Polak na konkursie paelli w Walencji. "Mogliśmy oddać hołd klasyce i wnieść do niej kawałek siebie"

Walencja słynie z pomarańczy, słońca i… paelli. To tutaj narodziło się danie, które dziś jest jednym z symboli Hiszpanii. Tegoroczny Międzynarodowy Konkurs Paelli w Walencji jak zwykle przyciągnął tłumy - zarówno mistrzów kuchni, jak i miłośników dobrego jedzenia.

Polak na konkursie paelli w Walencji - tradycja, smaki i wspólnotaPolak na konkursie paelli w Walencji - tradycja, smaki i wspólnota

Choć główna nagroda powędrowała w tym roku do reprezentanta Francji, dla Polski była to edycja szczególna. Po raz pierwszy bowiem w kulinarnym święcie wziął udział nasz rodak - Łukasz Kaniecki - który swoją obecnością i opowieścią wprowadził polski akcent do tej międzynarodowej rywalizacji.

Fot. Licencjodawca

- Organizacja stała na najwyższym poziomie. Każdy szczegół - od logistyki, przez kontakt z uczestnikami, aż po sam przebieg konkursu - był dopracowany z wielką starannością. Widać, że dla Walencji to coś więcej niż tylko kulinarny konkurs - to święto kultury, tradycji i dumy regionalnej - Polak podkreśla perfekcyjną organizację konkursu.

Wydarzenie nie ograniczało się jednak do samego gotowania. Organizatorzy przygotowali bogaty program, który miał przybliżyć uczestnikom historię i znaczenie paelli. - Była wizyta na lokalnych polach ryżowych w Narodowym Parku Albufera, gdzie poznaliśmy historię parku i spróbowaliśmy podczas Master Class paelli przygotowanej na ognisku. Do tego degustacje regionalnych produktów, spotkania z producentami i wspólne kolacje, które pozwoliły nam wymieniać się doświadczeniami. To pozwoliło jeszcze głębiej zrozumieć kontekst kulturowy paelli i poczuć atmosferę Walencji - wspomina Łukasz Kaniecki.

Raj dla smakoszy. "Każdy znajdzie coś dla siebie"

Fot. Licencjodawca

Także sam konkurs - wbrew pozorom - nie przypominał bezwzględnej rywalizacji. - Zdecydowanie panowała atmosfera święta. Oczywiście każdy chciał pokazać się z jak najlepszej strony, ale zamiast rywalizacji dominowała współpraca, wzajemny szacunek i ogromna życzliwość. Uczestników łączyła pasja do gotowania i szacunek do tradycji paelli - podkreśla reprezentant Polski.

Polski akcent

Nie zabrakło też kibiców z Polski. - Ku mojemu zaskoczeniu przyszło sporo Polaków mieszkających w Hiszpanii. Podchodzili, rozmawiali, kibicowali - to było bardzo wzruszające. Czułem ogromne wsparcie rodaków, którzy wnieśli dodatkową energię i motywację - wspomina.

Fot. Licencjodawca

Zapytany o swoją propozycję konkursową, Łukasz przyznaje, że postawił na klasykę z nutą polskich smaków. - Przygotowałem paellę inspirowaną tradycją Walencji, ale z subtelnym akcentem mojej kuchni. Bazowałem na produktach z Polski - głównym składnikiem była młoda jagnięcina z gór oraz prawdziwki z Mazur - mówi.

Tegoroczna edycja miała też swój wyraźny motyw przewodni. Jak wyjaśnia uczestnik, nacisk położono na podkreślenie autentyczności paelli i promocję lokalnych produktów z Walencji. Chodziło o to, aby pokazać, że paella to nie tylko potrawa, ale całe dziedzictwo kulturowe regionu.

Fot. Licencjodawca

Jednocześnie organizatorzy zostawili uczestnikom przestrzeń na indywidualne interpretacje. - Podstawą była autentyczna paella walencjańska, bo to właśnie ona jest bohaterką konkursu. Ale zostawiono też miejsce na indywidualny charakter, o ile szanowało się fundamenty tej tradycji. To piękne, że mogliśmy jednocześnie oddać hołd klasyce i wnieść do niej kawałek siebie - opowiada Polak

Relacja polskiego uczestnika pokazuje, że konkurs paelli w Walencji to nie tylko rywalizacja kulinarna, lecz przede wszystkim spotkanie kultur, celebracja wspólnoty i okazja do promocji lokalnych tradycji na arenie międzynarodowej. Dzięki udziałowi Łukasza Kanieckiego także Polonia mogła poczuć dumę, widząc biało-czerwone barwy wśród największych mistrzów kuchni świata.

Fot. Licencjodawca
Fot. Licencjodawca
Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nagrała, co robił pracownik hotelu. "Byłam w totalnym szoku, to obrzydliwe!"
Nagrała, co robił pracownik hotelu. "Byłam w totalnym szoku, to obrzydliwe!"
Dramatyczne nagranie z Borneo. Łowca węży ledwo uszedł z życiem
Dramatyczne nagranie z Borneo. Łowca węży ledwo uszedł z życiem
Szykował miejsce na basen. Znalazł skarb warty fortunę
Szykował miejsce na basen. Znalazł skarb warty fortunę
Potrzebują więcej hoteli. Egipt dopłaca inwestorom
Potrzebują więcej hoteli. Egipt dopłaca inwestorom
Atrakcja w Pekinie otwarta po latach. Turyści mogą zwiedzać sekretny ogród
Atrakcja w Pekinie otwarta po latach. Turyści mogą zwiedzać sekretny ogród
Naukowcy biją na alarm. "Bezprecedensowy spadek populacji"
Naukowcy biją na alarm. "Bezprecedensowy spadek populacji"
Szykują się zmiany na najbardziej zapchanej w sezonie trasie. "To tylko półśrodek"
Szykują się zmiany na najbardziej zapchanej w sezonie trasie. "To tylko półśrodek"
Rewolucja transportowa w Kairze. Chodzi o dwa miliony pojazdów
Rewolucja transportowa w Kairze. Chodzi o dwa miliony pojazdów
Wyjątkowa promocja. Podróż Pendolino tylko za złotówkę
Wyjątkowa promocja. Podróż Pendolino tylko za złotówkę
Nowa atrakcja na południu Polski. Turyści będą zachwyceni
Nowa atrakcja na południu Polski. Turyści będą zachwyceni
Zauważyli ją na plaży. Turyści od razu zareagowali
Zauważyli ją na plaży. Turyści od razu zareagowali
Zmiany na jednej z ulubionych wysp Polaków. Chodzi o magiczną atrakcję
Zmiany na jednej z ulubionych wysp Polaków. Chodzi o magiczną atrakcję