Od Nowej Huty do Smoka
Mój Kraków
Kraków się zmienił. Nieodwracalnie. Z pompatycznej, trącącej delikatnie stęchlizną knajpianych piwnic stolicy aktorskiego grania i śpiewania dziś nie zostało zbyt wiele. I dobrze. Bo dla młodego pokolenia, które właśnie Kraków wybrało jako miejsce edukacji i życia ta dość nadęta atmosfera byłaby na dłuższą metę nie do wytrzymania.
Kraków się zmienił. Nieodwracalnie. Z pompatycznej, trącącej delikatnie stęchlizną knajpianych piwnic stolicy aktorskiego grania i śpiewania dziś nie zostało zbyt wiele. I dobrze. Bo dla młodego pokolenia, które właśnie Kraków wybrało jako miejsce edukacji i życia
ta dość nadęta atmosfera byłaby na dłuższą metę nie do wytrzymania.