Znaleźli sposób na darmowe noclegi. Operacja specjalna na wakacyjnej wyspie

Grupa osób znalazła sposób, aby w urokliwej i licznie odwiedzanej przez turystów stolicy wyspy Lanzarote zamieszkać zupełnie za darmo. I to blisko oceanu. Jednak dzięki czujności i współpracy z mieszkańcami lokalnej policji udało się skutecznie zapobiec nielegalnemu zajęciu przez tzw. "ocupas" 14 niedokończonych mieszkań w dzielnicy San Francisco Javier.

Policja błyskawicznie zareagowała na próbę nielegalnego zajęciaPolicja błyskawicznie zareagowała na próbę nielegalnego zajęcia mieszkań
Źródło zdjęć: © Facebook

Arrecife to stolica Lanzarote, a jednocześnie jedno z najchętniej odwiedzanych miast przez turystów na wyspie. Znajduje się tu port. Jest tutaj także kilka unikalnych, pięknych plaż, np. Playa de las Cucharas, znana z doskonałych warunków do uprawiania sportów wodnych i miejskich udogodnień oraz Playa Reducto, jedyna plaża w mieście z naturalnym kamiennym ogrodzeniem. Playa del Jablillo to raj dla miłośników nurkowania z rurką, podczas gdy Playa Chica oferuje idealne miejsce dla dzieci do nurkowania z rurką.

Nic więc dziwnego, że wiele osób chce tu mieszkać. Niektórzy jednak próbowali znaleźć sposób, aby za noclegi w tej urokliwej, turystycznej miejscowości nie trzeba było płacić.

Próba nielegalnego przejęcia

Jak informuje Policja Lokalna w Arrecife pod koniec czerwca 2025 r. kilku zaniepokojonych sąsiadów skontaktowało się z lokalną infolinią antysquattingową, aby zgłosić, że około 20 osób próbuje przejąć cały niedokończony budynek mieszkalny zlokalizowany w doskonałej turystycznej lokalizacji, ok. 1 km od wybrzeża Oceanu Atlantyckiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kurczak grillowany na wulkanie? Tutaj to możliwe!

Z rozmów telefonicznych wynikało, że za tą skoordynowaną próbą zajęcia wszystkich pustych nieruchomości kryły się wyraźne "przygotowania i organizacja".

Mieszkańcy ostrzegali już wcześniej policję o podejrzanej aktywności, zgłaszając zorganizowane "oglądanie" domów przez różne grupy osób w kolejne dni, co wzbudziło obawy, że domy mogą stać się celem skoordynowanej okupacji.

Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, znaleźli 20 osób w niedokończonym budynku. Dzięki mediacji policji grupa zgodziła się opuścić lokale dobrowolnie w ciągu pierwszych 24 godzin, zapobiegając długiej i skomplikowanej sytuacji prawnej.

Budynki zlokalizowane było niedaleko od Oceanu Atlantyckiego
Budynki zlokalizowane było niedaleko od wybrzeża Oceanu Atlantyckiego © Facebook | Yonathan de León

Operacja specjalna

W odpowiedzi lokalna policja rozpoczęła specjalną operację, wysyłając około 10 funkcjonariuszy w celu zabezpieczenia budynku w ciągu pierwszych 24 godzin. Ich szybkie działanie zapewniło, że grupa, z której wiele osób wcześniej mieszkało w innych nielegalnie zajmowanych nieruchomościach w różnych częściach Lanzarote, nie osiedliła się w tych 14 pustych mieszkaniach.

Burmistrz Arrecife, Yonathan de León, który nadzoruje lokalną policję, zarządził całodobową operację nadzoru. Trwała ona do momentu, aż pracownicy gminy byli w stanie zamurować i zabezpieczyć nieruchomości.

Burmistrz Yonathan de León również zaapelował do społeczeństwa o zachowanie czujności: "Jeśli zauważycie jakiekolwiek oznaki lub macie podejrzenia nielegalnego zajmowania nieruchomości, prosimy o natychmiastowy kontakt z nami pod specjalnym numerem infolinii antysquattingowej: 682 271 466, który jest monitorowany przez lokalną policję".

