Krym - Ałupka, schody do morza
Samo miasto przypomina ogromne kamienne schody, prowadzące wprost do morza, na stopniach których rozsiadły się, tonące w zieleni, budynki. Panoramę uzupełniają bielejące w oddali skalne zęby szczytu Aj-Petri. Poniżej pałacu znajdziemy niewielką plażę nudystów.
Ałupka, ze starogreckiego „lis”, jest niewielkim miastem położonym 17 km na południe od Jałty i administracyjnie podlega Jałcie. Morze tym miejscu tworzy kilka niewielkich zatok, poprzedzielanych „wyrastającymi” niemal z wody skałami. Samo miasto przypomina ogromne kamienne schody, prowadzące wprost do morza, na stopniach których rozsiadły się, tonące w zieleni, budynki. Panoramę uzupełniają bielejące w oddali skalne zęby szczytu Aj-Petri. Poniżej pałacu znajdziemy niewielką plażę nudystów.
Ałupka pojawia się po raz pierwszy w źródłach pisanych w 960 r., gdy chazarski urzędnik Josif w piśmie do ministra hiszpańskiego dworu, wymieniając podległe miejscowości Krymu, pisze o Ałubice. W XIV w. Ałupką władali Genueńczycy. Na ich mapach morskich zaznaczona jest ona jako nieduży port wojenny o nazwie Ljupiko. Gdy w 1475 r. genueńskie twierdze i kolonie padły pod naporem Turków, Ałupka znalazła się we władaniu tureckim aż do roku 1783. Wówczas to stała się częścią Rosji.
W roku 1823 na Krymie pojawił się graf Michał Woroncow, nowy generał- gubernator Kraju Noworosyjskiego. Wybrał on Ałupkę jako swoją siedzibę i tu postanowił zbudować pałac. Pałac ten stanowi dziś, wraz z otaczającym go parkiem, największą atrakcję turystyczną miasta.
Wraz z wybudowaniem kolei łączącej centralne rejony Rosji z Symferopolem i Sewastopolem popularność Ałupki znacznie wzrosła. Coraz więcej ludzi zaczęło doceniać jej wspaniałe krajobrazy, łagodny klimat i czyste powietrze. Pojawiły się kolejne dacze i hotele. Z początkiem XX w. miasto zostało skanalizowane, poprowadzono wodociąg i prąd. W roku 1902 profesor Bobrow otworzył tu pierwsze sanatorium dla dzieci, w którym leczono gruźlicę kości. Później powstawały kolejne prywatne sanatoria.
W roku 1929 Ałupka zyskała miano miejscowości-kurortu, a w 1938 r. otrzymała status miasta i stała się drugim, po Jałcie, miastem-kurortem o największym znaczeniu na południowym wybrzeżu Krymu. Obecnie jest to szeroko znane i uznawane klimatyczne uzdrowisko o profilu przeciwgruźliczym. Do tej pory działa założone przez Bobrowa sanatorium dla dzieci, a także 10 innych.
Pałac hrabiego Woroncowa i park pałacowy, Dworcowoje Szossjé 10, tel.: 722951. Czynny w godzinach 9.00–17.00. Wstęp: 22 UAH, a z przewodnikiem angielskojęzycznym – drożej. Z Jałty dojechać tu można autobusem nr 27 (2 UAH) lub nieco drożej, ale szybciej, marszrutkami nr 27 i 32 (4 UAH). Końcowy przystanek znajduje się w zachodniej części parku, skąd asfaltowa ścieżka prowadzi ku bramie.
Projekt pałacu jest dziełem angielskiego architekta Edwarda Blore’a, nad dokładnym wykonaniem planu czuwał natomiast architekt William Hunt. Pałac jest zróżnicowany stylowo. Każda część budowli przypomina inną epokę w angielskiej architekturze – począwszy od ostro zakończonych baszt XIV- i XV-wiecznego zamku feudalnego z obronnym, zębatym murem, a skończywszy na wyszukanym gmachu głównego korpusu, zbudowanego w stylu elżbietańskim. Neogotyk często łączy się z elementami orientalnymi, jak np. w południowej fasadzie, gdzie architekt wykorzystał jednocześnie linie z kaplicy św. Jerzego w Windsorze i portalu Wielkiego Meczetu w Delhi.
Przeniósł nawet dekoracyjny fryz wewnątrz portalu, sześciokrotnie powtarzający werset z Koranu „Nie ma boga nad Allaha”. To zróżnicowanie stylów sprawia, że pałac wygląda jakby powstał nie w wieku XIX, lecz na przestrzeni co najmniej kilku stuleci. Prace budowlane rozpoczęto w 1828 r., a całość pałacu ukończono w roku 1848. Jako budulca użyto miejscowego zielonego diabazu, do dekoracji zaś wykorzystano różne, nawet przywożone z bardzo daleka materiały. Wszelkie kamienne elementy dekoracyjne wykonali ręcznie chłopi z dóbr Woroncowa, spędzeni na Krym.
