My, Afryka i Jeep
Mursi
Do pokonania mieliśmy ponad 21 tys. kilometrów. Za nami przejazd przez 15 państw, dwa zwrotniki i równik. Pokonaliśmy ten szlak we dwójkę. Przepełniał nas w równym stopniu strach i ekscytacja.
Ale nigdy nie dopadły nas żadne wątpliwości. Wypakowanym po brzegi Jeepem dotarliśmy po 65 dniach na sam kraniec Czarnego Lądu.
Na skraju wioski uzbrojeni w naładowane strzelby, bosonodzy strażnicy strzegą dobytku. Ich największym skarbem jest bydło.