Przepisy chroniące najemców w trudnej sytuacji

W czasie kryzysu finansowego w 2008 r. Hiszpania przyjęła przepisy mające na celu ochronę praw najemców znajdujących się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Eksmisja takiego lokatora była możliwa tylko po prawomocnym wyroku sądu. Niestety w mieszkaniach coraz częściej zaczęły zamieszkiwać osoby, które stać na wynajem, ale z bezczelności i cwaniactwa wybierały taką formę zamieszkania na cudzy koszt.

Przed zmianą przepisów, za włamanie uznawano jedynie sytuację, gdy sprawca został przyłapany na gorącym uczynku i właściciel miał zaledwie 48 godzin na zgłoszenie tego przestępstwa, aby nielegalnych lokatorów wyrzucić natychmiast. Po tym terminie, do czasu rozstrzygnięcia procesu tzw. ocupas w mieszkaniu mogli korzystać z bieżących mediów, a rachunkami obciążano właściciela, który nie mógł ich pozbawić dostępu do wody, prądu, czy gazu ani wyrzucić ich, bo wtedy narażał się na zarzut nękania.

"Ocupas" potrafili świetnie udowodnić, że "legalnie" przebywali w lokalu powyżej 48 godzin, np. zamawiając jedzenie na wskazany adres, aby na podstawie paragonów pokazać policji legalny pobyt w zajmowanej nieruchomości.

Nowe przepisy obowiązujące w Hiszpanii od 3 kwietnia 2025 r. wskazują, że jednym z decydujących aspektów pozostaje to, czy zajmowana nieruchomość ma właściciela czy nie. Jeśli lokator nie może przedstawić żadnych dokumentów własności, jest to obecnie przestępstwo karne, a nie jak wcześniej przestępstwo regulacyjne o niskiej szkodliwości społecznej, ściganie na wniosek poszkodowanego.

Nowe regulacje prawne

Nowe przepisy umożliwiają rozpoznanie tego przestępstwa przed sądem w maksymalnie 15 dni i natychmiastową eksmisję. Według danych kilku kancelarii prawnych wcześniej aż 80 proc. eksmisji nielegalnych lokatorów trwało w Hiszpanii średnio od czterech do dziewięciu, a nawet do 23 miesięcy.

Nowe prawo przewiduje również, że szkody wyrządzone przez squattera muszą zostać pokryte przez niego. Policja podejmie działania także przeciwko osobom, które na podstawie fałszywych umów wynajmu czy sprzedaży twierdzą, że oficjalnie kupiły nieruchomość. Z przepisów wyłączono osoby z zaległościami czynszowymi oraz przypadki, w których osoby zajmujące nieruchomość znajdują się w trudnej sytuacji życiowej.

Nowelizacja objęła przestępstwa uzurpacji i przestępstwa naruszenia miejsca zamieszkania, za co obecnie grozi do 5 lat więzienia. Nowe przepisy dotyczą zarówno zwykłych domów, jak i drugich czy trzecich, takich jak dom wiejski, z którego korzysta się tylko w weekendy albo przebywa się tymczasowo, np. kilka miesięcy w roku, co najczęściej dotyczy obcokrajowców.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Niezwykłe odkrycie archeologów. Znalezisko ma blisko 3 tys. lat
Niezwykłe odkrycie archeologów. Znalezisko ma blisko 3 tys. lat
Nowa atrakcja w polskich górach właśnie została otwarta. Hit tegorocznej zimy?
Nowa atrakcja w polskich górach właśnie została otwarta. Hit tegorocznej zimy?
Boom na Polskę. Ogromny wzrost liczby turystów w okresie świątecznym
Boom na Polskę. Ogromny wzrost liczby turystów w okresie świątecznym
Pobili się o fale. W ruch poszły kamienie
Pobili się o fale. W ruch poszły kamienie
Przeczesują wody Atlantyku od czterech dni. Turysta wypadł ze statku
Przeczesują wody Atlantyku od czterech dni. Turysta wypadł ze statku
Coraz tłumniej przyjeżdżają do Polski. "Odkrywają nasz kraj na nowo"
Coraz tłumniej przyjeżdżają do Polski. "Odkrywają nasz kraj na nowo"
Skontrolowali pływające hoteli w Egipcie. Aż osiem nie nadawało się do wypłynięcia
Skontrolowali pływające hoteli w Egipcie. Aż osiem nie nadawało się do wypłynięcia
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