EgzotykaTrzy twarze Meksyku

Trzy twarze Meksyku

Trzy twarze Meksyku
Źródło zdjęć: © Sharof / Shutterstock.com

Meksyk - czekają tu na nas turkusowe morze, bajkowe plaże, ruiny prekolumbijskich budowli, pyszne jedzenie i rozbudowana oferta kulturalna. Wielkie i gwarne kurorty sąsiadują z rejonami, gdzie na horyzoncie nie zobaczymy żadnego człowieka. Co ważne, do tego kraju można dolecieć bezpośrednio z Polski.

"Góry, plaże, pustynie, morza, selwy - Meksyk ma wszystko!" - mówi Carlos, który już czwarty rok z rzędu spędza wakacje, podróżując po tym kraju. Pochodzi z jego stolicy - Meksyku (Ciudad de México) - i dodaje, że jego ojczyzna jest tak duża i zróżnicowana, iż na razie nie czuje potrzeby, aby miejsca na urlop szukać gdzieś dalej. W końcu Meksykańskie Stany Zjednoczone zajmują niemal taki obszar, jak jedna piąta Europy. Meksyk bez wątpienia potrafi zaoferować coś wspaniałego każdemu turyście.

Czekają tu na nas turkusowe morze, bajkowe plaże, ruiny prekolumbijskich budowli, pyszne jedzenie i rozbudowana oferta kulturalna. Wielkie i gwarne kurorty sąsiadują z rejonami, gdzie na horyzoncie nie zobaczymy żadnego człowieka. Co ważne, do tego północnoamerykańskiego kraju (Cancun) można dolecieć już bezpośrednio samolotami czarterowymi z Warszawy, a ceny biletów są dość konkurencyjne, bo podobne do kosztów przelotu do Wietnamu czy Tajlandii (od 3249 zł w obie strony, przy czym zdarzają się niekiedy atrakcyjne promocje typu _ last minute _ z taryfami w wysokości ok. 2000 zł). Chciałabym przedstawić trzy ciekawe krainy w Meksyku: półwysep Jukatan oraz stany Oaxaca i Zacatecas. Mimo iż różnią się od siebie, każda z nich jest na wskroś meksykańska i na swój sposób prezentuje bogactwo i historię tej części Ameryki Północnej.

Tekst: Ola Synowiec (Magazyn All Inclusive)/wg

[

]( http://www.all-inclusive.com.pl/ )

1 / 10

Półwysep Jukatan - największe atrakcje

Obraz
© lucag g / Fotolia.com

Półwysep Jukatan przypomina turystyczne eldorado. Tutejsze wybrzeże Morza Karaibskiego to urzeczywistnienie wyobrażenia raju. Zrelaksowani ludzie popijający drinki z kokosa, leżący w hamaku rozpiętym w cieniu palm nad białym piaskiem, pokrywającym brzeg oblewany błękitnymi wodami - taki obrazek przyciąga rocznie ponad 7 mln turystów z całego świata, którzy odwiedzają kurorty położone na Riwierze Majów (Riviera Maya) i słynne Cancun w stanie Quintana Roo. Zatrzymują się oni przede wszystkim w luksusowych hotelach w Cancun, a także imprezowo-młodzieżowej miejscowości wypoczynkowej Playa del Carmen, spokojnym Akumalu oraz wciąż nieco alternatywnym Tulum, szczycącym się najpiękniejszą plażą ze wszystkich ośrodków turystycznych w tym rejonie. Górują tu nad nią dumne majańskie ruiny, nieustannie przypominające o wspaniałej historii tych okolic.

Na Jukatanie znajduje się prawie 150 stanowisk archeologicznych - pozostałości po cywilizacji Majów. Najpopularniejsze wśród nich jest Chichen Itza, wybrane 7 lipca 2007 r. jednym z siedmiu nowych cudów świata. Oprócz rajskich plaż, to właśnie położona na jego terenie słynna Świątynia Kukulkána (Kukulkan to odpowiednik azteckiego Quetzalcoatla, czyli Pierzastego Węża), przez Hiszpanów nazwana El Castillo (Zamkiem), zazwyczaj kojarzy się z półwyspem. Najwięcej osób odwiedza to miejsce w czasie równonocy wiosennej i jesiennej, kiedy to można oglądać niezwykłe widowisko - po schodach budowli ześlizguje się cień węża. W kompleksie Coba wdrapiemy się na najwyższą na Jukatanie piramidę Majów - *Nohoch Mul. *Ze szczytu 42-metrowej konstrukcji rozpościera się widok na ciągnący się po horyzont las tropikalny, nad który raz na jakiś czas wzlatuje kolorowa papuga. W innych stanowiskach możemy być często jedynymi turystami i podczas odkrywania prekolumbijskich ruin poczuć się jak Indiana Jones.