Pałac liczy 150 komnat, z czego zobaczymy jedynie kilka. Wnętrza, wykładane dębową boazerią z kunsztownymi ornamentami, zdobią stylowe meble, kominki, świeczniki, zegary oraz rzeźby i malarstwo angielskie, francuskie, włoskie i rosyjskie. Zwiedzanie pałacu rozpoczyna się z szerokiego podworca przed północną fasadą głównego korpusu. Paradny gabinet, mała i duża jadalnia, westybul, sala bilardowa, Chiński Gabinet czy Salon Błękitny to tylko niektóre z pomieszczeń utrzymanych w stylu angielskiego gotyku. Znajdowała się tutaj także jedna z większych w Rosji w tamtych czasach biblioteka. Hrabia zebrał w niej ponad 25 tys. wielojęzycznych woluminów o zróżnicowanej tematyce. Obok pałacowej jadalni natkniemy się na ogród zimowy z fontannami i galerią marmurowych rzeźb.
Przed rewolucją w pałacu mieszkali potomkowie Woroncowa, a od 1920 r. istnieje tu muzeum. W czasie II wojny światowej przepadła część kolekcji: obrazy, meble, wazy, pałac jednak nie został zrujnowany. Adolf Hitler „podarował go na wieczne władanie” feldmarszałkowi Mansteinowi, co uchroniło go od rozgrabienia, a później, w czasie wycofywania się wojsk niemieckich z Krymu, nie zdążono go już zniszczyć. W czasie Konferencji Jałtańskiej mieszkał tu Winston Churchill. Był pod tak dużym wrażeniem wyglądu pałacu, że jak sam mówił, czuł się „w dalekiej Rosji jak w starej Anglii”.
Równolegle z budową pałacu rozpoczęto prace prowadzące do powstania blisko 40-hektarowego parku wokół posiadłości. Jego twórcą był niemiecki ogrodnik Karl Kebach. W parku znajduje się ok. 200 egzotycznych gatunków roślin, pochodzących z różnych stron świata – z regionu Morza Śródziemnego, Północnej i Południowej Ameryki, zachodniej Azji.
Szosa łącząca Jałtę z Simeizem dzieli park na górny i dolny. Do Parku Górnego można dojść zarówno z miasta, po szerokich, kamiennych schodach, jak i od strony pałacu, minąwszy wysoką skałę Izjum-Tasz (Kamień Rodzynkowy). Ścieżka idąca na wschód od skały doprowadzi nas do Małego Chaosu. Znajdziemy tu ciszę i chłód, liczne strumyki, wodospady, omszałe groty wśród skał. Dróżką idącą na północ obok trzech stawów o charakterze górskim dotrzemy do Wielkiego Chaosu – ogromnego sztucznego gołoborza, położonego pośród wszechobecnej zieleni.
Park to także polany, każda równie piękna i niepowtarzalna:
Polana Platanowa – wśród starych platanów spotkamy cedr libański, dwie gigantyczne sekwoje przywiezione z Ameryki Północnej oraz rzadkie, reliktowe drzewo – araukarię chilijską. Słoneczna Polana – pośród soczystej zieleni traw rosną tu ciemnozielone cyprysy, wraz z najstarszym na Krymie, pochodzącym z końca XVIII w.
Polana Kontrastowa – wśród cyprysów rosną przedstawiciele flory Krymu: dwa gatunki chruściny o charakterystycznych owocach, przypominających kształtem poziomki. Polana Kasztanowa – to połączenie kasztanowców, cyprysów i sosen.
Park Dolny ma charakter francuskiego ogrodu – jest symetryczny, pełen kwiatów, przyciętych drzew i krzewów, altanek, marmurowych fontann i rzeźb. Możemy tu podziwiać roślinność śródziemnomorską: oleandry, oliwki, magnolie, cisy, palmy, drzewa laurowe, bukszpan. Park ograniczony jest brzegiem morza. Tu, podobnie jak w Górnym Parku, licznie występują głazy i skały zielonkawego diabazu, będące wspaniałymi punktami widokowymi. Jeden z nich to skała Ajwazowskiego, upamiętniająca malarza często odwiedzającego Ałupkę. Niedaleko od niej stoi klasycystyczny Herbaciany Domek (1834) z galerią obrazów krymskich artystów.