Turystyczny rejs na Antarktydę
Antarktyda jest dla mnie pasmem zlewających się, pięknych wspomnień. Sam nie wiem, co w tym wszystkim było najistotniejsze. Wydaje mi się, że fakt przebywania w pięknym, zimnym, lodowym świecie, który jednak jest pełen życia i został najmniej zmieniony przez człowieka.
Turystyczny rejs na Antarktydę
Antarktyda jest dla mnie pasmem zlewających się, pięknych wspomnień. Sam nie wiem, co w tym wszystkim było najistotniejsze. Wydaje mi się, że fakt przebywania w pięknym, zimnym, lodowym świecie, który jednak jest pełen życia i został najmniej zmieniony przez człowieka.
Jacek Torbicz (autor tekstu) podróżował statkiem Clipper
Adventurer, ten rejs kosztował go 6200 dolarów, czyli około 13000 zł.
Ceny rejsów antarktycznych zależą od rodzaju statku, rodzaju kabiny, terminu, długości rejsu
i programu.
- Rejs 11-dniowy na Półwysep Antarktyczny statkiem Lyubov Orloga: od 3500 USD/os w kabinie
3-osobowej i od 5100 USD/os w kabinie 2-osobowej.
- Rejs 12-dniowy na Półwysep Antarktyczny statkiem Clipper Adventurer: od 6200 USD/os w
kabinie 2-osobowej.
- Rejs 15-dniowy za Południowe Koło Podbiegunowe: od 7500 USD/os w kabinie 3-osobowej i od
9700 USD/os w kabinie 2-osobowej.
Turystyczny rejs na Antarktydę
Każde zejście na ląd było ciekawe, jedno niepodobne do drugiego. Doświadczyliśmy zacinającego deszczu ze śniegiem, ale też pięknej, słonecznej i bezwietrznej pogody. Widzieliśmy mnóstwo zwierząt i spotykaliśmy się z ludźmi na antarktycznych stacjach brytyjskiej, chilijskiej, argentyńskiej i ukraińskiej.
.
Jacek Torbicz (autor tekstu) podróżował statkiem Clipper
Adventurer, ten rejs kosztował go 6200 dolarów, czyli około 13000 zł.
Ceny rejsów antarktycznych zależą od rodzaju statku, rodzaju kabiny, terminu, długości rejsu
i programu.
- Rejs 11-dniowy na Półwysep Antarktyczny statkiem Lyubov Orloga: od 3500 USD/os w kabinie
3-osobowej i od 5100 USD/os w kabinie 2-osobowej.
- Rejs 12-dniowy na Półwysep Antarktyczny statkiem Clipper Adventurer: od 6200 USD/os w
kabinie 2-osobowej.
- Rejs 15-dniowy za Południowe Koło Podbiegunowe: od 7500 USD/os w kabinie 3-osobowej i od
9700 USD/os w kabinie 2-osobowej.
Turystyczny rejs na Antarktydę
Bez znudzenia można było obserwować pingwiny, głównie białobrewe, choć widzieliśmy też trzy inne gatunki. Odchodziłem w miejsce, gdzie nie było innych ludzi, siadałem na kamieniu i niemal sam czułem się jednym z pingwinów. Te ciekawskie ptaki podchodziły do mnie, czasem nawet któryś mnie lekko dziobnął. Nie mają one naturalnych wrogów lądowych, dlatego zupełnie się nas nie boją.
Turystyczny rejs na Antarktydę
Duże wrażenie zrobiła na nas pogoń za wielorybem naszym małym zodiakiem. Oczywiście bardzo fotogeniczne były fokowate, szczególnie słonie morskie. Emocji dostarczył nam potężny lampart morski, który niemal zaatakował ponton i nawet go ugryzł.
Turystyczny rejs na Antarktydę
Cieśnina Drake’a to niemal tysiąc kilometrów otwartego oceanu, słynne z tzw. ryczących pięćdziesiątek: co kilka dni przechodzą tamtędy wielkie sztormy gnane zachodnimi wiatrami. W drodze powrotnej trafiliśmy na bardzo nietypową pogodę i rzadko tu wiejący wiatr północno-wschodni o sile ośmiu stopni w skali Beauforta. Gdy płynęliśmy na Antarktydę miał zaledwie sześć stopni.
Turystyczny rejs na Antarktydę
Pod koniec lutego rodzice pingwinów białobrewych próbują już zaprzestać karmienia młodych, które są już wystarczająco tłuste i gotowe do wejścia do oceanu. Młode 1)ciąż jednak nie dają za wygraną i uganiają się za zniecierpliwionymi rodzicami domagając się coraz to nowych porcji kryla.
Turystyczny rejs na Antarktydę
Dla nas szcczególnie przyjemne były odwiedziny na ukraińskiej stacji Verdanski, zresztą w najdalej na południe wysuniętym punkcie naszej trasy, poniżej 65 stopnia szerokości geograficznej południowej. Młodzi ukraińscy naukowcy oprowadzili nas po całej stacji, włącznie ze swoimi sypialniami i łazienką. Była tam nawet osobna toaleta dla kobiet, choć po naszym odpłynięciu najbliższa kobieta była setki kilometrów stąd w bazie chilijskiej.
Turystyczny rejs na Antarktydę
Pomyślałem jednak, że pomimo chłopięcych marzeń o przezimowaniu na Antarktydzie dobrze jest wrócić na swoją łajbę i skierować się na północ, zanim zamkną się tu lody.