2 / 10

Półwysep Jukatan - największe atrakcje

Obraz
© DC Aperture / Shutterstock.com

Potomkowie wielkich, nie do końca zbadanych kultur, wciąż mieszkają na tych ziemiach. Tereny półwyspu to jeden z regionów kraju, w którym tradycje Indian są najżywsze, a wszystkie trzy jukatańskie stany - Jukatan, Quintana Roo i Campeche - plasują się w pierwszej piątce obszarów w Meksyku, gdzie językami indiańskimi posługuje się największy procent ludności. Jedna z wysp - Holbox - wciąż jest rzadko wybieranym kierunkiem wśród turystów. Wyjątkowym przeżyciem będzie w tej okolicy pływanie z rekinami wielorybimi. Warto wziąć też lekcje kitesurfingu - spokojne w tym rejonie morze świetnie nadaje się dla początkujących.

Półwysep Jukatan i oblewające go wody to jeden z bardziej popularnych celów wypraw nurkowych. Do obejrzenia znajdującej się tuż przy brzegu karaibskiej rafy koralowej wystarczy nawet maska z rurką. Nurkować wśród koralowców, w towarzystwie kolorowych ryb, można praktycznie na całej długości (aż 865 km!) wybrzeża stanu Quintana Roo. W Akumalu spotkamy się z ogromnymi żółwiami zielonymi, a niedaleko Cancun odwiedzimy niesamowite podwodne muzeum MUSA (Museo Subacuatico de Arte). Na dnie spoczywa tu ponad 500 rzeźb. Z kolei prawdziwą przygodą będzie wyprawa do wypełnionych krystalicznie czystą wodą studni wapiennych zwanych cenotami.

3 / 10

Półwysep Jukatan - największe atrakcje

Obraz
© Simon Dannhauer / Shutterstock.com

Cały teren obecnego półwyspu Jukatan pokrywało niegdyś morze. Był on olbrzymią rafą koralową. Jego obszar wypiętrzyło uderzenie meteorytu, najprawdopodobniej tego samego, który (według jednej z teorii) wywołał wymieranie kredowe i spowodował wyginięcie dinozaurów. Potężna, kosmiczna skała, spadła niedaleko Meridy, gdzie dziś można odnaleźć wielki krater o średnicy ponad 180 km zwany_ Chicxulub _. Przez wapienne skały nowego lądu, pod jego powierzchnię, zaczęły spływać deszcze tworzące podziemne jeziora. Woda i korzenie drzew przebiły do nich otwory. Tak powstały cenoty.

Na półwyspie nie ma praktycznie żadnych rzek ani jezior. Jedynym źródłem słodkiej wody pozostają właśnie wapienne studnie, które dawni Majowie uważali za święte. Wierzyli, że są one wejściem do majańskich zaświatów (Mitnal). Krainę tę zamieszkiwał cały szereg dziwnych bóstw i demonów, które były odpowiedzialne za zsyłanie na ziemię śmierci i chorób. Poza tym, świat umarłych nie różnił się zbytnio od codziennej rzeczywistości - ludzie kontynuowali swoje dawne życie w podziemnych miastach z placami, ogrodami i... boiskiem do rytualnej gry w piłkę (ullamaliztli), ukochanego sportu prekolumbijskiego Meksyku.

Jeśli zechcemy opuścić królestwo natury, powinniśmy odwiedzić Meridę - jedno z najstarszych miast w obu Amerykach (założono ją w styczniu 1542 r.) i stolicę kulturalną półwyspu Jukatan. Tutejsze, zbudowane z białego wapienia centrum historyczne, uchodzi za drugie największe w całym Meksyku (po Ciudad de Mexico). Ten klimatyczny ośrodek szczyci się ogromną ofertą wydarzeń związanych z kulturą, interesującymi muzeami i galeriami, a także świetnym rękodziełem artystycznym.

