii w Egipcie. Na pokładzie było 30 osób
O krok od tragedii w Egipcie. Na pokładzie było 30 osób
Sensacja u wybrzeży Gotlandii. "Odkrycie całkowicie nieoczekiwane"
Sensacja u wybrzeży Gotlandii. "Odkrycie całkowicie nieoczekiwane"
Awantura na Bali. Turysta dał popis
Awantura na Bali. Turysta dał popis
Tureckie miasta zaostrzają środki bezpieczeństwa. Powód jest jeden
Tureckie miasta zaostrzają środki bezpieczeństwa. Powód jest jeden
Incydent w stolicy. Nastolatek wspinał się na koło widokowe
Incydent w stolicy. Nastolatek wspinał się na koło widokowe
Wybrali najfajniejsze ulice świata. Jedna z nich jest u naszych sąsiadów
Wybrali najfajniejsze ulice świata. Jedna z nich jest u naszych sąsiadów
Zginął na oczach tłumu. Imperial Royal Circus w żałobie
Zginął na oczach tłumu. Imperial Royal Circus w żałobie
Boom na mieszkania za granicą wśród Polaków. Po Hiszpanii czas na nowy kierunek
Boom na mieszkania za granicą wśród Polaków. Po Hiszpanii czas na nowy kierunek
Ktoś zastawił "pułapki" na spacerowiczów. Leśnicy ostrzegają
Ktoś zastawił "pułapki" na spacerowiczów. Leśnicy ostrzegają
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