Słowacja - w krainie Janosika
Pomiędzy wodami Liptowskiej Mary i dostojnym masywem Krywania od wieków przenikają się kultury polska i słowacka. Żartobliwie mówi się, że podwaliny pod pozyskiwanie funduszy europejskich dla regionu Liptowa położył zbójnik Juraj Janosik.
Słowacko-polsko-czeski Robin Hood nie tylko spaja trzy sąsiadujące kraje klamrą jednej, romantycznej historii, ale przede wszystkim stał się ikoną, legendą i atrakcją turystyczną tego wyjątkowego miejsca.
Skaldowie śpiewali kiedyś rzewną piosenkę "Uciekaj, uciekaj, bo cię wiatr zatrzyma". Melodię zapożyczyli od liptowskich górali i ich tradycyjnej pieśni "Kopala Studienku", która obecna jest również po polskiej stronie *Tatr *jako "Kie Janicka wiedli od Lewoce". Jakby tego było mało, te same góralskie nuty układają się w hymn *Słowacji *"Nad Tatrou sa blyska". Ta jedna linia melodyczna, doskonale obrazuje jak mocno przenikają się w Liptowie wpływy sąsiadujących przez góry krajów.
Liptowski Mikulasz *to centrum tego historycznego regionu. Niewielkie miasto, posiadające 35 tysięcy mieszkańców jest zarówno na Słowacji, jak i w Polsce znane przede wszystkim, jako miejsce skazania i egzekucji *Juraja Janosika. Zbójnik, który urodził się w Tierchowej, a rabował głównie na Morawach i w Tatrach był prawdziwą postacią. Jego działalność w lasach i górach trzech państw nie trwała jednak, jak mówią legendy siedem lat, ale zaledwie półtora roku. W marcu 1713 roku Janosika ujęto, w dwa dni skazano (przesłuchaniom towarzyszyły tortury) i 17 marca powieszono na haku za ostatnie, lewe żebro. Miał wtedy 25 lat i nikt wtedy się nie spodziewał, że zostanie bohaterem narodowym.
W 2013 roku przypada 300. rocznica śmierci Juraja Janosika i jest to jeden z kilku powodów, dla których należy umieścić region *Liptow *w swoich wakacyjnych lub choćby weekendowych planach. Władze Liptowskiego Mikulasza przygotowały całoroczny program kulturalny pod hasłem "Janosik - 300 lat legendy". W jego ramach odbywać się będą inscenizacje, festyny, pokazy filmów i festiwal folklorystyczny w duchu zbójnickiej kultury. Zaplanowano również mistrzostwa w gotowaniu i jedzeniu tradycyjnych bryndzowych haluszek. Udostępniona została również tematyczna trasa turystyczna "Szlakiem Janosika". Na jej końcu, na turystów czekają Janosikowe dukaty, a na dzieci specjalne, czekoladowe dukaty. Warto odwiedzić również Muzeum Janka Krala, gdzie znajdują się pamiątki po Janosiku oraz ekspozycje przedstawiają zbójnickie tradycje. Jest tu także sala tortur, a najcenniejszym elementem zbiorów jest hak, na którym słynny zbójnik został powieszony.
Aby poznać prawdziwy smak zbójeckiego życia, jakie wiódł Janosik, najlepiej wybrać się na wycieczkę w góry. Liptowski Mikulasz to doskonałe miejsce wypadowe w Tatry Wysokie, Niskie, czy Zachodnie, w których ponad inne wybija się sentymentalny dla górali szczyt Krywania. Są to doskonałe tereny do turystyki pieszej i rowerowej, ale wyjątkowe możliwości znajdą tu również miłośnicy raftingu, paralotniarstwa, jazdy konnej, wędkarstwa, czy też amatorzy polowań. Z kolei w Dolinie Demianowskiej znajduje się 30 jaskiń, które tworzą system o długości 21 km. Niestety turyści odwiedzać mogą tylko trzy groty.
Liptów ma również alternatywę dla tych, którzy wolą relaks lub po prostu chcą odpocząć po aktywnie spędzonych w górach godzinach. Region jest bardzo bogaty w wody mineralne o właciwościach leczniczych. Jednym z miejsc, które na pewno warto odwiedzić są Kupele Lucky, czyli najstarsze uzdrowisko na tych terenach, położone w sercu Gór Choczańskich, niespełna 15 km od Rużomberoka. Historia kompleksu sięga 1712 roku, a przez długi czas leczono tu tylko choroby kobiece i ginekologiczne. Teraz wizyta wskazana jest również dla panów. Wody mineralne nadają się zarówno do picia oraz posiadają lecznicze działanie podczas kąpieli. Pomagają przy schorzeniach układu ruchowego, osteoporozie, czy chorobach zawodowych, które stworzyła współczesna cywilizacja.
Można tu wreszcie zrelaksować się w basenie z gorącą wodą. W Luckach nie brakuje również atrakcji dla dzieci. Znajduje się tu sztuczna fala, grzybek, dysze masujące i bicze wodne. Warto także skorzystać z jednej z saun. Do wyboru jest fińska, mentolowa, rzymskie kąpiele parowe, kąpiele Kneippa i tepidarium. Po zmroku kompleksowi niezapomniany klimat nadaje podwodne o?wietlenie w basenach. Je?li zdecydujemy się na dłuższy pobyt w tym cichym i ustronnym zakątku Liptowa, wła?ciciele uzdrowiska zadbają o to, by nam się nie nudziło. Organizowane są tu występy grup folklorystycznych, koncerty muzyki poważnej, a nawet kursy tańca brzucha. Codziennie odbywają się rehabilitacyjne imprezy taneczne z muzyką na żywo lub DJ-em. Istnieje też kilka opcji aktywnego spędzenia wolnego czasu, jak chociażby wycieczki górskie, rafting, spływ Wagiem, czy zwiedzanie licznych zabytków, ruin, skansenów.
*Liptow *na zawsze pozostaje w pamięci, a jeśli dodatkowo spróbujemy tu specjałów miejscowej kuchni, już na pewno nigdy nie zapomnimy o wyśmienitych bryndzowych haluszkach, czy słynnym, dojrzewającym liptowskim serze z owczego mleka.
MediaNet-TV Production - Kajetan Cyganik