Skarb odkryty na torfowisku
Kompletnie zachowany, średniowieczny miecz pochodzący z XIV wieku odkryto na torfowisku pod Hrubieszowem. Przypadkowy znalazca przekazał okaz do lokalnego muzeum.
Miecz do walki oburącz charakterystyczny dla XIV wieku odkryto podczas prac melioracyjnych w gminie Mircze, kilkanaście kilometrów na południe od Hrubieszowa. Broń jest skorodowana, ale zachowana niemal w całości. Do naszych czasów nie przetrwała rękojeść.
- Miejsce, w którym dokonano odkrycia to teren podmokły, torfowisko. Niewykluczone, że rycerz został wciągnięty do bagna w wyniku splotu nieszczęśliwych wypadków, lub jest to po prostu zguba - powiedział dyrektor Muzeum ks. Stanisława Staszica w Hrubieszowie, Bartłomiej Bartecki. - Miecz jest bardzo lekki - pierwotnie ważył ok. 1,5 kg. Dziś mierzy ok. 120 cm.
W ocenie Barteckiego broń jest wykonana w bardzo profesjonalny sposób. Jest też świetnie wyważona, zatem doskonale nadaje się do szermierki.
Na trzpieniu miecza czytelny jest znak krzyża równoramiennego wpisanego w kształt tarczy herbowej, umieszczony zapewne przez kowala. Jak tłumaczy dyrektor muzeum, był to rodzaj znaku firmowego danego wytwórcy. Ten symbol na co dzień nie był widoczny, bo trzpień pokrywała rękojeść, wykonana z drewna, kości lub rogu.
- To unikatowe znalezisko w skali regionu. Warto podkreślić, że co prawda w zbiorach muzealnych znajdują się podobne zabytki, ale często nie jest znane miejsce ich odkrycia, które stanowi bardzo ważną informację dla historyków i archeologów - zaznaczył Bartecki.
W miejscu odkrycia archeolodzy zamierzają przeprowadzić - w ograniczonym zakresie - wykopaliska. Dzięki temu być może uda się rzucić światło na okoliczności, w których broń znalazła się w ziemi. Naukowcy liczą, że uda im się odkryć brakujące elementy ekwipunku rycerza.
Bartecki podkreślił, że postawa przypadkowego znalazcy - Wojciecha Kota (na zdjęciu powyżej) - była wzorowa. Mężczyzna znalazł miecz, zaniósł go do muzeum i precyzyjnie wskazał miejsce odkrycia. W ocenie dyrektora coraz częstsze zgłaszanie odkryć archeologicznych odpowiednim służbom jest normą.
W kwietniu w Muzeum w Hrubieszowie otwarto wystawę, na której prezentowano ponad pół tysiąca zabytków, z czego większość z nich przekazali do muzeum przypadkowi odkrywcy. - A były to przedmioty o wyjątkowej wartości naukowej i artystycznej - zwrócił uwagę.
Znaleziony miecz poddany zostanie konserwacji w Warszawie. - To też pomoże ustalić, do kogo należał. Przypuszczamy, że na głowni tuż przy rękojeści również mogą znajdować się wyryte znaki - te najczęściej pozostawiane były przez mieczników znaczących głownie mieczy np. na specjalne zamówienie danego rycerza. W ten sposób być może poznamy pochodzenie broni - uważa Bartecki.
Po zabiegach konserwatorskich i analizach specjalistycznych zabytek trafi na główną wystawę w Muzeum w Hrubieszowie.