4 / 10

Oaxaca - największe atrakcje

Obraz
© javarman / Shutterstock.com

Jukatan to nie jedyny cel wyjazdów wypoczynkowych w Meksyku. Wiele do zaoferowania ma także piękny stan Oaxaca, znajdujący się na południu kraju, u wybrzeży Oceanu Spokojnego. Plaże nie są tu tak zatłoczone jak w kurortach na Riwierze Majów, jest również znacznie taniej. Może się nawet zdarzyć, że na szerokim piaszczystym brzegu będziemy zupełnie sami lub tylko w towarzystwie wyruszających na połów rybaków.

Na wybrzeżu Oaxaki wciąż nie powstało zbyt wiele luksusowych kompleksów hotelowych, zatrzymamy się za to tuż nad oceanem, w małej drewnianej chatce _ cabana _ krytej palmowymi liśćmi. Swój nieodparty urok mają małe hipisowskie wioski - Zipolite ze słynną plażą nudystów oraz Mazunte, gdzie odbywają się w listopadzie koncerty jazzowe, a pod koniec lutego i na początku marca festiwal cyrkowy. W tej ostatniej miejscowości zapoznamy się z żółwiami morskimi, którymi opiekuje się Centro Mexicano de la Tortuga. Można też tutaj ponoć zobaczyć najbardziej magiczny zachód słońca na całym wybrzeżu. Każdego dnia wspólne kontemplowanie tego widoku, zazwyczaj przy dźwięku bębnów, odbywa się na Punta Cometa - najdalej na południe wysuniętym przylądku Ameryki Północnej wychodzącym na Pacyfik. Miejsce to dla kultur prekolumbijskich miało znaczenie strategiczne i rytualne i do dziś uchodzi za źródło mocy.

Mniej więcej 65 km dalej leży mekka surferów - Puerto Escondido. Otóż Ocean Spokojny, wbrew swojej nazwie, wcale spokojny nie jest, a Atlantyk to przy nim - jak mówią Meksykanie - nudny i grzeczny kuzyn. Fale w tym rejonie osiągają wysokość nawet 6 m, a tutejsza trzykilometrowa Playa Zicatela znajduje się w pierwszej dziesiątce najlepszych plaż do surfowania na świecie. Dla początkujących miłośników tego sportu lepsza będzie La Punta, a jeśli ktoś chce jedynie popływać, powinien wybrać Manzanillo albo Puerto Angelito. Wiele ciekawych miejsc znajduje się także w głębi lądu. Jedno z nich stanowi stolica stanu, nosząca tę samą co on nazwę - Oaxaca. Kolonialna architektura, kolorowe budynki, klimatyczne uliczki i urocze zaułki przyciągają amerykańskich i zachodnioeuropejskich seniorów, którzy decydują się spędzić tu swoją emeryturę. Miasto działa jak magnes również na artystów. Nie ma w nim wieczoru bez wernisażu albo innego wydarzenia kulturalnego.

5 / 10

Oaxaca - największe atrakcje

Obraz
© Kobby Dagan / Shutterstock.com

Stolica stanu słynie z rękodzieła. Tutejsze przepiękne tkaniny można podziwiać w Muzeum Tekstyliów lub po prostu w trakcie wizyty w lokalnych sklepach i na targach, które są także swojego rodzaju rękodzielniczymi galeriami. Natkniemy się na nie podczas spaceru po spokojnym centrum miasta. W witrynach sklepowych rozgościła się kolorowa meksykańska sztuka. Z wielu półek spogląda na nas osobliwa ferajna dziwnych, barwnych zwierząt: osioł ze skrzydłami motyla, kogut z rogami byka, lew z głową orła. To alebrijes - rzeźby cudacznych kreatur, które kiedyś przyśniły się pewnemu artyście. Miasto znane jest również ze swojej kuchni. Jak w raju poczują się w nim miłośnicy słodyczy. O ile samo kakao pochodzi ze stanu Tabasco i południa Chiapas, to właśnie Oaxaca słynie z najlepszej czekolady. Przy ulicy Francisca Javiera Miny można spróbować jej bezpośrednio u wytwórców. To tu znajdziemy najlepsze meksykańskie marki: od dużych producentów takich jak _ Chocolate Mayordomo _, aż po małe rodzinne firmy z
tradycjami. Ten słodki specjał podaje się w formie gorącego napoju albo jako mole - pikantny sos do kurczaka. Przepis na tę intrygującą potrawę zawiera długą listę starannie dobranych składników, w tym prażone ziarna i nasiona, suszone owoce, liczne przyprawy, orzechy i papryczki chili. Innym lokalnym przysmakiem są chapulines, czyli smażone koniki polne. *Bez trudu dostaniemy je na tutejszych targach i bazarach. Mówi się, że jeśli ktoś ich spróbuje, to z pewnością wróci do *Oaxaki.

