Raj i piekło na Ziemi

Mozambik to nie tylko piaszczyste plaże, palmy kokosowe, turkusowa woda i idealne warunki do nurkowania. To także kraj, który po 17-letniej wojnie domowej jest wciąż jednym z najbiedniejszych miejsc świata.

Mozambik to nie tylko piaszczyste plaże, palmy kokosowe, turkusowa woda i idealne warunki do nurkowania. To także kraj, który po po 17-letniej wojnie domowej jest wciąż jednym z najbiedniejszych miejsc świata.

Ten raj na Ziemi jest totalnie wyniszczony wojną domową. Panuje tu ogromna bieda, a wskaźnik zachorowań na malarię i AIDS jest bardzo wysoki.

Według danych Ministerstwa Zdrowia, wirusem HIV zakażonych jest 16 proc. spośród 20 milionów mieszkańców kraju w wieku od 14 do 49 lat, a każdego dnia następuje 500 nowych zakażeń.

Długość życia mieszkańców Mozambiku wynosi nieco ponad 30 lat. Dane statystyczne mówią same za siebie.

Wskaźnik śmiertelności niemowląt jest przerażający. Na 1000 żywych urodzeń jest około dwustu zgonów.

Mimo tak trudnych warunków do życia mieszkańcy są bardzo życzliwi i przyjaźnie nastawieni do turystów.

W 1991 roku Mozambik został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Jest istnym rajem dla fanów nurkowania. Temperatura wody Oceanu Indyjskiego jest optymalna i waha się od 21 do 25 stopni Celsjusza. Oprócz niesamowitych raf koralowych nacieszymy tu oko widokiem delfinów.

Dla ludzi o mocniejszych nerwach nie lada atrakcją będzie nurkowanie z rekinami wielorybimi. Oprócz tego możemy spróbować nurkowania w klatce z żarłaczami białymi.

Do Mozambiku możemy dotrzeć samolotem m. in. z Paryża, Lizbony, Johannesburga i Harare. Ponadto można wybrać pociąg z RPA, Malawi i Zimbabwe, oraz autobus z Johannesburga i Durbanu. Obywateli polskich obowiązują wizy. Można je uzyskać m.in. w urzędzie konsularnym Mozambiku w Berlinie (tel. 30 39876500) i w Rzymie (tel. 39 0637514852). Przedłużenie pobytu ponad okres ważności wizy zagrożone jest grzywną w wysokości ok. 100 USD za każdy dzień. Ważność paszportu powinna przekraczać o 6 miesięcy termin wygaśnięcia wizy.