Największy spektakl natury

Kenia to piękne plaże, sawanny i historyczne miasta. Jednak niewątpliwie największą atrakcją są tu malownicze parki narodowe. Zapraszamy do najciekawszego z nich!

W lipcu i sierpniu odbywa się niezwykły spektakl natury - wielka migracja dzikich zwierząt w celu poszukiwania pożywienia.

Ponad 1,5 miliona osobników, w tym setki żyraf i gazeli, przemierza szlak z Serengeti do Masai Mara w poszukiwaniu wody i zielonych pastwisk.

Teren ten od zawsze należał do Masajów, plemienia prowadzącego do dziś tradycyjny tryb życia. Ich wioskę można znaleźć w pobliżu wejścia do rezerwatu Masai Mara, gdzie można podejrzeć ich życie.

Bogactwo pejzaży kenijskiego Rezerwatu Narodowego Masai Mara oszołomi każdego, kto zechce zobaczyć jego różne oblicza.

Podczas wizyty w parku każdy może na chwilę stać się awanturnikiem, odkrywcą lub reporterem! Atrakcje i towarzyszące im emocje nie mają sobie równych, nic więc dziwnego, że niemal w każdym turyście budzi się na nowo ciekawość dziecka.

Safari stanowi gwóźdź programu wycieczek po kraju! W Masai Mara można zobaczyć wszystkie dzikie zwierzęta Afryki, wśród nich oczywiście "wielką piątkę" (lwa, słonia, lamparta, nosorożca i bawoła), której sfotografowanie każdy turysta stawia sobie za punkt honoru.

Żyje tu 3000 słoni, wiele lwów, lamparty, gepardy, a nawet powoli odbudowująca się populacja czarnych nosorożców. Są też hipopotamy i krokodyle oraz setki gatunków ptaków. Pofalowana sawanna jest także domem dla antylop, gazeli, bawołów i żyraf.

Trzeba jednak wiedzieć, że przez większą część dnia życie na sawannie toczy się niezmiernie leniwie. By zobaczyć w akcji drapieżniki trzeba zjawić się w parku o świcie. Nie są one ogrodzone. Zwierzęta mogą swobodnie przemieszczać się po całym ich terenie, opuszczać go i wracać.

Turyści muszą przestrzegać surowych reguł: nie wolno im wysiadać ze swych jeepów, nie wolno podjeżdżać bliżej niż na 15 metrów do zwierząt, najwyżej trzy samochody mogą stać przy jednym zwierzęciu, nie dłużej niż 10 minut i z wyłączonym silnikiem. Korowody blaszanych pudełek obserwowane są uważnie, acz z wyrozumiałym spokojem przez prawdziwych gospodarzy sawanny - lwy, słonie, zebry, gnu, żyrafy.

Wyjazd na safari można zorganizować dwojako: poprzez biura turystyczne lub samemu. Opcja z biurem to niewątpliwa wygoda: zapewnione noclegi, posiłki, transport (częściej jednak minibusem niż jeepem). Nocuje się w namiotach, ale te nie mają wiele wspólnego z naszymi kempingami i nazywają się lodge. Rozłożone w luksusowe obozowiska z basenami, kortami, kilkoma restauracjami i barami, w namiotach są prysznice z gorącą wodą.

Wieczorem obsługa wyrzuca ochłapy mięsa na oświetloną polanę przed tarasem drink-baru, aby goście przy swych stolikach mogli obserwować podchodzące dzikie zwierzęta. Ceny takich luksusowych safari są wysokie i mogą dochodzić do 300 dolarów za dobę.