6 / 10

Oaxaca - największe atrakcje

Obraz
© javarman / Shutterstock.com

Jeżeli do powrotu nie przekonają nas chrupiące owady, być może uczyni to _ mezcal _. Miasto uchodzi za nieoficjalną stolicę producentów tego meksykańskiego trunku, wyrabianego z agawy. Ma on status niemal kultowego napoju i panaceum na wszelkie życiowe problemy. Meksykanie zwykli o nim mawiać: Para todo mal - mezcal, para todo bien - tambien ("Na całe zło - mezcal, na wszystko, co dobre - też"). Serwujące go mezcalerie to bardzo popularny w kraju rodzaj lokalu, przypominający polskie bary z wódką i zakąską, tyle że jako zagryzkę podaje się w nich smażone koniki polne. Ten meksykański alkohol często kojarzy się także z innym owadem - pływającą w butelce larwą ćmy. Wbrew obiegowej opinii, jej obecność wcale nie świadczy o wysokiej jakości trunku. Wręcz przeciwnie, w najlepszych mezcalach się jej nie umieszcza.

Mimo tych wszystkich atrakcji, nie powinniśmy się zbytnio zasiedzieć w stolicy stanu, bo jej okolice mają również wiele ciekawego do zaoferowania. Hierve el Agua w osadzie San Isidro Roaguia wygląda jak skamieniały wodospad, przeniesiony z księżycowego krajobrazu. W rzeczywistości to formacje skalne, które powstawały przez tysiące lat. Na ich szczycie znajdują się źródła tworzące niewielkie jeziora.

Oaxaca jest jednym ze stanów o największym procencie ludności rdzennej i słynie ze świetnie zachowanych tradycji ludowych. Wiele z tutejszych fiest ma swoje korzenie w rytuałach sprzed chrystianizacji. W mieście *Juchitan de Zaragoza *, od czasów prekolumbijskich, utrzymuje się także podział na trzy płcie: kobiety, mężczyzn i muxes, czyli osoby, które urodziły się mężczyznami, ale mówi się do nich w rodzaju żeńskim. Przedstawiciele tej ostatniej grupy, podczas swojego dorocznego święta w listopadzie, zakładają pięknie wyszywane i kolorowe bluzki zwane _ huipilami _ oraz kwieciste spódnice i wykonują regionalne tańce.

7 / 10

Zacatecas - największe atrakcje

Obraz
© sunsinger / Shutterstock.com

O ile w Oaxace ludność rdzenna stanowi ok. 50 proc., to już w Zacatecas - tylko niespełna 3 proc. Mimo niewielkiej populacji Indian, jest to region niezmiernie ważny dla kolonialnej historii kraju. Chociaż dość rzadko odwiedzany przez turystów, ma czym zaciekawić podróżników, szczególnie tych, których interesuje turystyka aktywna i kulturowa. Podczas wizyty w tym stanie zobaczymy zupełnie inną twarz Meksyku niż na Jukatanie i w Oaxace, co tylko zachęci nas do dalszego odkrywania fascynującej ojczyzny Meksykanów. Stolica regionu, mająca tę samą co on nazwę, została założona w 1546 r., a powstała na fali gorączki srebra. Lokalne kopalnie uczyniły z kraju największego producenta tego metalu na świecie, która to sytuacja utrzymuje się do dziś. Na początku XIX w. sam tylko stan Zacatecas dostarczał 20 proc. światowego zapotrzebowania na ten kruszec. Zaledwie 10 min. od centrum stolicy znajduje się Mina El Eden - jeden z zakładów wydobywczych, działający w latach 1586-1960. W otworzonym dla
zwiedzających w 1975 r. obiekcie można oglądać oryginalne mosty, klatki schodowe i maszyny górnicze oraz przetańczyć noc w La Mina Club. To podobno jedyny klub nocny na świecie utworzony w kopalni. Żeby bawić się 280 m pod ziemią, trzeba najpierw pokonać odcinek o długości 650 m specjalną kolejką, która zawozi pasażerów do dawnych komór.

8 / 10

Zacatecas - największe atrakcje

Obraz
© Noradoa / Shutterstock.com

Dzięki dochodom z wydobycia srebra wybudowano w Zacatecas jedne z najpiękniejszych meksykańskich kościołów i klasztorów. To drugie najwyżej położone duże miasto w kraju (rozciągające się na średniej wysokości ok. 2430 m n.p.m.) zapiera dech w piersiach. Jego architektura została dostosowana do górzystego ukształtowania terenu, a budynki są prawdziwymi dziełami sztuki. Zabudowania mają kolor żółtopomarańczowy, a wspaniale oświetlone w nocy sprawiają wrażenie złotych. W dawnych kompleksach kościelnych znajdziemy dwa ważne muzea. W kolegium jezuitów, następnie należącym do dominikanów, funkcjonuje obecnie Museo Pedro Coronel, gdzie możemy podziwiać jedną z większych kolekcji sztuki w Meksyku. Zebrano w nim dzieła takich artystów jak Salvador Dali, Pablo Picasso, Joan Miro, Marc Chagall, Eugene Delacroix czy Georges Braque. Z kolei brat Pedra, Rafael, zgromadził największy na świecie zbiór meksykańskich masek liczący ponad 10 tys. egzemplarzy. Obejrzymy je w Museo Rafael Coronel *w niegdysiejszym
Klasztorze św. Franciszka, jednym z najstarszych na północy Meksyku, ufundowanym pod koniec XVI stulecia. To jednak tylko dwie z licznych placówek muzealnych *
Zacatecas
, w którym tętni życie kulturalne i odbywa się wiele festiwali i ważnych wydarzeń.

9 / 10

Zacatecas - największe atrakcje

Obraz
© Noradoa / Shutterstock.com

Stolica stanu najlepiej prezentuje się z góry, z legendarnego wzgórza *Bufa *(Cerro de la Bufa - ok. 2650 m n.p.m.). Z historycznego centrum dostaniemy się na nie w 7 min. teleferico, czyli kolejką linową. Miejsce to było cichym świadkiem rewolucji meksykańskiej (1910-1920). To właśnie tutaj, 23 czerwca 1914 roku, rozegrała się jedna z jej największych bitew - toma de Zacatecas (bitwa o Zacatecas). Francisco Pancho Villa (1878-1923) pokonał w tym rejonie armię 12 tys. żołnierzy generała Luisa Mediny Barrona (1873-1937). Na wzgórzu znajduje się muzeum upamiętniające to wydarzenie. Zgromadzono w nim ubrania, broń, działa, makiety, gazety, zdjęcia i dokumenty z tego okresu, a przed budynkiem ustawiono pomniki wielkich przywódców rewolucji meksykańskiej.

10 / 10

Zacatecas - największe atrakcje

Obraz
© sunsinger / Shutterstock.com

Cały Meksyk usiany jest wspaniałymi pamiątkami po kulturach prekolumbijskich, więc także w Zacatecas leży kilka interesujących stref archeologicznych, takich jak Altavista (Chalchihuites), La Quemada czy El Teul, czyli najstarsze miejsce w Ameryce Łacińskiej, w którym wytapiano miedź. Ten stan spodoba się też miłośnikom turystyki aktywnej. Park Narodowy Sierra de Organos to świetna okolica na trekking, wspinaczkę bądź jazdę rowerem górskim. Erozja wietrzna nadała tutejszym górom niesamowite kształty - wyglądają jak katedry, wieże i zamki. U ich podnóży kręcono m.in. Działa Navarony (1961 r.) z Anthonym Quinnem i Gregorym Peckiem w rolach głównych i Jaskiniowca (1981 r.) z Ringo Starrem. Parkowa infrastruktura została wyśmienicie przygotowana - są tu np. specjalne miejsca z grillem, gdzie można rozbić namiot. Poza tym, w tym rejonie zatrzymamy się również w domkach kempingowych. Jak mówi hasło promocyjne stanu: _ Zacatecas, Suena Bien! _, czyli "Zacatecas, brzmi dobrze!". Z pewnością warto odwiedzić
ten region Meksyku, w którym czeka na nas mnóstwo niezapomnianych wrażeń.

Tekst: Ola Synowiec (Magazyn All Inclusive)/wg

[

]( http://www.all-inclusive.com.pl/ )

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)